Weekendowy, relaksacyjny Moc, stworzony w większości przez moją żonę.
Doskwierał nam trochu brak budulca, ale staraliśmy się nadrabiać kreatywnością :-)
Fajnie to brzmi - moc relaksacyjny a tu kawał gospodary. Wygląda tu wszystko bardzo ładnie jest kilka fajnych szczegółów jak kogut któremu zostały sekundy życia, czy ryba w wiadrze. Czy gospodarstwo prowadzi jakiś program resocjalizacyjny? No bo więzień z wędką...
Dodałbym tylko kilka zdjęć z innymi ujęciami bo nie widać wszystkiego.
Ostatnio zmieniony 2016-03-14, 18:50 przez Deckard Cain, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli ta praca powstała w ciągu weekendu, to wyobrażam sobie co by powstało w ciągu tygodnia :D Ładnie, kolorowo i dużo się dzieje. A myślałem, że głównie budujesz gry ;)
Moje życie jest jak klocki Lego, nigdy nie wiem, co zbuduję
Fajne, takie wesołe :) bez kompleksów.
Spory kontrast z tym co mam teraz w pokoju czyli jeden wielki problem czy nie obniżać dachu o bricka i zmieniać/wywalać zdobienia pod dachem, który jest już swoją czwartą wersją... A miało być relaksacyjnie...
Mestari pisze:
Spory kontrast z tym co mam teraz w pokoju czyli jeden wielki problem czy nie obniżać dachu o bricka i zmieniać/wywalać zdobienia pod dachem, który jest już swoją czwartą wersją.
Ach te dachy, nie dają nam spokoju :-)
Dziękuje za wszystkie komentarze.