Ten mały psiak lego jest tak fajny, że zasługuje by machnąć z nim raz na jakiś czas jakaś małą scenkę.
[MOC] Mały rozrabiaka
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Pomysł faktycznie bardzo sympatyczny, ale uważam, że Twoja praca jest mocno niedopracowana.
Uważam, że masz to coś, czego mi w 16-tkach bardzo brakuje. Rzadko widuję fajne prace oparte na pomyśle wziętym z głowy, na wyobrażonej scenie, a nie odwzorowaniu czegoś tam, co autor akurat uznał za fajne. Móc poszaleć wyobraźnią, to właśnie największy atut klocków. Ty to masz i masz mój głos, jeśli wystartujesz w lidze.
Ponieważ jak się już odzywam, to staram się konstruktywnie, a więc:
1. PRZECUDNA podłoga - wielki plus za użycie cegiełek, wygląda bosko :)
2. Minifigi - dobrze dobrane, ładnie powyginane - oddają akcję- reakcję :)
3. pies - niejako główny bohater akcji faktycznie wygląda dziwnie, co jednak gorsze "rozrabiaka" jest niewidoczny. Czy nie myślałeś nad następującym rozwiązaniem?: dać psa z drugiej strony stołu, od kobitki i pochylić go do przodu. Przy dopasowaniu stołu do wysokości powinien zgrać Ci się pyszczek z obrusem - wyglądałoby naturalnie i "rozrabiakę" byłoby widać :). Oczywiście nie byłoby wtedy tak kolosalnego efektu z obrusem, ale myślę, że jakbyś jego fragment opuścił od strony narożnika stołu od kobitki, to też byłoby fajnie. Wilk syty, owca cała.
4. braki klocków - może to zboczenie, ale mnie razi. O ile jeszcze mogę wymyślić jakieś usprawiedliwienie dla braku płytki w kanapie o tyle dla tych szarości w ścianach i braku grilli w lewej firance już nie. Może, mógłbyś na ścianie powiesić po prostu coś innego, coś co zasłoni, a kolor zasłonek po prostu zmienić?
5. drzewko - fajne i pasuje do wnętrza, kolor rewelka, ale jest źle ustawione - odkrywa szary klocek w podłodze, więc należałoby przesunąć. Będzie lepszy efekt, jak górną zieleninę pociągniesz max do góry - nie będzie wystawał Ci patyczek
6. karnisz - może jestem czepliwa, ale wygląda jakby sterczał przed zasłonką, jakoś mi z nim dziwnie.
Pytanie: nie bardzo kapuję te Twoje zasłonki: czy to pod spodem to firanka, a grille to zasłonka?
Uważam, że masz to coś, czego mi w 16-tkach bardzo brakuje. Rzadko widuję fajne prace oparte na pomyśle wziętym z głowy, na wyobrażonej scenie, a nie odwzorowaniu czegoś tam, co autor akurat uznał za fajne. Móc poszaleć wyobraźnią, to właśnie największy atut klocków. Ty to masz i masz mój głos, jeśli wystartujesz w lidze.
Ponieważ jak się już odzywam, to staram się konstruktywnie, a więc:
1. PRZECUDNA podłoga - wielki plus za użycie cegiełek, wygląda bosko :)
2. Minifigi - dobrze dobrane, ładnie powyginane - oddają akcję- reakcję :)
3. pies - niejako główny bohater akcji faktycznie wygląda dziwnie, co jednak gorsze "rozrabiaka" jest niewidoczny. Czy nie myślałeś nad następującym rozwiązaniem?: dać psa z drugiej strony stołu, od kobitki i pochylić go do przodu. Przy dopasowaniu stołu do wysokości powinien zgrać Ci się pyszczek z obrusem - wyglądałoby naturalnie i "rozrabiakę" byłoby widać :). Oczywiście nie byłoby wtedy tak kolosalnego efektu z obrusem, ale myślę, że jakbyś jego fragment opuścił od strony narożnika stołu od kobitki, to też byłoby fajnie. Wilk syty, owca cała.
4. braki klocków - może to zboczenie, ale mnie razi. O ile jeszcze mogę wymyślić jakieś usprawiedliwienie dla braku płytki w kanapie o tyle dla tych szarości w ścianach i braku grilli w lewej firance już nie. Może, mógłbyś na ścianie powiesić po prostu coś innego, coś co zasłoni, a kolor zasłonek po prostu zmienić?
5. drzewko - fajne i pasuje do wnętrza, kolor rewelka, ale jest źle ustawione - odkrywa szary klocek w podłodze, więc należałoby przesunąć. Będzie lepszy efekt, jak górną zieleninę pociągniesz max do góry - nie będzie wystawał Ci patyczek
6. karnisz - może jestem czepliwa, ale wygląda jakby sterczał przed zasłonką, jakoś mi z nim dziwnie.
Pytanie: nie bardzo kapuję te Twoje zasłonki: czy to pod spodem to firanka, a grille to zasłonka?
Ale komentarz gigant :D Nigdy jeszcze takiego nie dostałem więc czuję się zobowiązany wyjaśnić kilka rzeczy.
I jak spojrzeć na to wszystko to faktycznie mogło by być dużo lepiej, więc praca w wolnej chwili wróci na warsztat do przebudowy.
Sam próbowałem różnie ustawiać tego psa, także po drugiej stronie ale wyglądał wtedy jakby chciał co najwyżej wskoczyć na stół. Zależało mi na widocznym ściąganiu obrusu, więc to na nim się skupiłem, stąd też chociażby przewrócony pies - miało to symulować trzymanie w zębach materiału.Pakita pisze:3. pies - niejako główny bohater akcji faktycznie wygląda dziwnie, co jednak gorsze "rozrabiaka" jest niewidoczny. Czy nie myślałeś nad następującym rozwiązaniem?: dać psa z drugiej strony stołu, od kobitki i pochylić go do przodu. Przy dopasowaniu stołu do wysokości powinien zgrać Ci się pyszczek z obrusem - wyglądałoby naturalnie i "rozrabiakę" byłoby widać :). Oczywiście nie byłoby wtedy tak kolosalnego efektu z obrusem, ale myślę, że jakbyś jego fragment opuścił od strony narożnika stołu od kobitki, to też byłoby fajnie. Wilk syty, owca cała.
Kanapa idzie do poprawy, bo faktycznie poleciałem z nią po najniżej linii oporu budując ją do bólu typową z dostępnych pod ręką części.Pakita pisze:4. braki klocków - może to zboczenie, ale mnie razi. O ile jeszcze mogę wymyślić jakieś usprawiedliwienie dla braku płytki w kanapie o tyle dla tych szarości w ścianach i braku grilli w lewej firance już nie.
Fakt, nie dopilnowałem z tym szarym klockiem, a roślinkę wstawiłem tam ponieważ faktycznie brakło mi białych grilli. Mapa na ścianie dPakita pisze:5. drzewko - fajne i pasuje do wnętrza, kolor rewelka, ale jest źle ustawione - odkrywa szary klocek w podłodze, więc należałoby przesunąć. Będzie lepszy efekt, jak górną zieleninę pociągniesz max do góry - nie będzie wystawał Ci patyczek
Tego to już wybitnie nie planowałem, zrobiłem okno, wyglądało pusto, więc musiałem je czymś zasłonić -> dodałem skośne płytki ale raziły mnie study, więc pomyślałem o grillach -> znalazłem 4 - mało - szybki podgląd BL by sprawdzić czy mam szansę posiadać ich więcej - nie mam. No i wtedy pojawiła się roślinka z punktu wyżej. Na koniec dodałem karnisz, dodałem go w ten sposób by nie kombinować już z odsuwaniem całości od ściany.Pakita pisze:6. karnisz - może jestem czepliwa, ale wygląda jakby sterczał przed zasłonką, jakoś mi z nim dziwnie.
Pytanie: nie bardzo kapuję te Twoje zasłonki: czy to pod spodem to firanka, a grille to zasłonka?
I jak spojrzeć na to wszystko to faktycznie mogło by być dużo lepiej, więc praca w wolnej chwili wróci na warsztat do przebudowy.
No może to i wywód cały :), ja się może nie wypowiadam często, ale jak już to staram się dokładnie i konstruktywnie. Myślę, że o ile każdy z nas wstawia na LUGPol prace po to żeby się jakoś tam pochwalić swym dziełem, nie powinno się także zapominać o napisaniu o szczegółach pracy - takie działanie może bowiem sprawić, że każdy z nas może się rozwijać w swoim hobby. No i jakby nie patrzeć taki wywód jest dowodem na to, że ktoś poświęcił danej pracy więcej niż 5 minut - a to w dzisiejszych zabieganych czasach najwyższe pochlebstwo ;)
Dlatego kot Lego lepiej by pasował, np. gdyby go umieścić pionowo na ściąganym obrusie. Wprawdzie trzeba by wtedy przebudować na kuchenny i krzesła i pozbyć kanapy, ale za to od razu byłoby wiadomo o co chodzi.kenobi8 pisze:Sam próbowałem różnie ustawiać tego psa, także po drugiej stronie ale wyglądał wtedy jakby chciał co najwyżej wskoczyć na stół. Zależało mi na widocznym ściąganiu obrusu, więc to na nim się skupiłem, stąd też chociażby przewrócony pies - miało to symulować trzymanie w zębach materiału.