To był naprawdę piekny koncert! Tych, ktorzy chcieliby posłuchać zapraszam do działu 18+ lub na Flickr, a dla wszystkich - takie oto jego wspomnienie ;)
parsom pisze:Piękne! W sumie nie wiem co podoba mi się bardziej - ta wersja, czy wersja hard...
Dzięki:) Ta "wersja hard" nie jest chyba aż taka znowu hard ;) Mniej więcej jak Wenus z Milo :) A nie, moja jest jednak bardziej hard, bo ma ręce ;) W każdym razie miło mi, że ta wersja Ci się podoba. Od zawsze tak było, że konieczność obejścia cenzury dawała niejednokrotnie znakomite rezultaty :D
Ex3qtor pisze:A to teraz muszę zapytać, co wisi na wieszaku? Wcześniej myślałem, że to wstążka na włosach, ale teraz nie wiem.
To całkiem niezły trop. Można sobie wyobrażać, że wchodzi do pomieszczenia z uporządkowanymi włosami związanymi wstążką, po czym, zanim usiądzie na krześle, rozwiązuje wstążkę i odwiesza. :) Na szczęście to sztuka - można wyobrazić sobie także inny scenariusz lub inną część garderoby. ;)
Również uważam że mroczne tło dobrze komponuje się z tematem, a błękitny element jest intrygującym kontrapunktem... Wstążka możliwe, bo jeśli już to włosy wiąże się na czas występu, a potem zostawia. Ewentualnie ręczniczek :-) Chociaż pierwsze skojarzenie to papier toaletowy, ale kolor nie ten.... 😉