[MOC] Ford Mustang GT 350-H
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 2016-11-12, 10:51
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
- brickshelf: Proszę uzupełnić
- Kontakt:
-
Śledziłem prace nad modelem odkąd tylko pojawiły się pierwsze zdjęcia podwozia i szczerze mówiąc zniechęciła mnie trochę myśl, że będzie to, jak już zostało przez kogoś wskazane - oklepany american muscle car w dodatku w niezbyt dużej skali. W późniejszych etapach, wydawało się, że im bardziej budowa postępuje, tym bardziej model zyskuje na okazałości. Był chyba najczęściej cykanym modelem w trakcie budowy i nawet nieznaczne szczegóły tj: tylne światła dawały się we znaki. Po zastąpieniu matowych elementów na chrome nastąpił, wydaje mi się zamierzony przełom, po którym chyba wiadome było, że nie da się już tego spaprać. Temu wynik końcowy jest wręcz oszałamiający, a rzadko używam tego słowa :) Gratulacje.
Chciałem jeszcze dopytać o co chodzi z tą instrukcją? Będzie wydana w formie książki i dana na sprzedaż?
Chciałem jeszcze dopytać o co chodzi z tą instrukcją? Będzie wydana w formie książki i dana na sprzedaż?
Mistrz wszystkich mistrzów.
Czy kończy czy nie, kwestia sporna - przynajmniej dla mnie.eric trax pisze:Nie wiem czy zdążysz bo sam model kończy chyba ostatnią dyskusję na ten temat.Mateusz92 pisze:Idę po popkorn :PIasafaer pisze:No i dlaczego to nie jest Technic ja się pytam?
Oczywiście napisałem to humorystycznie, nie żeby zaśmiecać wątek :)
Po prostu nie wszystko w MT wygląda tak fajnie jak mogłoby się wydawać.
Ludzie mówią, że w technicu trzeba iść na ustępstwa, a tu ustępstw nie ma? Są i nawet otwarcie przyznane w opisie.
Model sam jest rewelacyjny, podoba mi się, choć oczywiście proporcje są jakie są.
Można było spróbować skonstruować inną V-ósemkę, niż posłużyć się gotowcem. Nie wiem czy nawet Sariel gdzieś nie miał już, bodaj w którymś z czołgów mniejszej, bardziej kompaktowej i działającej (!) V-ósemki, czy nawet V-dwunastki. Gdzieś to widziałem.
Może wtedy przód byłby wierniej oddany. Kuper nie wygląda najgorzej mimo tego, że jest za duży.
Z technicznych spraw. Porusza się sprawnie, choć brakuje mu pazura typowego na muscle cara. Osobiście uważam, że skrzynia biegów jest tu kompletnie niepotrzebna, a w zamian można było zbudować pancerny, zrywny układ napędowy. Ot choćby nawet oparty na modułach RC. Ten pojazd aż się prosi :)
Patrzę na tego Mustanga i wyobrażam sobie, że mógłby poruszać się ze zrywnością Trophy Trucka :)
- dmac
- Adminus Emeritus
- Posty: 2432
- Rejestracja: 2004-06-17, 19:16
- Lokalizacja: Szczecin
- brickshelf: dmac
-
O, jaki ładny!
Drobne różnice w "grubości" nie mają wielkiego znaczenia. Na pewno nie zaburzają odbioru całości. Żwawy model, jak na takie rozmiary i taką jakość wykończenia. Zwłaszcza, że dodatkowo jest w "metalu", czyli ciężki ;) . Auri się spisał.
No i plus za to, że jest sterowany i oświetlany elementami LEGO, co nie zawsze się udaje.
Wróżę szaloną sprzedaż książki z Twoimi instrukcjami :) .
Drobne różnice w "grubości" nie mają wielkiego znaczenia. Na pewno nie zaburzają odbioru całości. Żwawy model, jak na takie rozmiary i taką jakość wykończenia. Zwłaszcza, że dodatkowo jest w "metalu", czyli ciężki ;) . Auri się spisał.
No i plus za to, że jest sterowany i oświetlany elementami LEGO, co nie zawsze się udaje.
Wróżę szaloną sprzedaż książki z Twoimi instrukcjami :) .
Pozdrawiam,
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
dmac
_________________
The absence of limitations is the enemy of art - Orson Welles
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 2016-04-14, 19:36
- Lokalizacja: Poznań
-
- glaz_pimpur
- VIP
- Posty: 1392
- Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: glaz-pimpur
-