Forum LUGPOL

Czołem!

W sumie to jest to mój pierwszy "MOC" (przeraża mnie to określenie), który tutaj zamieszczam, ale... co mi tam. Najwyżej tutejsze środowisko AFOLi wyleje na mnie pół tony roztopionych czarnych klocków.

Jednocześnie z góry przepraszam za jakość zdjęć. MOCa zrobiłem późnym wieczorem (*), gdy mój syn już spał. Z racji, że zarówno arkusz do zdjęć, jak i lampy zostały w pokoju, gdzie mój syn śpi, to musiałem skorzystać ze zwykłej lampki i szeroko-kątnego obiektywu. W związku z tym jakość zdjęć i prezentacja samego MOCa znacząco odstaje od prezentowanych tutaj, bardzo dobrych klocko-twórczości.

Dobra, koniec tego słodkiego pierdzenia. Wypada napisać, co to jest i skąd się to wzięło. W ubiegłym tygodniu mój syn dostał zestaw 70812, czyli Creative Ambush z serii The LEGO Movie. Tak mi się ten zestaw spodobał, że postanowiłem spróbować zbudować taki pseudo-Saloon używając do tego jedynie tych klocków, które weszły w skład samolotu, który jest dostępny w tym zestawie.











(*) Ktoś może zapytać - a dlaczego późnym wieczorem? Bo w ciągu dnia ten MOC nie wytrzymałby 10 minut, aby spróbować go chociaż jakoś ofotografować. :-) Zresztą ta sytuacja miała miejsce na drugi dzień, gdy mój syn po przebudzeniu, podszedł do mojego "MOCa" niczym Godzilla i... zrobił to, co Godzille robią najlepiej, czyli totalną rozpierduchę.

No i bardzo ładnie. :) Zestawy z TLM z tymi stylizowanymi pojazdami mają właśnie to do siebie, że zawierając kluczowe, charakterystyczne elementy wybranych obiektów aż proszą się o przerobienie na "oryginał". W tym przypadku również tak jest, do tego ten zestaw jest wyjątkowo przyjemny. Udało Ci się kwintesencję saloonu uchwycić, a po dołożeniu materiału budowlanego byłby z tego pełnoprawny budynek do miasteczka na Dzikim Zachodzie.
A budowanie z elementów jednego zestawu to najlepsza rozgrzewka do większego budowania, godząc się na ograniczenie materiału ćwiczy się też wyobraźnię, więc do linczu na pewno nie ma powodu. ;)

Ha - świetne! Teraz została Ci już tylko budka z kebabem i będzie komplet.

Deski podłogi tragicznie nie równe, bar zastawiony beczką by nikt nie właził... trzyma klimat :D

Ogólnie w porządku, sam lubię mieć ograniczony zasób klocków, bo wtedy nie mogę zwalić że nie da się skończyć bo brakuje elementu numer XXXX. Trza załączyć kreatywność i coś wyrzeźbić z garstki klocków, tak jak Ty to tu zaprezentowałeś. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko stołków i pianisty. Zgaduję że nie było tyle elementów ;)

To okrągłe płaskie na ścianie to tarcza do dartów?

Kocur pisze:Deski podłogi tragicznie nie równe, bar zastawiony beczką by nikt nie właził... trzyma klimat :D

To było właśnie zamierzone. A przy okazji spełnia rolę "łączników". ;-)

Kocur pisze:To okrągłe płaskie na ścianie to tarcza do dartów?

Arrr! :-)