Sprawa chyba wymaga jaśniejszego stanowiska bo widzę, że część z was albo nie czyta wszystkiego albo nie chce zrozumieć o co tu chodzi. Tylko garstka postów ma jakiekolwiek zabarwienie merytoryczne i stara się przedstawić jakiekolwiek argumenty, reszta to nie bo nie.
Póki co cała dyskusja wygląda raczej na to, że poszczególne osoby starają się wywalczyć ustępstwa bo coś mają w planach więc każdy obstaje przy tym by urwać coś dla siebie. Tym sposobem nie dojdziemy do żadnego rozwiązania nawet jeśli chcecie abyśmy w jakiejś kwestii zmienili zdanie to wypadało by rozwinąć szerzej temat tak jak zrobił to np BHS.
Ustalmy więc fakty. Decyzje dotyczące tego na jakich zasadach odbywa się BOP i konkursy na forum zawsze należały tylko do administracji. To czy konsultacje w jakiejś sprawie odbywały się lub nie zawsze należało do grona ADM niezależnie od tego kto był w składzie. Były decyzje mniej lub bardziej kontrowersyjne.
Tematy i przykłady podnoszone przez niektórych analizując je w kontekście historii konkursu to rzeczy wręcz marginalne. Ile modeli zgłoszonych do konkursu na przestrzeni lat zawierało niedozwolone elementy? Ile z tych modeli kompletnie nie mogło by wziąć udziału bo nie pozwalało by na to zwykła podmiana klocków lub zastosowanie innej techniki w ramach regulaminu? W końcu jaki procent klocków w całości zbudowanych modelu zgłoszonych do konkursu było nie dopuszczone na nowych zasadach? Polecam się zastanowić bo to jest na prawdę procent jak nie ułamek procenta.
Oczywiście są też tematy, których nie podjęliśmy w ramach ustalenia zasad jak grawery na klockach, obciążniki, zamienniki sznurków lego, czy wewnętrzna konstrukcja stalowa (np pręt w makiecie dmac'a. Lego również stosuje metalowe szkielety do makiet tej wielkości. Po to zasady zostały opublikowane w temacie otwartym by na pewne nieścisłości zwrócić uwagę i wysłuchać merytorycznych uwag.
Tak na prawdę dyskusja toczy się o to na ile możemy sobie pozwolić stosując zamienniki klocków lego. Tak jak pisał Żbik i również wy zwróciliście na to uwagę także przez wzgląd na kwestie ekonomiczne.
Pewne argumenty były na tyle sensowne, że rozważamy też kwestię pewnych zmian do tego co napisałem wcześniej. Jednak jeśli zaraz po tym czytam post po którym opadają mi ręce to zaczynam się zastanawiać czy jakiekolwiek ustępstwo zostanie docenione.
Nagrody za konkursy wszelkiej maści to jak sami dobrze wiecie zestawy przesyłane nam przez firmę Lego. Nie chciałbym abyśmy w przyszłości musieli się tłumaczyć z tego, że przyznajemy nagrody osobom, które nagminnie stosują elementy nie tolerowane przez TLG. Wiadomym jest, że samo TLG jest świadome tematów jakie im uciekają np wspomniane oświetlenie, które odbiega od obecnych standardów. Jednak nie chcemy naciągać struny.
Druga strona medalu jest taka, że na przestrzeni lat technika mocno poszła to przodu i korzystamy z jej dobrodziejstw w ramach budowania modeli nie zatrzymując się na tym co było dostępne 10-20 lat temu. Jak więc sami widzicie temat nie jest łatwy i decyzje również nie są proste, co za tym idzie podejście 0-1 jakie prezentują niektórzy jest niestety niemożliwe do wykonania.
BHs pisze:Teraz aby było koszerne - mam zasilanie pf, z pf idzie kabel 45cm z wyjściem na płytki 9v (za długi w MOCu, ale jakoś go zwinę, mam nadzieję że mi sie w trybiki nie wkręci...), teraz z płytki muszę pójść tak ze 3 plate'y w górę, aby ominąć samą wtyczkę (przyłączę na 9V jest przypomnę od dołu, bo od góry jest pf). Teraz kolejne pytanie / zadanie - płytki przewodzące 9v występują w 3 odmianach 1x2, 1x4, 1x8 (w dwóch kolorach, ale znowu drugorzędna kwestia) - ile płytek będę musiał wsadzić, aby sensownie z taką konstrukcją wyjść i ukryć kabel? + płytki, stare, zaśniedziałe, dające opór prądowi (x ilość łączeń).
Zamiast tego miałbym dwie żyły ukryte nawet w szparach między klockami.
Gdyby tile z dachu i pokryw kombajnów nie wystrzeliły mi w twarz chętnie pokazał bym Ci ile kosztowało mnie upchnięcie świateł do tych modeli :) Jak sam zauważyłeś temat jest do obejścia to raz a dwa to chciałbym wiedzieć ile modeli wykorzystujących taką ilość elementów planujesz? Rozmawiamy o jednym hipotetycznym. Do tej pory ludzie radzili sobie używając standardowego oświetlenia, dopiero niedawno zaczęły się pojawiać moce z ledami.
BHs pisze:A nowy Lego system będzie primo drogi (nie oszukujmy się, za firmę się płaci, o kwestii dostępności nie napiszę, bo to jest niewiadoma, może być in plus albo in minus), secundo - zakładamy że będzie robiony pod konkretny model (co znacznie obniży, przynajmniej bez modyfikacji, które tutaj będą już fuj fuj, jego wartość dla makiet).
A może tak. Jeśli pojawi się nowy system oparty na tym co proponuje np Light My Bricks i będzie to oficjalny system to dopuścimy wtedy ich tańszy zamiennik tak jak w przypadku węży pneumatycznych? Na tą chwilę użycie ledów to znaczne ułatwienie i spora różnica wizualna co od razu widać w modelu. W przypadku kiedy samo lego udostępni diody i cały system nowych rozmiarów ja np nie będę miał problemu z tym aby pozwolić na użycie tańszego zamiennika.
BHs pisze:A co z mikrodiadami - jak np. zrobić ścianę imitującą migający komputer z wykorzystaniem obecnego i przyszłego asortymentu oficjalnego?
Maszyny rolnicze również mają migające światła, sprawę można rozwiązać w prosty sposób montując migającą diodę. Użycie asortymentu lego jest w tym momencie dość uciążliwe więc po prostu tego nie robię.
Tranzystor pisze:Z twoich MOCy miesiąca, w śmieciarce pręty ołowiane, wiec odpada. W Scanii logo wygrawerowane w klocku, więc odpada. Chyba, że będzie tak jak z kryteriami przyjęcia do BOP, jeśli administrator nie spełnia kryteriów to tym gorzej dla kryteriów.
To jeden z tych postów, który przekonuje mnie, że niezależnie od tego co napiszemy wiecznie będzie źle. Może zamiast przy każdej okazji przeżywać BOP do którego się nie dostałeś warto wyciągnąć wnioski? Wystarczyło zbudować i opublikować cokolwiek i wziąć udział ale lepiej się obrazić bo mamy jakiekolwiek wymagania i sączyć przy każdej okazji urazę bo decyzja odbiera szansę na granty nawet jeśli nie robi się nic przez cały rok (choć może nie robi nic to złe słowo ale nie widać efektu)?
Śmie twierdzić, że klocek grawerowany to wzgląd czysto estetyczny i w ramach nowych zasad spokojnie mógł być zastąpiony naklejką. Kwestia odważników to sprawa do przedyskutowania.
Rozpatrywanie tego, że ktoś stosował wcześniej rzeczy obecnie niedozwolone trochę mija się z celem. Wiadomym jest, że nikt wtedy nie miał z tyłu głowy ograniczeń jakie kiedyś tam zostaną wprowadzone.
Jellyeater pisze:
IMHO dużo trudniej jest zrobić ładną naklejkę na torsik, niż złożyć diodę. Naklejka wymaga więcej umiejętności manualnych i artystycznych.
Nie przypominam sobie aby w regulaminie było napisane, że ma być łatwiej? Na pewno nie jest to celem wprowadzenia zmian:)
Na tą chwilę mamy kilka rzeczy, które nie zostały ujęte w regulaminie lub są warte przedyskutowania:
- obciążniki lub ich zamienniki
- zamienniki linek/sznurków lego
- klocki grawerowane
- tory customowe
- brickarms
- metalowy szkielet w przypadku bardzo dużych kontrukcji/makiet
To wszystkie rzeczy jakie budzą pewne wątpliwości i pochylimy się nad nimi raz jeszcze. Nie wykluczone, że zasady złagodzimy ale dyskusję proszę traktować choć odrobinę poważnie. Jeśli ktoś chce dorzucić swoje merytoryczne zdanie w temacie proszę się nie krępować. Chciałbym do końca weekendu określić nasze stanowisko jako ADM co do listy powyżej.