Żyję. Powróciłem z zaświatów zwanych studia.
Ten model był u mnie w pudełku przez ponad rok. Nie mogłem jednak znaleźć czasu i chęci na pożyczenie aparatu i obfocenie MOCa. No i dlatego dopiero teraz.
Pracę stworzyłem zainspirowany dziełami Zdzisława Beksińskiego, szczególnie tymi dwoma: 1, 2.
The Edge by Lukasz Wiktorowicz, on Flickr
Brickshelf
[MOC] Granica
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Ładne. Nawet bardzo ładne. Świetne faktury.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Zazwyczaj patrzę na MOCe wnikliwie, na sucho, bez emocji, technicznie. Na Twoją patrzę jak na przedmiot wykonany z prawdziwym artystycznym kunsztem, chłonąc każdy jej element. Oczarowałeś mnie :)
Szalenie podoba mi się, że udało Ci się osiągnąć efekt zamknięcia innych światów w tej konstrukcji architektonicznej. Faktycznie, patrząc na Twoją pracę mam wrażenie, że można przez nią wejść do innego świata. Jeszcze bardziej podoba mi się fakt, że robiąc tego MOCa sam stałeś się artystą - nie odwzorowujesz istniejących dzieł, ale inspirując się nimi tworzysz nowe. Raduje mnie niezmiernie myśl, że ktoś wznosi Lego ponad bawialność i zabawkowość, do rangi sztuki.
No i jest na co popatrzeć pod względem zastosowania elementów. Szalenie mi się ta Twoja budowla podoba, pod względem architektonicznym. Naładowane ozdobników co nie miara, ale zgrabne i lekkie jednocześnie. I wypatrzyłam grzybka z włosów od minifiga. :D
Mam wielką ochotę zobaczyć Twoją pracę na żywo. Czy istnieje szansa, że kiedyś będziesz ją gdzieś pokazywał?
Szalenie podoba mi się, że udało Ci się osiągnąć efekt zamknięcia innych światów w tej konstrukcji architektonicznej. Faktycznie, patrząc na Twoją pracę mam wrażenie, że można przez nią wejść do innego świata. Jeszcze bardziej podoba mi się fakt, że robiąc tego MOCa sam stałeś się artystą - nie odwzorowujesz istniejących dzieł, ale inspirując się nimi tworzysz nowe. Raduje mnie niezmiernie myśl, że ktoś wznosi Lego ponad bawialność i zabawkowość, do rangi sztuki.
No i jest na co popatrzeć pod względem zastosowania elementów. Szalenie mi się ta Twoja budowla podoba, pod względem architektonicznym. Naładowane ozdobników co nie miara, ale zgrabne i lekkie jednocześnie. I wypatrzyłam grzybka z włosów od minifiga. :D
Mam wielką ochotę zobaczyć Twoją pracę na żywo. Czy istnieje szansa, że kiedyś będziesz ją gdzieś pokazywał?
- Kruk
- Posty: 471
- Rejestracja: 2013-01-16, 12:18
- Lokalizacja: Okolice Namysłowa
- brickshelf: Na razie brak ;/...
-
Bardzo ciekawa praca, a inspiracja, niesamowita. :)
Taka mała reklama, dla AFOL'i zniżka 20%: http://cutedragonsandmore.deviantart.com/
- Deckard Cain
- Posty: 369
- Rejestracja: 2010-06-17, 20:16
- Lokalizacja: Krosno
- brickshelf: DeckardCain
-
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2431
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Pięknota! Ja wprawdzie nie pomyślałem "O, Beksiński!", ale za to pomyślałem "O, oooo!" ;)
I pomysł mi się podoba, i wykonanie. Nie ma się do czego przyczepić :( . Mają rację na TBB, to jest sztuka.
Gratulacje!
I pomysł mi się podoba, i wykonanie. Nie ma się do czego przyczepić :( . Mają rację na TBB, to jest sztuka.
Gratulacje!
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
Niestety, praca pójdzie na przemiał z dwóch powodów. Praca została zrobiona "pod zdjęcie", czyli po prostu tylko z jednego ujęcia wygląda sensownie. No i potrzebuję klocków i miejsca :).Pakita pisze:Mam wielką ochotę zobaczyć Twoją pracę na żywo. Czy istnieje szansa, że kiedyś będziesz ją gdzieś pokazywał?
Czy to jest sztuka? To chyba zależy od punktu widzenia, dla niektórych klocki pozostaną klockami, moją jednak intencją jest tak jak powiedziałaś wznieść to nasze hobby do rangi sztuki. Zainspirował mnie do tego Mike Doyle swoimi książkami, które niejednego mogą przekonać.
Dzięki za odzew i miłe słowa :).