Forum LUGPOL

Jak wiadomo ostatnimi czasy mam do czynienia z ekipami budowlanymi.Jedna to mi szczególnie utkwiła w pamięci, cieszyłem się jak zaczęli budowę ale bardziej się cieszyłem jak sobie poszli. Nie chciałbym oczywiście generalizować i jak na forum jest ktoś z tej branży to proszę nie brać tego do siebie.
To moja pierwsza malutka praca, więc proszę o wyrozumiałość.
Pomimo, że klocków teoretycznie mam trochę to wolnych jak na lekarstwo, stąd budowałem z czego było a nie z czego chciałem.
Zdjęcia marnej jakości, zmniejszane w jpeg optimizer, ale porządny aparat dopiero w planach, na razie jest idiot camera.

Jeden wentylator się znalazł:)
Spychacz/ładowarka/łotewer fajne prawie do samej góry. Nie wiem po co te cycki z tyłu i czemu ma tak wąski dach.

Chciałem jakoś kabiną zamknąć ale budulca za bardzo nie miałem ( alternatywą była "kolorowa jajecznica więc wolałem już to zrobić w ten sposób).

Sympatyczne. Tylko te stożki jako piwo to nie bardzo. Jeżeli to piwo. :) Są butelki lub kule armatnie. :) Tak czy siak Praca może chyba iść do gorących szesnastek. :)

No i pogratulować własnej konstrukcji. :)

Klocki, o których pisze Jellyeater to miało być piwko, nie miałem kloców aby zrobić flaszki jak w"Rumu brakło". Sporo umowności w tej scence, niestety.

A znając opis ogląda się dużo przyjemniej :) Wcześniej wyglądało na to, że sączą coś mocniejszego z termosu, co też bywa zgodne z rzeczywistością... ;)

glaz_pimpur pisze:Nie wiem po co te cycki z tyłu

"Sex sells"? ;)

A temat pracy ciekawy, daje pole do popisu, zarówno w materii maszyn budowlanych jak i w kwestii przedstawienia anegdot dotyczących pracowitości i zwyczajów zatrudnionych (bo czasami ciężko powiedzieć - pracujących ;)) w budowlance. Gorzej z wykonaniem - mogłeś poczekać i dopracować winietkę, uzupełnić braki klockowe, bo na razie to taka dość grubo ciosana praca wyszła. Szczególnie, że sam dużo więcej wymagasz od projektantów Lego ostro krytykując wiele nowości zestawowych - pokaż, że można lepiej. ;)