[MOC] Artemizjon
: 2015-07-29, 19:24
Model przedstawia grecką świątynie typu dipteros (dypteros) z frontową kolumnadą szeroką na dziesięć kolumn (dekastylos).
Kolumnadę tworzy łącznie 88 kolumn zewnętrznych po obwodzie budowli.
Na tympanonie przednim i tylnym zawarłem sceny z mitu o bogini urodzaju Demeter i jej córce Persefonie. Persefona swoją urodą oczarowała boga świata podziemnego Hadesa i zostaje przez niego porwana do Tartaru (tylny tympanon). Nie mogąc odnaleźć córki, Demeter z goryczy i smutku ukryła się przed ludźmi. Wraz z nią, skryły się rośliny i urodzaj, a na ludzkość spadło widmo głodu. Dopiero Zeus, nie mogąc zjednać Demeter (przedni tympanon) odnalazł Persefonę (Korę) i - na pół roku - zwrócił ją matce. I tak oto, przez pewien czas przyroda pięknieje, żyje, bujnie się rozwija, by potem na kilka miesięcy zasnąć, kiedy matka tęskni do swej córki.
W głównej sali, naosie znajduje się bóstwo przewodnie - posąg Apolla, posłańca, dzierżącego zwój. Jako że jedynym źródłem światła jest słońce wpadające przez portyk, posąg "doświetlany" jest miedzianymi lustrami. Akurat ten element może nie mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości, aczkolwiek starożytni Grecy używali luster ogniskujących promienie słoneczne do zapalania świętego ognia, a być może także w celach wojennych (podpalanie wrogich okrętów).
Na zdjęciu widać przekrój przez całe templum oraz warstwową podstawę.
Przedsionek pronaos jest przeznaczony na dary wotywne. Po całym obwodzie, niestety dość skutecznie ukryte przed oczyma widza, znajduje się w suficie ornamenty wraz ze złoceniami.
Najsłynniejszym przykładem dipterosu była świątynia Artemidy przy Efezie, tzw. Artemizjon.
Do naszych czasów z pochodzącej z IVw. p.n.e. budowli, uznaną za jeden z siedmiu Cudów Świata, ostała się jedna samotna kolumna, dająca wszelako wrażenie ogromu całej budowli...
MOC powstawał ok. 2 tygodni, tyle przynajmniej zajęła sama budowa. Pomysł narodził się po zakupie zestawu 7985 City of Atlantis. Potrzeba było czterech lat, aby myśl nie dająca mi odpocząć urzeczywistniła się w postaci konkretnej budowli.
(Sorry za jakość zdjęć, tworzone komórką...)Po drodze pojawiła się także literatura fachowa, długie noce spędzone nad zdjęciami tego co zachowało się do naszych czasów (Akropol w Atenach, Agrigento w Concordii czy resztki Apollina w Dydymie).
Do celów kosztorysowych i rozrysowania został stworzony arkusz kalkulacyjny, co i tak na koniec nie ustrzegło mnie przed interwencyjnym zakupami. Budowla początkowo przewidziana była jako oktastylos, czyli z kolumnadą szeroką na osiem kolumn. Jednakże chcąc zachować proporcje wysokość / szerokość, przy jednoczesnej chęci opowiedzenia jakiejś historii tympanonie, musiała ona zostać rozszerzona o dwie kolumny, co pociągnęło za sobą demontaż gotowej w 80% budowli.
Poniżej porównanie obu głównych części świątyni w trakcie tej zmiany.
Przy okazji dodałem postument pod całą świątynią, krepidoma / stylobat, którego zabrakło w pierwszej fazie budowy.
Dla celów logistycznych (transport) budowla dzieli się na trzy główne części: dwie połówki z odczepianymi skałami bocznymi i frontowymi (+ schody od przodu budowli) oraz na dwuspadowy dach. Z racji na ciężką podstawę (nie budowałem na baseplate'ach, wszystko to warstwowo układane plate'y + belki), całość jest w miarę ciężka i stabilna.
Świątynia ma 54cm długości i 32cm szerokości, przy wysokości 29cm netto (sama budowla, bez płyty bazowej). Daje to prawie idealny współczynnik klasycznej greckiej architektury, tak jak np. w przypadku Partenonu. Cały MOC mierzy 83x49x34cm.
W dachu jest mały "otwór rewizyjny" nad naosem i posągiem.
Początkowo, jak we wspomnianym wyżej zestawie od którego się zaczęło, całość miała być biała z przełamującymi elementami beżowymi. Potem jednak zrezygnowałem z tego zabiegu, koncentrując się na stworzeniu białego monolitu z akcentami złotymi (zdobienia, woluty na kolumnach), ciemno czerwonymi (fryz) oraz fioletowymi (mini-mozaika). Także skała okalająca budowlę jest minimalistyczna, prawie pozbawiona roślinności.
Uzupełnieniem budowli są minifigurki, przy czym oprócz "obsługi" świątyni, dorzuciłem kilka co bardziej znamienitych postaci z tamtych czasów. Znajdziemy zatem Sokratesa dyskutującego ze swoimi uczniami, Archimedesa ze swoimi nieodłącznymi "kołami" i przyrządami czy Diogenesa, który zachwalając minimalizm, zamieszkał w beczce.
Jako że wybór oryginalnych figurek z tej tematyki jest mocno ograniczony, sięgnąć musiałem po customowe naklejki. Część wyszła moim zdaniem dobrze, dla części zapewne będzie trzeba pomyśleć innym tkaczu. Ale no cóż, dobrym krawcem, a już na pewno historycznym, nie jestem :].
Budowla była wystawiona na Legowisku w Gdyni tydzień temu. Janek Kafelek też tam był.
W stosunku do wystawy, poprawiłem kolumnadę wewnątrz świątyni, akroteriony (końcówki na obrzeżach dachu) oraz sam dach. Dach nieco "sprężynuje" na krańcach ze względu na konstrukcję mocowań zawiasowych na środku, niestety chwilowo skończyły mi się koszerne argumenty (ołowiane obciążniki, magnesy) perswazji. A kleić ołowiu na taśmę nie mam zamiaru.
Zawsze można jednak dach zdjąć i zrobić Akropol :).
Pełna galeria tradycyjnie na Flickr.