[MOC] Apteka

Adventurers, Castle, HP, Ninja, Pirates, Western, WWII, Vikings

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
szarikm
Adminus Emeritus
Posty: 1312
Rejestracja: 2005-11-03, 16:43
Lokalizacja: Rzeszów
brickshelf: szarikm

 

#16 Post autor: szarikm »

Apteka?? Zdaje mi się, że średniowieczu to były chaty alchemików...
Lomero pisze:Piszcie czy się Wam podoba
Podoba, podoba, podoba, podoba, podoba (5/6) :D
Jerac pisze:tylko że komin nijak nie dochodzi do paleniska
No to fakt, mógłbyś przynajmniej jakiś słupek postawić na tym podeście.

Mam pytanie:
1) czy ten żółty element odprowadzający destylat wyginałeś nad jakimś palnikiem (źródłem ciepła)? => może następnym zrobisz sprężynkę :)
pkowalcz pisze:"profan" tyle co "fan profesjonalny" znaczy,
hehehe

Awatar użytkownika
Lomero
Posty: 355
Rejestracja: 2004-10-14, 08:40
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Lomero

 

#17 Post autor: Lomero »

smyk pisze:Się przyczepię - od kiedy łóżko jest niższe od stołu? Zawsze myślałem, że łóżko i taboret mają porównywalną wysokość.
Zarówno taboret jak i stół są skalowane z dzisiejszych mebli. Bardzo łatwo można to samemu sprawdzić. Typowy stołek sięga mi do kolan, stół nieco wyżej. Jeśli policzymy, że minifig ma nogi wysokości 5ph (plate height), a to stołek powinien mieć właśnie 2ph a stół około 3-4 ph. Łóżko jest natomiast wzorowane na takich jakie widziałem parę razy w różnego rodzaju skansenach i muzeach. Były to wprawdzie często łóżka w przełomu XVI i XVII wieku, ale z tego czego dowiedziałem się od przewodników, podobny kształt miały również wcześniejsze łóżka. Ważne jednak było to, że były właśnie nienaturalnie wysokie, zdecydowanie wyższe od biurek, co spowodowane było grubym materacem, pokrytym również grubą pieżyną :)
smyk pisze:Chatka? Na warunki średniowieczne to raczej willa. 90% ludności żyło wtedy w lepiankach; 8%, które stać było na drewniany dom, spało w jednym pomieszczeniu ze zwierzętami gospodarskimi. Lepsze warunki mieli tylko duchowni, szlachta i milicja obywatelska
Fakt mój błąd, źle się wyraźiłem. Chodziło mi właśnie o te kilka procent bogatszych, w końcu jak by nie patrzeć to jednak apteka. Ludzie wykształceni byli zazwyczaj zamożni. Nie chciałem jednak popadać w skrajność i zapełniać chatkę mnóstwem bogatych mebli, obrazów, wiszącej na ścianach broni. Stąd właśnie nieco łyse ściany.
Fistach pisze:Nie lubię gdy nie ma stud'ów bo wtedy model jest mniej bawialn, ale że to idzie na konkurs to nie obniżam mojej oceny za to.
Ot, kwestia gustu. Nie jestem wprawdzie zagożałym fanem studlessu i nie staram się pozbawiać MOCa studów na siłę, ale jeśli już mogę to pozbawiam. Bawialność modelu (tj. tego typu) jest dla mnie rzeczą najmniej ważną.
Fistach pisze:Duży minus za brak otwieranych drzwi i zapytanie czy w czerwonej szafce nie mogłeś zamiast plate'ów z centre studem użyć szufladek?
Jeśli chodzi o efekt jestem w stanie poświęcić właśnie bawialność modelu. Wolę ładne niż ruchome drzwi. Mi tam się szafka podoba, meble budowane z klocków mają swój unikatowy, niepowtarzalny charakter, czego nie można powiedzieć o gotowych elementach. A poza tym nie mam takich szufladek :)
Fistach pisze:Brzydki komin
Brzydki bo nie dochodzi do paleniska, czy sam z siebie?
Hippotam pisze:Nie pasują mi czerwone okna, ale wiem - nie ma brązowych...
Faktycznie, cały model starałem się budować w szara-brązowo-czarnej kolorystyce, okna są najlepsze jakie miałem. Gdyby były brązowe pewnie bym zakupił.
1) czy ten żółty element odprowadzający destylat wyginałeś nad jakimś palnikiem (źródłem ciepła)? => może następnym zrobisz sprężynkę
Tak jak wspomniałem wcześniej nie potrzebujemy, żadnego źródła ciepła. O sprężynie myślałem, ale początkowo bałem się, że antenka się złamie. Teraz wiem, że jest to raczej niemożliwe.
Apteka?? Zdaje mi się, że średniowieczu to były chaty alchemików...
No nie wiem zdaje mi się, że były. Zainspirowała mnie Trylogia Sapkowskiego, u niego apteki były dosyć popularne.
Ostatnio zmieniony 2006-12-16, 11:54 przez Lomero, łącznie zmieniany 1 raz.
Lomero

Awatar użytkownika
Bricksley
VIP
Posty: 2573
Rejestracja: 2005-03-29, 23:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
brickshelf: KAROL4

 

#18 Post autor: Bricksley »

Hippotam pisze:Nie pasują mi czerwone okna, ale wiem - nie ma brązowych...
A mnie się podoba połączenie czerwonych okienek z ciemną kolorystyką chaty :)
Pozdrawiam :)

Fistach

#19 Post autor: Fistach »

Lomero pisze:Bawialność modelu (tj. tego typu) jest dla mnie rzeczą najmniej ważną.
Toteż napsiałem, że za to nie obniżam:)
Lomero pisze:Mi tam się szafka podoba
Nie mówię, że jest brzydka. tylko pytałem czemu nie uzyłeś tych wysuwanych. Zawsze możnaby tam coś upchnąć:D

A nie myślałeś żeby na drzwiach jakąs klamkę zrobić (np z plate'a 1x1 round)?

aha zarzuć może większe zdjęcia bo nie przepadam za zbyt małymi zdjęciami:)

Aha jeszcze sprawa komina.

Nie podobam i się sam z siebie, za dużo ma tych okrągłych "dysz" wylotowych
A mnie się podoba połączenie czerwonych okienek z ciemną kolorystyką chaty
Czerwone okna są bardzo fajne a brązowych jak już ktoś pisał nie robią.
Ostatnio zmieniony 2006-12-16, 15:35 przez Fistach, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
smyk
VIP
Posty: 2142
Rejestracja: 2006-03-14, 23:13
Lokalizacja: Warszawa-Ochota
brickshelf: smyk

 

#20 Post autor: smyk »

Lomero pisze:
smyk pisze:Się przyczepię - od kiedy łóżko jest niższe od stołu? Zawsze myślałem, że łóżko i taboret mają porównywalną wysokość.
Zarówno taboret jak i stół są skalowane z dzisiejszych mebli. Bardzo łatwo można to samemu sprawdzić. Typowy stołek sięga mi do kolan, stół nieco wyżej. Jeśli policzymy, że minifig ma nogi wysokości 5ph (plate height), a to stołek powinien mieć właśnie 2ph a stół około 3-4 ph. Łóżko jest natomiast wzorowane na takich jakie widziałem parę razy w różnego rodzaju skansenach i muzeach. Były to wprawdzie często łóżka w przełomu XVI i XVII wieku, ale z tego czego dowiedziałem się od przewodników, podobny kształt miały również wcześniejsze łóżka. Ważne jednak było to, że były właśnie nienaturalnie wysokie, zdecydowanie wyższe od biurek, co spowodowane było grubym materacem, pokrytym również grubą pieżyną :)
Skalowanie przyjmujące za jednostkę miary minifiga to chyba ortodoksja, a przynajmniej niezły hardkor. Przecież te ludki są prawie kwadratowe. Istne Pudziany ;]

Argumenty w sprawie łóżka są do przyjęcia. Ale za niski zydel i stół zwyczajnie źle wyglądają. Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Czymsim
Posty: 40
Rejestracja: 2006-08-31, 07:01
Lokalizacja: Lublin
brickshelf: Czymsim

 

#21 Post autor: Czymsim »

smyk pisze:
Lomero pisze:
smyk pisze:Się przyczepię - od kiedy łóżko jest niższe od stołu? Zawsze myślałem, że łóżko i taboret mają porównywalną wysokość.
Zarówno taboret jak i stół są skalowane z dzisiejszych mebli. Bardzo łatwo można to samemu sprawdzić. Typowy stołek sięga mi do kolan, stół nieco wyżej. Jeśli policzymy, że minifig ma nogi wysokości 5ph (plate height), a to stołek powinien mieć właśnie 2ph a stół około 3-4 ph. Łóżko jest natomiast wzorowane na takich jakie widziałem parę razy w różnego rodzaju skansenach i muzeach. Były to wprawdzie często łóżka w przełomu XVI i XVII wieku, ale z tego czego dowiedziałem się od przewodników, podobny kształt miały również wcześniejsze łóżka. Ważne jednak było to, że były właśnie nienaturalnie wysokie, zdecydowanie wyższe od biurek, co spowodowane było grubym materacem, pokrytym również grubą pieżyną :)
Skalowanie przyjmujące za jednostkę miary minifiga to chyba ortodoksja, a przynajmniej niezły hardkor. Przecież te ludki są prawie kwadratowe. Istne Pudziany ;]

Argumenty w sprawie łóżka są do przyjęcia. Ale za niski zydel i stół zwyczajnie źle wyglądają. Pozdrawiam!
Ludziki Lego są w skali "super deformed", mają mniej modułów niż normalni ludzie, są jakby spłaszczone, więc rzeczywiście stoli powinien być wyższy, bo jak ten ludzik pod niego nogi włoży?
czym.tumblr.com

Awatar użytkownika
Lomero
Posty: 355
Rejestracja: 2004-10-14, 08:40
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Lomero

 

#22 Post autor: Lomero »

Z drugiej strony, gdybym zrobił stół pod który minifig mógłby włożyć nogi, musiał by on mieć wysokość ponad dwóch bricków. To trochę dużo :)
Lomero

Awatar użytkownika
Czymsim
Posty: 40
Rejestracja: 2006-08-31, 07:01
Lokalizacja: Lublin
brickshelf: Czymsim

 

#23 Post autor: Czymsim »

Lomero pisze:Z drugiej strony, gdybym zrobił stół pod który minifig mógłby włożyć nogi, musiał by on mieć wysokość ponad dwóch bricków. To trochę dużo :)
Jak ja budowałem stoliki to dwa bricki to była dla mnie odpowiednia wysokość. Trzeba wtedy wyższe krzesło zrobić
czym.tumblr.com

Hippotam

#24 Post autor: Hippotam »

Sprawa wysokości stołu dla minifigów jest w istocie aspektem znacznie szerszego zagadnienia. :-) Nie można mechanicznie przykładać miary ludzikej do miary minifigów. Przecież nasze światy, choć na pierwszy rzut oka podobne, są tak różne! I to pod każdym względem - fizjologicznym, kulturowym i cywilizacyjnym. Po pierwsze - oni nie mają kolan, podróżują głównie jednoosobowymi samochodami a ich domy mają przeważnie tylko frontową ścianę.

Za to latają w kosmos na skalę na razie dla nas nieosiągalną.

Różnice w budowie fizjologicznej wpłyneły na wiele różnic cywilizacyjnych: brak butów (minifgi nie mogą sięgnąć rękami stóp), kształt foteli i krzeseł (na siedzisku muszą zmieścić się wyprostowane nogi) i właśnie wysokość stołu - aby minifig mógł dosięgnąć tego co stoi na stole, musi wsunąc wyprostowane nogi pod blat.

Wracając do różnic cywilizacyjnych - jest oczywiste że sztywne stawy kolanowe (lub ich brak) i mniejsza chwytność dłoni minifiga powodują znacznie wyższy niż u nas odsetek wypadków, urazów i kontuzji. W końcu większość populacji pracuje w zawodach związanych z ratownictwem i medycyną. Taki stan rzeczy musi budzić w populacji minifigów frustrację i depresję, co prowadzi do wysokiej przestępczości, czego dowodem ogromna liczba sił policyjnych a w średniowiecznej przeszłości - ciągłe wojny i zbrojenia. Zatem - nie jest łatwo być minifigiem... Zapewnijmy im chociaż wygodne stoły! :-)

Awatar użytkownika
szarikm
Adminus Emeritus
Posty: 1312
Rejestracja: 2005-11-03, 16:43
Lokalizacja: Rzeszów
brickshelf: szarikm

 

#25 Post autor: szarikm »

Hippotam pisze:W końcu większość populacji pracuje w zawodach związanych z ratownictwem i medycyną. Taki stan rzeczy musi budzić w populacji minifigów frustrację i depresję, co prowadzi do wysokiej przestępczości, czego dowodem ogromna liczba sił policyjnych a w średniowiecznej przeszłości - ciągłe wojny i zbrojenia. Zatem - nie jest łatwo być minifigiem...
No to wygarnąłeś....... rzeczywiście, najwięcej figurek do serii "Town" to policjanci...

Awatar użytkownika
Lomero
Posty: 355
Rejestracja: 2004-10-14, 08:40
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Lomero

 

#26 Post autor: Lomero »

Przy takiej argumentacji to ja się poddaje :) Uprzejmie przepraszam biednego aptekarza, za niezapewnienie mu godnych warunków do bytowania i zobowiązuje się do zapewnienia mu ich przy okazji budowy następnego MOCa :)
Lomero

ODPOWIEDZ