


W środku są zwoje z buddyjskimi teksami i klejnot.


Moderator: Mod Team
Nie mam czasu. Chciałbym w Himalaje po prostu. :)Jellyeater, czyżbyś sporo pogrywał w Uncharted 2?
Może nie będzie tak źle. Samochodziki próbowałem na początku. Potem zobaczyłem dzieła Karwika i mi przeszło. :P Zrobienie samochodu do którego mieści się ludek lego, to duże wyzwanie.Będę próbował zrobić jakiś samochód w starym stylu, pasujący do kamieniczek, bo ten z Palace Cinema jest gorzej niż paskudny... choć mój pewnie będzie gorszy :D
W dzieciństwie już mnie ta seria ominęła. Znałem ją tylko z katalogów i bardzo chciałem. Ale był kryzys. Teraz sobie zakupiłem większość tego co mnie interesowała. :)Ja w tym tygodniu wyciągnąłem swoje stare pudło z 4 zestawami z pierwszej serii Adventures
To znaczy, że i Ty i projektanci gry wzorowali się na oryginalnych kapliczkach i skoro wasze dzieła od razu mi się kojarzą to znaczy, że zrobiliście to bardzo dobrze. Klimat jest świetny. Urywek z gry, gdzie widać zrujnowana kapliczkę, o której mowa (pierwsze 30 sek):Nie mam czasu. Chciałbym w Himalaje po prostu. :)
Jellyeater pisze:Może nie będzie tak źle. Samochodziki próbowałem na początku. Potem zobaczyłem dzieła Karwika i mi przeszło. :P
I nie masz problemu z dziwnie tłustymi "oponami" na kołach? Ja mam ten problem ze wszystkimi swoimi starymi "oponami" tego typu (były stosowane w technic).Jellyeater pisze:Teraz sobie zakupiłem większość tego co mnie interesowała.
Niezły klimat ma ta gra. Konsoli niestety nie planuję. Ostatnio ćwiczę jak mam chwilę raz w tygodniu Tomb Raidera 2. :)To znaczy, że i Ty i projektanci gry wzorowali się na oryginalnych kapliczkach i skoro wasze dzieła od razu mi się kojarzą to znaczy, że zrobiliście to bardzo dobrze. Klimat jest świetny. Urywek z gry, gdzie widać zrujnowana kapliczkę, o której mowa (pierwsze 30 sek):
Chciałem oddać jakoś zmęczenie. Ale wiatr też jest dobrą interpretacją. Te chorągiewki niestety są zbyt duże. Szkoda, że Lego nie robi mniejszych.Drugie zdjęcie. Wyglądają jakby szli pod mocny wiatr.
U mnie wszystko z kółkami jest OK. Ale klocki mi żółkną. :DI nie masz problemu z dziwnie tłustymi "oponami" na kołach? Ja mam ten problem ze wszystkimi swoimi starymi "oponami" tego typu (były stosowane w technic).
Trzeba polować. I niestety czasem trzeba coś dokompletować. Ale mniej chętnych jest na zestawy z niewielkimi brakami.U mnie dla szczęście dla budżetu strach przed kupnem używanych zestawów jest jeszcze silniejszy niż chęć ich posiadania ;)
Koniec końców konsole się obecnie nie opłacają. To gra z 2009 roku, podbita do HD i wydana na nowej generacji konsoli ;) Tutaj masz jeszcze cholernie klimatyczną lokalizację, może Cię do czegoś natchnie: https://youtu.be/Tszx-9bEpP8?t=1h11m44sJellyeater pisze:Niezły klimat ma ta gra. Konsoli niestety nie planuję.
Były, ale tylko żółte. Zobacz na antenę (zrób kolorowe, podróby, nikt się nie pozna ;)):Jellyeater pisze:Te chorągiewki niestety są zbyt duże. Szkoda, że Lego nie robi mniejszych.
W mojej opinii słabo oddałeś zmęczenie (ciężko jest oddać, zwłaszcza z tymi uśmiechającymi się buźkami), ale za to wprost idealnie wiatr:)Jellyeater pisze:Chciałem oddać jakoś zmęczenie.
Perhydrol i w 2 dni masz piękne klocki... na jakiś czas ;)Jellyeater pisze:Ale klocki mi żółkną. :D
Ja nie jestem fanem zakupów online i boję się złych intencji, jak wciskanie pogryzionych klocków i innych oszustw, czy przesyłek, które zaginą w jakiejś sortowni.Jellyeater pisze:Trzeba polować. I niestety czasem trzeba coś dokompletować.
Samoprzylepny papier kolorowy i nożyczki. Dzięki za pomysł. :)Były, ale tylko żółte. Zobacz na antenę (zrób kolorowe, podróby, nikt się nie pozna ;)):
Na dziesiątki zakupów dwa razy poczułem się oszukany. Raz odzyskałem kasę, drugi raz wartość była na tyle nieduża, że się nie opłacało o ludzika walczyć. Bo świnka była OK.Ja nie jestem fanem zakupów online i boję się złych intencji, jak wciskanie pogryzionych klocków i innych oszustw, czy przesyłek, które zaginą w jakiejś sortowni.
Włożyć kawałek flexa na nitkę, a na flexa flagi. Nie musi być po całej długości, pewnie wystarczyłoby kawałek aby zaczepić np. pierwszą i ostatnią flagę i po kłopocie. Jelly, spróbuj, bo rzeczywiście jakby te flagi dać bardziej poziomo, z wiatrem, to efekt jak pisze Durzy byłby lepszy :).Durzy pisze:Drugie zdjęcie. Wyglądają jakby szli pod mocny wiatr. Szkoda, że chorągiewki też nie są wygięte przez ten wiatr, ale tak się ich chyba niestety nie da ustawić na nitce. Byłby świetny efekt. No i nitka jest wizualnie za cienka w stosunku do chorągiewek.
Cieszę się, że na coś się przydałem :)Jellyeater pisze:Mam już przerobione te chorągiewki na naklejkową wersję
Gdyby kapliczka była na lekkim wzniesieniu, a odwiedzający się do niej wspinali ścieżką, która prowadzi "z dołu" to też mogłoby ciekawie wyglądać. Bardzo ładnie wykonana kapliczka kontrastuje z bardzo prostym spodem.Jellyeater pisze:ad śniegiem już myślałem. I jak dam kafle to zniknie pierwszy stopień stupy.
Ale ta seria to właśnie okolice Tybetu i Indii, czyli Nepal (dokładnie jak gra Far Cry 4 - moim zdaniem bardzo przereklamowana), a seria jest kontynuacją Adventures, więc nie rozumiem tego "ale".BHs pisze:Czuć klimat, ale jak dla mnie z serią Orient Expedition.
Może jak będę robił całą makietę to coś wymyślę. Tu doszedłem do limitu wysokości. :(Gdyby kapliczka była na lekkim wzniesieniu, a odwiedzający się do niej wspinali ścieżką, która prowadzi "z dołu" to też mogłoby ciekawie wyglądać. Bardzo ładnie wykonana kapliczka kontrastuje z bardzo prostym spodem.
Jak dla mnie kryzys nadal trwa. :-) I już chyba nie wygaśnie. Zestawy Orient Expedition moim zdaniem bardzo dobrze prezentują się na żywo. Lepiej niż na tych obrazkach. Na taki zestaw jak:Przeglądam tę serię (znam ją tylko z brickseta) i tak sobie myślę, że szkoda, że nie ukazała się wcześniej lub później tylko w czasach kryzysu Lego - bardzo to widać. Pomysł świetny, wykonanie fatalne.
Czy jest jakaś data, jakieś zestawy, serie, wydarzenie które uznaje się za zakończenie Wielkiego Kryzysu?