60095 Deep Sea Exploration Vessel

[Durzy]

Wrak jest bawialny ponieważ zawala się część wraku.

Tu się narzuca pytanie dlaczego nie ma tego pokazanego w recenzji?!

Dzięki za uświadomienie! Zmieniłem poprzedni wpis. Jednak Janga to Janga ;)

W podlinkwanym przeze mnie zestawie było o tyle ciekawiej, że jeśli nurek wypychał skarb z paszczy szkieletu to wtedy paszcza automatycznie się zamykała więżąc go. A co do jego "ubogości"... szkielet zajmuje podobną ilość miejsca co wrak statku, a skał jest więcej, różnica polega na zastosowaniu dużego baseplejta, z których lego (prawie) zrezygnowało. Łącząc dna ze wszystkich tamtejszych zestawów miało się prawdziwe podwodne "miasteczko".

Przy zastosowaniu takiego kadłuba jak w 60014 wyszedłby podobny statek.

Tylko czy zmieściłby się na nim ponton, batyskaf, klatka, dźwig i reszta sprzętu? A jeśli tak, to czy niebyły za wysoki w skutek czego by się wywracał?

[Mcq_90]

Jak naklejki po teście? W jakim są stanie?

Trzymają się cało, zanurzenie było na chwilę, celem zrobienia zdjęcia i od razu wytarłem do sucha.

Wrak jest mało bawialny. Dlaczego? Mogłoby się coś zawalać przy wyciąganiu skarbu

ależ zawala się i to bardzo spektakularnie. Kiedy poruszy sie sztabki złota, mostek wali się na głowy.
Zgadzam się co do aparatów podwodnych, co z resztą wspominałem w recenzji, zamiast kilku aparatów mogli dać jeden porządny batyskaf, bo tego mi najbardziej brakuje w serii, czego efektem jest [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=28186]żółta łódź podwodna[/URL]. Podobnie rzecz się ma z helikopterem i samolotem w tej serii, do cholery, mamy tyle latających maszyn, a duzych pływających jednostek niestrażackich i niepolicyjnych mało, mogliby pomyśleć o jakimś kutrze albo czymś. Zgadzam się też co do całokształtu dna w tym zestawie. Moim zdaniem statek badawczy powinien być osobno, a dno, bardziej rozbudowane, osobno, na płytce 32x32.

[bart_ilo]

W podlinkwanym przeze mnie zestawie było o tyle ciekawiej, że jeśli nurek wypychał skarb z paszczy szkieletu to wtedy paszcza automatycznie się zamykała więżąc go.

Szkoda że tym razem nie zastosowali podobnego rozwiązania. Zawsze to poprawiło by atrakcyjność. Obecne rozwiązanie też jest dobre.

Tylko czy zmieściłby się na nim ponton, batyskaf, klatka, dźwig i reszta sprzętu? A jeśli tak, to czy niebyły za wysoki w skutek czego by się wywracał?

Może jakby odpowiednio rozmieścić wszystko na kadłubie to by się zmieściło.
To fakt, w momencie obrotu dźwigu poza burtę wąski kadłub mógłby się wywrócić.
A tak mamy szeroki kadłub przez co jest stabilny na wodzie a do tego wcięcie w kadłubie i stały dźwig.