[MOC] Niszczyciel czołgów SU-85

Adventurers, Castle, HP, Ninja, Pirates, Western, WWII, Vikings

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
Cevillus
Posty: 553
Rejestracja: 2010-04-29, 21:14
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: greenboy55

 

#31 Post autor: Cevillus »

dmac pisze: Instrukcję do mojego (a raczej naszego, bo w budowie pomagał mi syn) T-34 znajdziesz na ostatniej stronie tego wątku, a potem wystarczy nie budować wieży, przerobić przód i gotowe! :)
A ile kosztuje mniej więcej zbudowanie takiego czołgu z Lego ???
Paul Lego Brick Show kanał dla fanów klocków Lego

Awatar użytkownika
Diabolique
Posty: 52
Rejestracja: 2016-10-03, 11:05
Lokalizacja: Dęblin
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#32 Post autor: Diabolique »

dmac pisze:Dziękuję. W WoT nigdy nie grałem; po prostu lubię czasem poczytać o czołgach z czasów drugiej wojny światowej :) .
Diabolique pisze:Chciałbym mieć coś takiego na półce :)
Nie widzę problemu. Instrukcję do mojego (a raczej naszego, bo w budowie pomagał mi syn) T-34 znajdziesz na ostatniej stronie tego wątku, a potem wystarczy nie budować wieży, przerobić przód i gotowe! :)
Już myślałem, że sprzedajesz ;)
Fajnie Wam to wychodzi, a jest jeszcze parę ciekawych niszczycieli do zbudowania :)

Awatar użytkownika
Durzy
Posty: 1113
Rejestracja: 2014-02-23, 12:37
Lokalizacja: Wrocław
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#33 Post autor: Durzy »

Diabolique pisze:Hehe. Mogę powiedzieć to samo. SU poznałem dzięki WoT.
Zabawne, że gra sci-fi uczy rozpoznawania historycznych pojazdów. Szkoda, że poza tym uczy o nich bzdury.

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2432
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

#34 Post autor: dmac »

Cevillus pisze: A ile kosztuje mniej więcej zbudowanie takiego czołgu z Lego ???
Hmm, trudno powiedzieć - od paru lat mam coś takiego, jak "skrzyneczka czołgowa", czyli pojemnik, do którego odkładam wszystkie ciemnoszare elementy potencjalnie nadające się do budowy takich maszyn. Dlatego SU-85 mogłem zbudować nie robiąc dosłownie żadnych zakupów. Z drugiej strony, nie ma tam żadnych Bóg wie jak unikatowych elementów, więc... nie wiem, może ze 400 zł trzeba by wyłożyć. Oczywiście pod warunkiem, że ma się ogniwa łańcucha (jakieś 270 szt.) kupione za grosze w BOPie ;) . Plus wysyłka z co najmniej kilku sklepów.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Awatar użytkownika
Hobbit
Posty: 172
Rejestracja: 2016-04-14, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#35 Post autor: Hobbit »

Bardzo udany, z daleka wygląda jak model czołgu do sklejania.
Czy elementy kadłuba są polakierowane?
Hobbit

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2432
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

#36 Post autor: dmac »

Dziękuję. Nie, nie są lakierowane. Światło padało z kilku stron, trudno było uniknąć odblasków.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Jellyeater
VIP
Posty: 2363
Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#37 Post autor: Jellyeater »

Przyszła mi diaboliczna myśl: a może Cobi ma mniej restrykcyjne reguły i wytyczne w sprawie bycia projektantem? Z ich checiami do produkowania odpowiednich klocków, w odpowiednich kolorach i z Twoim talentem, to ta seria czołgów mogłaby wyglądać obłędnie. :-P Może nie byłoby to aż takie dzieło, ale mogłoby być lepsze od tego co projektują teraz...
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2432
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

#38 Post autor: dmac »

Zaiste diaboliczna. Zapewniam, że nie widzę się w tej roli. Z drugiej strony, wszyscy dookoła zachwycają się jakością Cobi, więc z pewnością nie mogłyby trafić na rynek modele tak delikatne, że aż nie nadające się do zabawy, a ja nie idę na kompromisy.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

Jellyeater
VIP
Posty: 2363
Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Proszę uzupełnić
Kontakt:

 

#39 Post autor: Jellyeater »

a ja nie idę na kompromisy.
Każdy model z klocków to kompromis. I to duży. Ten bardzo ładny SU też. Nawet kolor jest tu kompromisem, bo celowo zwaliłeś balans bieli by wyglądał na zielonkawy. A przecież on jest ciemnoszary. :-P
więc z pewnością nie mogłyby trafić na rynek modele tak delikatne, że aż nie nadające się do zabawy
Nie dostrzegasz drugiej strony medalu. Być może z COBI nie byłby taki kruchy. Po części to kwestia części. Twój i tak ma dużo lepsze proporcje i wygląd niż model COBI.
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto

Ojek
Posty: 136
Rejestracja: 2015-10-20, 10:25
Lokalizacja: Wrocław
brickshelf: Proszę uzupełnić

 

#40 Post autor: Ojek »

Jellyeater pisze:Twój i tak ma dużo lepsze proporcje i wygląd niż model COBI.
I kto to doceni? Rodzic, który kupuje i nie zna się na militariach czy dziecko które będzie się tym zestawem bawić?

Awatar użytkownika
dmac
Adminus Emeritus
Posty: 2432
Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
Lokalizacja: Szczecin
brickshelf: dmac

 

#41 Post autor: dmac »

Jellyeater pisze:celowo zwaliłeś balans bieli by wyglądał na zielonkawy
Nieprawda. Balans bieli ustawiłem na światło żarowe - bo takie było najsilniejsze źródło światła - i nie zmieniłem go w obróbce. Prawdę mówiąc, obróbki nie było, poza kadrowaniem - zdjęcia są takie, jakie wyszły z aparatu. A aparat zadziałał tak jak zadziałał głównie dlatego, że użyłem kilku źródeł światła o różnych temperaturach.

I nie o takie kompromisy mi chodzi. Wiadomo, że samo budowanie z LEGO jest kompromisem, jeśli je porównasz do modelarstwa redukcyjnego. Chodzi mi raczej o sprawy typu: nie, nie podniosę zawieszenia o bricka, żeby lepiej jeździł po dywanie. Nie, nie zamienię jarzma na górkę z bricków, żeby się lufa mocniej trzymała.

To jeden z głównych powodów, dla których długo się wahałem, zanim złożyłem papiery do LEGO: wiem, że miałbym nad sobą całą gromadę facetów domagających się, żeby było taniej i idiotoodporniej, niekoniecznie ładniej. Na szczęście mnie nie chcieli i dylemat się rozwiązał ;) . Ale w Cobi byłoby tak samo.
Pozdrawiam,
dmac

_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles

ODPOWIEDZ