A ile kosztuje mniej więcej zbudowanie takiego czołgu z Lego ???dmac pisze: Instrukcję do mojego (a raczej naszego, bo w budowie pomagał mi syn) T-34 znajdziesz na ostatniej stronie tego wątku, a potem wystarczy nie budować wieży, przerobić przód i gotowe! :)
[MOC] Niszczyciel czołgów SU-85
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Paul Lego Brick Show kanał dla fanów klocków Lego
- Diabolique
- Posty: 52
- Rejestracja: 2016-10-03, 11:05
- Lokalizacja: Dęblin
- brickshelf: Proszę uzupełnić
-
Już myślałem, że sprzedajesz ;)dmac pisze:Dziękuję. W WoT nigdy nie grałem; po prostu lubię czasem poczytać o czołgach z czasów drugiej wojny światowej :) .
Nie widzę problemu. Instrukcję do mojego (a raczej naszego, bo w budowie pomagał mi syn) T-34 znajdziesz na ostatniej stronie tego wątku, a potem wystarczy nie budować wieży, przerobić przód i gotowe! :)Diabolique pisze:Chciałbym mieć coś takiego na półce :)
Fajnie Wam to wychodzi, a jest jeszcze parę ciekawych niszczycieli do zbudowania :)
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Hmm, trudno powiedzieć - od paru lat mam coś takiego, jak "skrzyneczka czołgowa", czyli pojemnik, do którego odkładam wszystkie ciemnoszare elementy potencjalnie nadające się do budowy takich maszyn. Dlatego SU-85 mogłem zbudować nie robiąc dosłownie żadnych zakupów. Z drugiej strony, nie ma tam żadnych Bóg wie jak unikatowych elementów, więc... nie wiem, może ze 400 zł trzeba by wyłożyć. Oczywiście pod warunkiem, że ma się ogniwa łańcucha (jakieś 270 szt.) kupione za grosze w BOPie ;) . Plus wysyłka z co najmniej kilku sklepów.Cevillus pisze: A ile kosztuje mniej więcej zbudowanie takiego czołgu z Lego ???
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Przyszła mi diaboliczna myśl: a może Cobi ma mniej restrykcyjne reguły i wytyczne w sprawie bycia projektantem? Z ich checiami do produkowania odpowiednich klocków, w odpowiednich kolorach i z Twoim talentem, to ta seria czołgów mogłaby wyglądać obłędnie. :-P Może nie byłoby to aż takie dzieło, ale mogłoby być lepsze od tego co projektują teraz...
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Zaiste diaboliczna. Zapewniam, że nie widzę się w tej roli. Z drugiej strony, wszyscy dookoła zachwycają się jakością Cobi, więc z pewnością nie mogłyby trafić na rynek modele tak delikatne, że aż nie nadające się do zabawy, a ja nie idę na kompromisy.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
-
- VIP
- Posty: 2363
- Rejestracja: 2014-03-16, 16:34
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Każdy model z klocków to kompromis. I to duży. Ten bardzo ładny SU też. Nawet kolor jest tu kompromisem, bo celowo zwaliłeś balans bieli by wyglądał na zielonkawy. A przecież on jest ciemnoszary. :-Pa ja nie idę na kompromisy.
Nie dostrzegasz drugiej strony medalu. Być może z COBI nie byłby taki kruchy. Po części to kwestia części. Twój i tak ma dużo lepsze proporcje i wygląd niż model COBI.więc z pewnością nie mogłyby trafić na rynek modele tak delikatne, że aż nie nadające się do zabawy
Ile by nie było to i tak jest za mało.
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
Szacunek do klocków, nienawiść do COBI, tak zostałem wychowany.
foto
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
Nieprawda. Balans bieli ustawiłem na światło żarowe - bo takie było najsilniejsze źródło światła - i nie zmieniłem go w obróbce. Prawdę mówiąc, obróbki nie było, poza kadrowaniem - zdjęcia są takie, jakie wyszły z aparatu. A aparat zadziałał tak jak zadziałał głównie dlatego, że użyłem kilku źródeł światła o różnych temperaturach.Jellyeater pisze:celowo zwaliłeś balans bieli by wyglądał na zielonkawy
I nie o takie kompromisy mi chodzi. Wiadomo, że samo budowanie z LEGO jest kompromisem, jeśli je porównasz do modelarstwa redukcyjnego. Chodzi mi raczej o sprawy typu: nie, nie podniosę zawieszenia o bricka, żeby lepiej jeździł po dywanie. Nie, nie zamienię jarzma na górkę z bricków, żeby się lufa mocniej trzymała.
To jeden z głównych powodów, dla których długo się wahałem, zanim złożyłem papiery do LEGO: wiem, że miałbym nad sobą całą gromadę facetów domagających się, żeby było taniej i idiotoodporniej, niekoniecznie ładniej. Na szczęście mnie nie chcieli i dylemat się rozwiązał ;) . Ale w Cobi byłoby tak samo.
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles