[MOC] Ursus/MF 255
: 2015-09-09, 11:31
Proszę państwa, jeszcze jeden traktor.
Jest to owoc moich letnich wycieczek rowerowych po najbliższej okolicy. Naoglądałem się całkiem sporo tych ciągników i nie mogłem się powstrzymać przed jego zbudowaniem.
Od 1984 roku Ursus produkował modele na licencji Massey Fergusona, potem po wygaśnięciu licencji model ten występował jako Ursus 3512 i miał malowany na czarno blok silnika. Moja wersja jest tą pierwszą, stad ciemnoszary silnik i cała reszta.
Choć wydaje się ze jest to prosty model parę rzeczy przysporzyło mi trudności. Po pierwsze światła. Są one dość malutkie i zasłonięcie ich bracketami było idealnym rozwiązaniem, jednak nie pasowało mi to, że po bokach zostaje reszta bracketa. Próbowałem wsadzić je na odwrót, ale wtedy wyglądało to tragicznie i nie było opcji zrobienia ładnego skosu. Więc zostawiłem tak jak widać, a z czasem się przyzwyczaiłem do tych dwóch czarnych plam. Potem miałem problem z tylnym mostem i mocowaniem błotników. Wiedziałem że rozmiar kół musi być jak w mojej wersji C330, ale nie miałem dużych kół od powozu więc kombinowałem z innymi opcjami zamiennymi, które były lepsze i gorsze, wersji tylnego mostu było ok 5-6, ostateczna powstała po przyjściu kół. Muszę przyznać ze jest to chyba nawet najlepsza wersja, ale nie najtrwalsza. Coś za coś.
Nie mogłem sobie podarować kabiny, z którą też dużo si,e męczyłem, szczególnie ze zgraniem jej z błotnikami, długością model, tylnym moste itd. Tu było najwięcej męczenia, bo wersji kabiny tez było kilka, ostateczna mi się podoba, jestem zadowolony.
Felgi muszą być w metallic silver, bo w oryginale też są zwykle takie błyszczące. Jedynie czego brakuje to filtru powietrza, ale nie miałem pomysłu jak go zaczepić w takim miejscu jak w oryginale.
Jako dodatek zrobiłem małą bronę talerzowa, która pierwotnie miała być dla Zetora.
TUZ jak w każdym moim modelu działa, widać to na 2 zdjęciach z broną, można ją dowolnie podnosić i opuszczać, koła skrętne z przodu. Jest wnętrze, kierownica, wajchy, fotel.
Zdjęcia:
GALERIA
I to będzie koniec jak na razie. Dziękuję za uwagę.
Jest to owoc moich letnich wycieczek rowerowych po najbliższej okolicy. Naoglądałem się całkiem sporo tych ciągników i nie mogłem się powstrzymać przed jego zbudowaniem.
Od 1984 roku Ursus produkował modele na licencji Massey Fergusona, potem po wygaśnięciu licencji model ten występował jako Ursus 3512 i miał malowany na czarno blok silnika. Moja wersja jest tą pierwszą, stad ciemnoszary silnik i cała reszta.
Choć wydaje się ze jest to prosty model parę rzeczy przysporzyło mi trudności. Po pierwsze światła. Są one dość malutkie i zasłonięcie ich bracketami było idealnym rozwiązaniem, jednak nie pasowało mi to, że po bokach zostaje reszta bracketa. Próbowałem wsadzić je na odwrót, ale wtedy wyglądało to tragicznie i nie było opcji zrobienia ładnego skosu. Więc zostawiłem tak jak widać, a z czasem się przyzwyczaiłem do tych dwóch czarnych plam. Potem miałem problem z tylnym mostem i mocowaniem błotników. Wiedziałem że rozmiar kół musi być jak w mojej wersji C330, ale nie miałem dużych kół od powozu więc kombinowałem z innymi opcjami zamiennymi, które były lepsze i gorsze, wersji tylnego mostu było ok 5-6, ostateczna powstała po przyjściu kół. Muszę przyznać ze jest to chyba nawet najlepsza wersja, ale nie najtrwalsza. Coś za coś.
Nie mogłem sobie podarować kabiny, z którą też dużo si,e męczyłem, szczególnie ze zgraniem jej z błotnikami, długością model, tylnym moste itd. Tu było najwięcej męczenia, bo wersji kabiny tez było kilka, ostateczna mi się podoba, jestem zadowolony.
Felgi muszą być w metallic silver, bo w oryginale też są zwykle takie błyszczące. Jedynie czego brakuje to filtru powietrza, ale nie miałem pomysłu jak go zaczepić w takim miejscu jak w oryginale.
Jako dodatek zrobiłem małą bronę talerzowa, która pierwotnie miała być dla Zetora.
TUZ jak w każdym moim modelu działa, widać to na 2 zdjęciach z broną, można ją dowolnie podnosić i opuszczać, koła skrętne z przodu. Jest wnętrze, kierownica, wajchy, fotel.
Zdjęcia:
GALERIA
I to będzie koniec jak na razie. Dziękuję za uwagę.