76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash

Recenzje oficjalnych zestawów LEGO napisane przez Forumowiczów

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
nori
Adminus Emeritus
Posty: 931
Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: nori-gallery

 

76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash

#1 Post autor: nori »

Po więcej, serdecznie zapraszam na 8studs oraz facebooka!.


76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash

Obrazek

Seria: Marvel Super Heroes - Thor Ragnarok
Rok premiery: 2017
Liczba elementów: 492
Figurki: 5: The Hulk (Gladiator suit), Thor (with a helmet), Loki, Grandmaster, Sakaaran Guard
Wymiary pudełka: (w przybliżeniu) 38 x 26 x 7 cm
Cena: $59.99, £?.99, 69.99 €, 279,99 zł

BrickSet, BrickLink

Superherosi są na topie, dziś "postacie w pelerynach", obojętnie z jakiego uniwersum pochodzą, stały się niesamowicie rozpoznawalne. Wynika to z swoistej mody na adaptacje filmowe, które od paru lat święcą triumfalny pochód po salach kinowych, i brylują w Box Officach. Oczywiście są też wpadki, przepychanki między studiami, klapy finansowe, ale w większości przypadków zazwyczaj otrzymujemy kino w pełni rozrywkowe, które dostarcza nam, jako widzom, niesamowitych wrażeń.

Na popularności oczywiście korzysta rynek, a atrakcyjne licencje potrafią skutecznie zwiększyć obroty licencjobiorców i spowodować, że słupki sprzedaży pną się do góry. Czasem jednak należy się bardziej postarać i nie wystarczy tylko licencja, trzeba ją jeszcze odpowiednio zaadoptować. Tak na ten przykład jest z klockami, gdzie należy zadbać o to, by potencjalny konsument nie tylko otrzymał produkt z rozpoznawalnym logiem, ale żeby ten produkt sam w sobie stanowił pewną wartość i dostarczał odpowiedniej zabawy.

A niestety, nie zawsze to dobrze wychodzi.

Obrazek

W październiku premierę będzie miał Thor: Ragnarok, trzeci już film poświęcony tytułowej postaci Thora. Jednak Marvel dba, by filmy oparte na tym uniwersum stanowiły spójną całość, toteż znajdziemy tu także inne postacie, jak choćby zielonoskórego Hulka. Zresztą maszyna promocyjna już ruszyła, i możemy podziwiać trailery, które choćby pokazują, że film najprawdopodobniej będzie miał sporo dystansu do siebie. I takie podejście może mu tylko wyjść na dobrze!

Premiera w październiku, jednak zestawy LEGO już zawitały do sklepów. Dokładnie to dwa, a dzisiaj serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z 76088 Thor vs. Hulk: Arena Clash, czyli zestawem, który dostarcza nam pełny pakiet wspaniałych figurek i nieco gorszą otoczkę.

Ale zacznijmy od początku.

Pudełko standardowe, czyli fotka klocków na odpowiednim, bardzo dopracowanym, tle, a wokół logotypy i wyszczególnienie figurek.

Obrazek

Z drugiej strony pełnia akcji! Oj dzieje się, a całą funkcjonalność możemy podziwiać zarówno na dużym obrazku jak i na małych kadrach komiksowych.

Obrazek

W środku pudełka znajdziemy trzy ponumerowane woreczki z klockami,

Obrazek

oraz instrukcję, niemy komiks i arkusz z naklejkami. Mimo, że zestaw całkiem duży, to niestety żaden z tych elementów nie został zabezpieczony dodatkowym woreczkiem.

Obrazek

Zaskoczeniem jest instrukcja, gdyż znajdziemy tutaj tylko jedną książeczkę. Obecnie nieczęsta praktyka w TLG. Instrukcja formatem zbliżona jest do A4 i liczy ponad 80 stron. Pod względem zawartości to standard, czyli znajdziemy tutaj rozwleczone aż do przesady plany budowy, indeks elementów i wypełniacze w postaci reklamówek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Naklejki są wyjątkowo mało ciekawe, pełnią tylko rolę wymuszonych ozdobników:

Obrazek

Uzupełnieniem jest niemy komiks, pełniący rolę reklamówki i którego zadaniem jest zaprezentowanie zestawów obecnie dostępnych w sprzedaży. Jako że forma komiksu jest dość atrakcyjna, to mimo, że to reklamówka, to należy traktować ja jako miłe uzupełnienie.

Obrazek

Obrazek

Figurki! Niniejszy zestaw oferuje ich nam aż pięć, każda w całkowicie premierowej formie, choć sporo postaci już miało wcześniej swoje klockowe odpowiedniki.

Obrazek

W tym Thor i Hulk, którzy pojawili się już parokrotnie, jednak ich obecne wcielenie jest jak najbardziej warte poznania. Thor otrzymał bardzo stylowy hełm oraz uchwyt na miecze z dołączonym naramiennikiem. Jednak blednie to w towarzystwie Hulka, który także na wyposażeniu nosi coś w formie zbroi gladiatora, i trzeba przyznać, w takim przyodzieniu niezwykle mu do twarzy. Potargane portki nadal są na miejscu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hełm Thora oczywiście można zdjąć, jak każde nakrycie głowy minifigurek, natomiast zbroja Hulka jest niedemontowalna. Wrażenie robi broń zielonego, potężny młot i topór idealnie pasują tej postaci. Szkoda natomiast, że Thor dostał tylko dwa miecze, gdzie się podziała pałka i tarcza widoczne na trailerze? Zamiast tego mamy "skoczka", czyli wydawałoby się nieprodukowaną już "wyrzutnię" minifigurek, która zyskała sobie złą sławę, z powodu dużego ryzyka uszkodzenia minifigurek.

Obrazek

Hulk robi ogromne wrażenie, i dla mnie prywatnie, to właśnie jego figurka była głównym bodźcem do zakupu. Thor także wypada nader dobrze, nowy hełm, ładne nadruki i uchwyt na dwie bronie dopełniają dobre wrażenie.

Pozostałe postacie to Loki, Grandmaster oraz Sakaaran Guard. Lokiego już dobrze znamy, w zestawach LEGO wystąpił parokrotnie, tutaj pojawia się w nieco odświeżonej, acz zupełnie nieatrakcyjnej formie. Jak ktoś ma starszą wersję, nie ma co ślinić się nad nową. Grandmaster oczywiście pojawia się po raz pierwszy, i mimo, że jako figurka nie porywa niczym specjalnym, ot powiedzmy, że to zwykły ludzik z dość ładnym torsikiem, to jego wartość podnosi aktor, wcielający się w tę rolę w filmie. Jeff Goldblum w plastikowej wersji to całkiem łakomy kąsek! Na deser pozostał Sakaaran Guard, który idealnie dopełnia tę dość oryginalną zgraję.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Thor w bonusie dostał dodatkową twarzyczkę, podobnie Grandmaster i Loki. Ten ostatni może jeszcze zdjąć swoją przerośniętą "czapkę" i "założyć" normalną fryzurkę.

Obrazek

Figurki wypadają wręcz doskonale, mimo, że niektóre postacie już wcześniej pojawiły się w klockowym świecie, to ich nowe formy są nader atrakcyjne. No, można Loki trochę zaniża poziom, ale można mu to wybaczyć, tym bardziej, że Thor i Hulk nadrabiają dobre wrażenie z nawiązką. Ich stroje gladiatorów naprawdę "dają radę"! A skoro mamy gladiatorów, należałoby zadbać o odpowiednią otoczkę. I tak przechodzimy do części drugiej, gdzie wzniesiemy prawdziwą arenę!

Zaczynamy od potężnej bramy. Czyli dwóch nudnych w budowie niebieskich słupków, i paru czarnych klocków. Jeszcze minimum podstawy, i bardzo proszę, brama już gotowa.

Obrazek

Obrazek

Z tyłu dołożono dodatkowe słupki, tak by konstrukcja była bardziej stabilna. Tak trzeba robić, gdy sępi się na podstawce.

Obrazek

Na szczycie mamy lożę Grandmaster, która w LEGOwym wydaniu wypada bardzo, ale to bardzo ubogo. Trochę efekt stara się ratować złoty tron, który dodatkowo zapewnia pewną dozę bawialności, ale co z tego, jak nie starczyło środków na podłogę?

Obrazek

Obrazek

Arena ma budowę modułową, więc gotową (gotową według projektantów LEGO, bo jak dla mnie, sporo jej brakuje) bramę odkładamy na chwilę na bok i zabieramy się za następny moduł. I powstaje prosta konstrukcja, wzmocniona Technicową belką, i wyposażona w zębatki.

Obrazek

Które spadają, gdy odchyli się reflektor!

Obrazek

Obrazek

Ani to ciekawe, ani jakoś bardzo zabawne, do tego konstrukcja prymitywna. Składa się szybko, i niestety bez żadnych zachwytów. A teraz niespodzianka! Zróbmy to jeszcze raz! Jeszcze raz musimy złożyć taki sam marny moduł. Ani krzty inwencji, żeby coś pozmieniać, pokombinować. Nie, zróbmy jeszcze raz dokładnie to samo!

Obrazek

Kolejny moduł na szczęście ma coś więcej w sobie, niebiesko-czerwoną ściankę układa się ciekawiej, do tego posiada urozmaicenie w postaci malutkiej celi. Zawsze to coś. A to nie koniec atrakcji, na górze znajdziemy siedzisko dla Lokiego. Oczywiście ruchome, bawialność być musi. Albo choć jej namiastka. Samo siedzisko prezentuje się... ech szkoda gadać, Loki sporo musiał nabroić, skoro dano mu takie miejsce...

Obrazek

Obrazek

Kolejny moduł to także dość ciekawa ścianka, do tego kryje w sobie pewną niespodziankę, w postaci kompletu uzbrojenia. Do tego ścianka może się otworzyć, a uzbrojenie wysypać na arenę. To akurat jest całkiem fajne, choć konstrukcji przydałoby się parę klocków więcej...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatnim modułem jest malutki wypełniacz, ale posiadający popularny, acz zawsze pocieszny, akcent bawialności w postaci dźwigni, która rozwala całą konstrukcję.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dość. Koniec budowania, wszystkie moduły są gotowe, łączymy więc je w całość.

Obrazek

Wspaniała arena! W pełni spełnia swoje zadanie, można tu ustawić gladiatorów. I coś tam nawet jest zabawne, ale po dwóch minutach już się nudzi, a sama konstrukcja wygląda strasznie ubogo. A, w zestawie są naklejki, które dodają wzory i uatrakcyjniają wygląd, ale nadal jest daleko od ideału. A jak jeszcze spojrzy się na siedziska dla widowni, to można nabrać przekonania, że chyba ktoś nas robi w konia.

Arena uzupełniona w figurki nabiera wyrazu:

Obrazek

Ale czy o to chodzi w klockach? Najwidoczniej w dzisiejszych czasach tak, gdyż po raz kolejny otrzymujemy zestaw, w którym pierwsze skrzypce grają figurki, natomiast konstrukcja składana z klocków jest tylko wypełniaczem, do tego co najwyżej miernym. Tak by coś w tym pudełku było, bo przecież głupio sprzedawać same figurki za zawyżoną cenę? Odpowiednia liczba klocków musi być, i co z tego, że według instrukcji z tych klocków nie składamy niczego ciekawego? Choć czekajcie, jest plusik! Gdyby nie arena, zapewne nie dostalibyśmy rewelacyjnych figurek gladiatorów!

Reasumując, na plus wypadają figurki. Mimo, że to dobrze znane postacie, to ich nowa forma jest nader atrakcyjna. Loki może nie zachwyca, ale to Hulk i Thor są tutaj głównym daniem, i wpadają wprost doskonale. Strażnik i Jeff Goldblum to miłe uzupełniacze. Konstrukcja towarzysząca ludzikom to porażka i praktycznie można traktować ją jako garść czerwonych i niebieskich dość klasycznych elementów. I nic więcej, gdyż według instrukcji składamy konstrukcje słabe, nudne w budowie i z powsadzanymi na siłę akcentami bawialności. Zabrakło tu sporo klocków, by uzyskać z tego coś ciekawszego, a powtórzenie jednego modułu, do tego dość marnego, to spore nadużycie, które dodatkowo wpływa negatywnie na odbiór całości.

Figurki polecam, reszta to niestety tragedia. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że taka sytuacja zaczyna mieć miejsce coraz częściej. Marne zestawy, w których klocki pełnią tylko rolę wypełniacza dla rewelacyjnych figurek, nie są już odosobnionym przypadkiem. LEGO jest popularne, i sprzedaje się bardzo dobrze, ale ile można wciskać niedopracowany i przekłamany produkt? Mam nadzieję, że w końcu dojdzie do opamiętania, że mimo popularności, klient jednak nie jest głupi, i łyka bez zająknięcia wszystko jak leci. I nawet w temacie Superhero są pewne granice. W końcu marnie zaprojektowana seria DC Super Hero Girls okazała się spektakularną pomyłką i została zamknięta, więc może w końcu ktoś tam w TLG zastanowi się nad przyszłością? Czego życzę TLG i nam, bo prywatnie nie mam ochoty obcować z tak marnymi zestawami.

Ale figurki są świetne, i w sumie ja dałem się złapać w tę pułapkę... Więc może strategia TLG wcale taka zła nie jest?
Ostatnio zmieniony 2017-06-06, 12:15 przez nori, łącznie zmieniany 1 raz.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs

Awatar użytkownika
nori
Adminus Emeritus
Posty: 931
Rejestracja: 2005-02-02, 12:12
Lokalizacja: Kraków
brickshelf: nori-gallery

 

#2 Post autor: nori »

W cyklu Fotki Super Trykociarzy, dzisiaj Hulk i jego wiele różnych, ale zawsze wściekłych, wcieleń!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej, w tym opis który Hulk pochodzi z którego zestawu, oraz dodatkowe fotki, na blogu.
Recenzje i ciekawostki ze świata LEGO: 8studs

ODPOWIEDZ