Forum LUGPOL

Witam serdecznie wszystkich.
Przedstawiam dziś pracę do kolejne rundy Ligi Gorących Szesnastek.
Jest to sala porodowa, na której odbywa się tzw. poród rodzinny.
Temat dość nowy i chyba zbytnio nie eksponowany do tej pory w MOC-ach.
Bardzo się przydał noworodek z zestawu 60134.
Uprzedzam pytanie, z czego jest krew? Krew jest prawdziwa i jest moja, upuściłem kilka kropel z paluszka na potrzebę tego projektu :-)
Walka w tym sezonie jest tak zażarta, że postanowiłem się poświęcić :P
Zapraszam do komentowania i dziękuję za uwagę.







GALERIA.

Dla mnie rewelacja. Już od jakiegoś czasu mam w głowie pomysł na zbudowanie czegoś związanego ze szpitalem, ale nie mam takich figurek.
Nie wiem tylko czy łóżko nie jest za masywne w stosunku do figurki. Raz byłem tylko na porodówce i tego nie pamietam :P

Mi się podoba, moja ma 9 miesięcy, ale dobrze pamiętam ten moment ;)

Świetna praca. Znaczek "zakaz jarania" mnie powalił :)

O ja... jest nawet piłka do wysiadywania ; o)
Rewelacja.

Ale z tą krwią trochę przesada.

Tylko dzidzia jakaś mało sina ; o)

Super!
Bardzo fajna praca. Dużo szczegółów, różnych dodatków no i chromowane elementy dodają uroku całości.
Moim zdaniem wygrana w kieszeni.

Pomysł na MOCa fajny, ale nogi tej pacjentki wyglądają jak nie nogi :) A ta krew prawdziwa?

Pomysł fajny i wykonanie też niezłe. Co do krwi mam mieszane uczucia. Na pewno wywołuje kontrowersje przez co cała praca nabiera charakteru.
A szczęśliwemu ojcu zapomniałeś dać do rąk nożyczki. ;)

Czyżby żaden z was nie przytrzasnął sobie palucha do krwi klockami ]:->
Praca naprawdę z charakterem, fajnie zrobiona. Mam mieszane uczucia tylko do łóżka. Takie masywne, że aż królewskie z pałacu.

Nie bardzo podobają mi się nogi - przez tę żółć barierek wyglądają bardziej jak elementy łóżka i gdyby legosamigos o nich nie wspomniał, nie domyśliłbym się, że to mają być nogi. Reszta ogólnie na plus, krew mogłeś sobie darować. Czym jest to czerwone coś w chromowanym wiadrze? Myślałem, że to może łożysko albo inne odpady, ale przecież dziecko wychodzi jako pierwsze...

legosamigos pisze: Pomysł na MOCa fajny, ale nogi tej pacjentki wyglądają jak nie nogi :) A ta krew prawdziwa?

Kirysowaty pisze:Nie bardzo podobają mi się nogi - przez tę żółć barierek wyglądają bardziej jak elementy łóżka i gdyby legosamigos o nich nie wspomniał, nie domyśliłbym się, że to mają być nogi.

To są podpórki pod nogi, a nie nogi minifga. Nóg nie widać, bo minifig ich nie posiada, aby pokazać poród. Teoretycznie są one ukryte pod prześcieradłem.

Ciamek pisze:Ale z tą krwią trochę przesada.

Nie wydaje mi się. Ostatnio wiele prac zawiera wiele nielegalnych technik. Ja tylko przyciąłem się klocuszkiem, tak jak wspomina Zwariowany :P.

wallyjarek pisze:Nie wiem tylko czy łóżko nie jest za masywne w stosunku do figurki.

Jak widać na powyższym zdjęciu , łóżka porodowe są masywne.

SERVATOR pisze:A szczęśliwemu ojcu zapomniałeś dać do rąk nożyczki. ;)

Bardzo słuszna uwaga. Zapomniałem, albo tatuś zapomniał z przerażenia :)

A krew z paluszka spuszczałes od tylca, z zaskoczenia, tępym nożem, do góry nogami czy igła? Bo mam podejrzenie że technika była nie koszerna. ;)

Swoją drogą to gdzie jest położna? Czy położna to ten przerażony facet?
Bo ojciec o ile to nie cesarka to raczej by takich ciuchów nie nosił.
To że to nie nogi minifigure to widać, natomiast inny kolor łóżka napewno by pomógł tym co nie widzą.

Stelario pisze:o ojciec o ile to nie cesarka to raczej by takich ciuchów nie nosił.

Stelario pisze:Swoją drogą to gdzie jest położna?

Stoi za szesnastką.

Niewiem co to zdjęcie ma przedstawić.
Położna i studentkę? Bo napewno 2 babki jeszcze dziecka nie zrobiły.

Swoją drogą godzina 26:07 to dziwna godzina porodu. :)

Stelario pisze:Swoją drogą godzina 26:07 to dziwna godzina porodu. :)

Jest gdzieś napisane, że to zegar ?
Zrzędzisz gorzej niż baba :)