W 1919 roku, w okresie, kiedy na gwałt były potrzebne pojazdy pancerne, jako że świetnie się sprawdzały w walkach z ruskimi, pośród wielu ciekawych, improwizowanych maszyn powstał najdziwniejszy z nich, mianowicie "Kresowiec". Zbudowano go w warsztatach we Lwowie, wykorzystując podwozie pługu motorowego (z silnikiem spalinowym) firmy "Stock". (Do niedawna podawano, że był to pług Praga serii K, lecz to podobno nieprawda.)
Dwa wielkie koła napędowe i jedno, niesymetrycznie umieszczone, skrętne. Wszystkie ze stalowymi obręczami, poszerzonymi przy przebudowie.
Pług obudowano stalowymi płytami, na dachu umieszczono właz i wieżyczkę obserwacyjną, z przodu jeden, a z tyłu 2 karabiny maszynowe Schwarzlose.
Przód jest tam, gdzie silnik.
A silnik jest ukryty w tej grubej stalowej rurze.
Nie mam pojęcia, którędy do komory silnika dochodzi powietrze, ani też którędy zeń odpływa. Mam kilka zdjęć przedstawiających go z różnych stron i na żadnym nie widac żadnych szczelin, otworów, czy żaluzji. Z przodu w osłonie silnika jest na dole okrągła klapa (widać na modelu) oraz na górze kwadratowa (tej nie zrobiłem, bo kafel 2x2 o wiele za duży, a 1x1 i za mały i nie do przyczepienia w tym miejscu. Być może do jazdy były one otwierane.
Źródła historyczne podają, że "Kresowiec" wszedł do walki z bolszewikami, głównie w lwowskim parku miejskim, ew. w okolicach.
Był bardzo powolny, jego prędkość maksymalna to ok. 20km/h. Przypuszczam, że warkot umieszczonego w stalowej rurze silnika, łoskot stalowych, sztywno zawieszonych kół, a wreszcie wygląd potwora działał mocno deprymująco na wroga.
Zainteresowanym polecam książkę "Samochody Pancerne Odrodzonej Polski 1918-1920".
Po skończeniu postanowiłem dołożyć mało rzucającemu się w oczy szaremu potworkowi podstawkę.
Zniszczona ściana budynku stojącego na rogu pochyłej, brukowanej ulicy.
Bruk ułożony tak, jak układa się bruk, czyli półkolami, zaś przekrój ulicy również taki jak trzeba, półokrągły - pośrodku wyżej, przy krawężnikach niżej.
Proste, nie? Ale jakoś dało radę :)
Poszło na to mnóstwo headlightów i bricków ze studami po bokach, kropeczek, i innych dupereli, żeby całość się trzymała.
Nie wiem, czy ułożenie bruku i wypukłość ulicy widać na zdjęciach, pewnie słabo. Być może będę ulepszał ten pomysł.
Koła napędowe są nieco zbyt szerokie - jak wymyślę lepszy patent, to poprawię.
Oczywiście nie mogło braknąć patriotycznych akcentów, czyli flagi polskiej i radzieckiej, oraz wnętrza budynku, bo w końcu dlaczego by nie pozwolić na oglądanie tego ze wszystkich stron.
Na ulicach Lwowa:
Budynek od środka:
I sam potwór:
Dziękuję za uwagę,
[MOC] Kresowiec
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
[MOC] Kresowiec
\/1 ______________
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Ten Kresowiec jest bardziej nielegalny niż Mocarz. :) Podziwiam kunszt i chylę czoła.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2431
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Skąd Ty bierzesz te wszystkie maszkarony, to ja nie wiem... Znaczy wiem, że z książek. Cholerka, jeszcze na starość kupię sobie jakąś ;) .
Cudny bruk. I w ogóle akurat tyle świetnego krajobrazu, żeby pokazać równie świetny model. Duże koła bardzo pomysłowe.
Pięknie.
Cudny bruk. I w ogóle akurat tyle świetnego krajobrazu, żeby pokazać równie świetny model. Duże koła bardzo pomysłowe.
Pięknie.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles