[MOC] Mój pierwszy truck

[legosamigos]

Powiem szczerze, że też byłbym niezadowolony z takiej pracy. Przez ponad 5 minut pokazałeś raptem 2 funkcje zasilane Power Functions, a więc napęd i skręt, a w dodatku słychać jakieś zgrzyty, bo podnoszenie tylnej osi masz sterowane ręcznie. Kabina też jest niedokończona. Masz już jakieś zasób klocków, więc moja propozycja rozbierz swój model i zacznij od nowa i mam nadzieję, że następna twoja ciężarówka będzie zdecydowanie lepsza ;)

[Iasafaer]

Powiedzmy, że to taki model doświadczalny testujący wiele funkcji PF, z którymi mam styczność po raz pierwszy. Kabina no jest jaka jest o czym pisałem na początku. Na początku proszono mnie, abym wrzucił jakiś film jak to działa i to miałem dziś na celu. Funkcje sterowane zdalnie są dwie, bo mam tylko jeden odbiornik IR. Koła podnoszone są ręcznie no i biegi też zmieniane manualnie. Zgrzyty są no i wyszły one dopiero przy próbie w terenie, podobnie widoczny wentylator silnika nagminnie się "wyślizguje" razem z zębatką.

Przez 5 minut pokazałem tyle, bo ten pojazd w zasadzie tylko tyle posiada. No to w założeniu miała być po prostu ciężarówka, która jeździ i skręca, a dodatkowo ma unoszoną oś i dwa przełożenia (ot taki bonus). To jednak nie jest i nie miał być żaden holownik, dźwig czy inne ustrojstwo z masą funkcji. To jest zwykła ciężarówka, która ma przewieść ładunek z miejsca A do B. No i zakładając, że będzie poruszać się po względnie równym terenie to jakby nie patrzeć swe zadanie spełnia.

No jestem nie zadowolony, ale jednocześnie nabyłem jakieś doświadczenie, coś sprawdziłem w praktyce i wiem czego unikać i jak zachowują się poszczególne PFy i do czego się nadają.

Myślę, że w tym modelu kompletnie zbędna jest skrzynia biegów. Model za mały, a skrzynia zajmuje bagatela całą przestrzeń pomiędzy osią skrętną, a osią napędową, dlatego całość jest tak pokraczna.

Chociaż z dwojga złego, fajnie, że udało się zbudować coś co "w ogóle" działa, jeździ no i funkcjonuje przynajmniej w pewnym stopniu tak jak chciałem :D

Ja wiem, że to dla was nic, ale dla mnie, kogoś dla kogo to jest w zasadzie pierwsza budowla, która względnie działa i posiada funkcje jakie sobie założyłem na początku to pewien sukces i cieszy oko.

[M_longer]

Powiedzmy, że to taki model doświadczalny testujący wiele funkcji PF, z którymi mam styczność po raz pierwszy. Kabina no jest jaka jest o czym pisałem na początku. Na początku proszono mnie, abym wrzucił jakiś film jak to działa i to miałem dziś na celu. Funkcje sterowane zdalnie są dwie, bo mam tylko jeden odbiornik IR. Koła podnoszone są ręcznie no i biegi też zmieniane manualnie. Zgrzyty są no i wyszły one dopiero przy próbie w terenie, podobnie widoczny wentylator silnika nagminnie się "wyślizguje" razem z zębatką.

Przez 5 minut pokazałem tyle, bo ten pojazd w zasadzie tylko tyle posiada. No to w założeniu miała być po prostu ciężarówka, która jeździ i skręca, a dodatkowo ma unoszoną oś i dwa przełożenia (ot taki bonus). To jednak nie jest i nie miał być żaden holownik, dźwig czy inne ustrojstwo z masą funkcji. To jest zwykła ciężarówka, która ma przewieść ładunek z miejsca A do B. No i zakładając, że będzie poruszać się po względnie równym terenie to jakby nie patrzeć swe zadanie spełnia.

No jestem nie zadowolony, ale jednocześnie nabyłem jakieś doświadczenie, coś sprawdziłem w praktyce i wiem czego unikać i jak zachowują się poszczególne PFy i do czego się nadają.

Myślę, że w tym modelu kompletnie zbędna jest skrzynia biegów. Model za mały, a skrzynia zajmuje bagatela całą przestrzeń pomiędzy osią skrętną, a osią napędową, dlatego całość jest tak pokraczna.

Chociaż z dwojga złego, fajnie, że udało się zbudować coś co "w ogóle" działa, jeździ no i funkcjonuje przynajmniej w pewnym stopniu tak jak chciałem :D

Ja wiem, że to dla was nic, ale dla mnie, kogoś dla kogo to jest w zasadzie pierwsza budowla, która względnie działa i posiada funkcje jakie sobie założyłem na początku to pewien sukces i cieszy oko.

To jeszcze powiedz dlaczego skrzywdziłeś dyferencjał.

[Iasafaer]

W poprzednich modelach miałem wybitny problem z wyskakiwaniem osi, a rozmiar kół (miałem wtedy jeszcze mniejsze) nie pozwalał na poszerzenie rozstawu i zrobienie osiek portalowych, więc musiałem wyciąć środek dyfra, żeby móc wsunąć tam tulejki zapobiegające wysuwaniu się.

Po prostu nie miałem żadnej koncepcji jak inaczej zapobiec wysuwaniu się osiek z dyfra. A wysuwały się one nagminnie i to bez względu na obciążenie.

EDIT
Ja tam generalnie nie widzę minusów takiej modyfikacji. Rozebrałem już model ukazany na filmie, złożyłem już coś nowego, tym razem z osiami portalowymi. Pojazd przeszedł próbę ściany i dyfer działa jak powinien nawet podłączony do XLa i zatrzymany w miejscu. Wnioskuje zatem, że zabieg, który wykonałem nie wpływa na wytrzymałość mechanizmu dyfra, a pozwala użyć go w pojazdach, gdzie zastosowanie osi portalowych przez wzgląd na rozmiary nie jest możliwe.
No chyba, że ktoś tutaj inaczej rozwiązał ten problem.

[legosamigos]

...więc musiałem wyciąć środek dyfra...

Skoro tak niszczysz klocki, to będziesz co chwila musiał dokupywać nowy dyferencjał. Raczej tu na forum nie przepadamy za takimi "wycinkami"

[Iasafaer]

...więc musiałem wyciąć środek dyfra...

Skoro tak niszczysz klocki, to będziesz co chwila musiał dokupywać nowy dyferencjał. Raczej tu na forum nie przepadamy za takimi "wycinkami"

No też nie przesadzajcie, jakby to miało być co najmniej świętokradztwo. Ja to uznaję bardziej za przejaw radzenia sobie z problemem, którego inaczej po prostu rozwiązać nie dało rady, a przynajmniej ja nie potrafiłem.

A z kolei dlaczego musiałbym dokupować nowe? Ten dyfer kompletnie nie stracił na swojej funkcjonalności. Wycięcie środka w żaden, nawet najmniejszy sposób nie wpłynęło na jego wytrzymałość lub zachowanie, więc nie rozumiem ku czemu ma być ta aluzja?
Czy to wycięcie czemuś przeszkadza?

[Bricksley]

Czy to wycięcie czemuś przeszkadza?

Tak, klocków się nie krzywdzi, z nich się buduje. Cała magia w takim budowaniu by nie niszczyć/modyfikować klocków. Takie działania nigdy nie będą pochwalane.

[Iasafaer]

Czy to wycięcie czemuś przeszkadza?

Tak, klocków się nie krzywdzi, z nich się buduje. Cała magia w takim budowaniu by nie niszczyć/modyfikować klocków. Takie działania nigdy nie będą pochwalane.

A ja wcale nie oczekuję, że ktoś pochwali. Kolega się spytał dlaczego, to mu odpowiedziałem.
A teraz zbieram grad jakbym obraził co najmniej czyjeś uczucia religijne.
Nawet bym tej kwestii nie poruszył, gdyby się ktoś o to nie zapytał.

[Bricksley]

jakbym obraził co najmniej czyjeś uczucia religijne.

Cóż, z czasem zrozumiesz, że ten cały AFOLski świat ma coś z kultu :)

[Stelario]

A teraz zbieram grad jakbym obraził co najmniej czyjeś uczucia religijne.

Witamy w LUGPolu. Tutaj się buduje tylko z LEGO i według instrukcji.

Swoją drogą to chyba jakaś tradycja jest, przyczepiać się do nowych użytkowników i narzucać im styl i sposób budowania z ich własnych klocków. Proponuje założyć jakiś nowy dział w Witamy np. "zjebki dla nowych użytkowników". Co by to mieli od razu z głowy, a nie tak znienacka po tygodniu. Chyba że dzisiaj wszyscy rozładowują emocje wyborcze czekając na wyniki.

[Iasafaer]

Zmodyfikowałem ten dyfer na długo przed dołączeniem tutaj, więc aktualnie tylko taki posiadam. Kiedyś go tam wyciąłem, bo w tamtym momencie nie widziałem innej alternatywy, a było to grubo ponad rok temu. To przecież nie będę kupował nowego tylko po to, żeby komuś przykro nie było na widok "skrzywdzonego" klocka...

[Cieślu]

Budowanie z klocków właśnie to moim zdaniem odróżnia od modelarstwa. Ma się pulę elementów i trzeba tak kombinować żeby działało zamiast docinać i drutować. Twój problem można obejść w łatwy sposób bez cięcia. Zamiast blokować ośkę w dyfrze można ją utwierdzić dwoma connectorami na zewnątrz.

To, co robisz z własnymi klockami to Twoja sprawa. Ale teraz juz wiesz z jakimi opiniami się spotkasz :)

[Iasafaer]

Był okres, że posiadałem tylko koła z zestawów 8453 i 8451. Ich rozmiary ograniczały mocno rozstaw kół i zastosowanie jakichkolwiek przedłużek, portali etc nie wchodziło w grę. Natomiast frustrowało mnie nagminne wysuwanie się osi z dyfra. Wręcz miałem ochotę go całkiem wywalić i uznać za bezużyteczny kawałek plastiku, bo co mi po dyferencjale, który nie dość, że swej roli nie spełniał to jeszcze uniemożliwiał całkowicie zabawę modelem.
Wszak zawsze wychodziłem z założenia, że buduję coś by było bawialne, a nie stało w miejscu. A model na wspominanych kołach z użyciem dyfra był całkowicie niebawialny, bo zwyczajnie gubił koła na pierwszym zakręcie, a czasem nawet jadąc w linii prostej...

Wtedy nie widziałem innego logicznego rozwiązania jak "okaleczenie" frustrującego elementu i przerobienie go po swojemu.

@Cieślu pokaż mi jak w inny sposób zablokować oś tak aby ta nie wypadała całkowicie z dyfra. Rozrysuj mi to jeśli możesz, bo nie umiem sobie tego wyobrazić.

[Bricksley]

Swoją drogą to chyba jakaś tradycja jest, przyczepiać się do nowych użytkowników i narzucać im styl i sposób budowania z ich własnych klocków. Proponuje założyć jakiś nowy dział w Witamy np. "zjebki dla nowych użytkowników". Co by to mieli od razu z głowy, a nie tak znienacka po tygodniu. Chyba że dzisiaj wszyscy rozładowują emocje wyborcze czekając czy ich większe zło wygra.

O czym Ty w ogóle piszesz? Proponuję jeszcze raz się zastanowić nad tym co napisałeś. Dobór lepszego słownictwa też by nie zaszkodził i polityki na tym forum nie było, nie ma i nie będzie.

Był okres, że posiadałem tylko koła z zestawów 8453 i 8451. Ich rozmiary ograniczały mocno rozstaw kół i zastosowanie jakichkolwiek przedłużek, portali etc nie wchodziło w grę. Natomiast frustrowało mnie nagminne wysuwanie się osi z dyfra. Wręcz miałem ochotę go całkiem wywalić i uznać za bezużyteczny kawałek plastiku, bo co mi po dyferencjale, który nie dość, że swej roli nie spełniał to jeszcze uniemożliwiał całkowicie zabawę modelem.
Wszak zawsze wychodziłem z założenia, że buduję coś by było bawialne, a nie stało w miejscu. A model na wspominanych kołach z użyciem dyfra był całkowicie niebawialny, bo zwyczajnie gubił koła na pierwszym zakręcie, a czasem nawet jadąc w linii prostej...

Wtedy nie widziałem innego logicznego rozwiązania jak "okaleczenie" frustrującego elementu i przerobienie go po swojemu.

Zauważ, że dawniej wiele zestawów opierało się na w/w kołach i wszystko poprawnie działało ;)

[Iasafaer]

Zauważ, że dawniej wiele zestawów opierało się na w/w kołach i wszystko poprawnie działało ;)

Tak, tylko posiadały one dyfer starego typu, który nie miał tego durnego (imho) elementu w środku i można było dowolnie zablokować oś. Nie przypominam sobie modelu na tych kołach, który używałby dyfra nowego typu.

Choć większość modeli oparta na tych kołach, w ogóle nie posiadała dyfra, bo go nie potrzebowała. Modele zasilane PFami są już w większości budowane na nieco większych kołach, a tam można zastosować wiele innych rozwiązań.

EDIT
Przeglądając listę zestawów opartych na tych kołach, żaden nie jest wyposażony w jakikolwiek dyferencjał, więc zakładam, że konstruktorzy lego po prostu nie uwzględnili takiego problemu.