Forum LUGPOL

Cześć

Przez święta miałam trochę czasu oraz części i ochoty, by zbudować jakąś ciekawą ciężarówkę, tym razem wojska radzieckiego. Do mojej kolekcji z serii Indiana Jones.

Wzorowałam się na Gaz-AAA, lecz przednie nadkola zrobiłam tak, jak w zestawach z serii Indiana Jones, ponieważ zależało mi, żeby choć trochę wszystkie pojazdy pasowały do siebie.

Myślę, że spodoba się Wam mój pomysł na tę ciężarówkę.

Te sprzężone Maximy wyglądają świetnie, Diegtar również - szkoda, że to nieoryginalne części... Jak z ich jakością, plastikiem itp.?

bzzz-bzzz

Nie podobają mi się tylko przednie błotniki. Reszta całkiem zgrabna.

Musiałam pomóc sobie nieoryginalnymi klockami z tego względu, że firma LEGO niestety nie ma w swojej gamie akcesoriów właśnie tego co było mi potrzebne, a jeśli chodzi o ich wykonanie, to musze powiedzieć, że jest nienaganne. Klocki mają kolor nieróżniący sie od oryginalnych LEGO, a plastik jest również super. Naprawdę polecam.

MurstenTan pisze:Musiałam pomóc sobie nie oryginalnymi klockami z tego względu ze firma LEGO niestety niema w swojej gamie akcesorii wlasnie tego co mi bylo potrzebne a jesli chodzi o ich wykonanie to musze powiedziec ze jest nienaganne klocki mają kolor nie róźniący sie od oryginalnych lego a plastik jest równierz super naprawde polecam

A której to firmy produkty?

Byłam na miedzynarodowej wystawie zabawek w Niemczech i tam kupiłam większe ilości tych wszystkich militarnych akcesoriów, ale jak nazywa sie dokładnie ta firma napiszę jak tylko znajdę wizytowke z tego sklepu.

Dziewczyna, która lubi radzieckie ciężarówki???!??
Ja takich nie spotkałem, ani jednej.

Jest całkiem udany, nawet nie "jak na dziewczynę".
Wprawdzie nie budzi zachwytu, lecz ma potencjał, by stać się dobrym modelem. Powiedziałbym, że to udany prototyp.
Proponowałbym zlikwidować przednie części błotników (te "chorągiewki"). Dalej - górne części błotników pocienić o płytkę. Spróbowałbym tam zostawić jedynie płytkę, która trzyma tylną "chorągiewkę", a na górę dać maleńki łuk 1x2.
Przedni zderzak obniżyć o płytkę lub dwie.
Środkową oś przesunąć o pół studa do tyłu.
Drzwi wysunąłbym na zewnątrz tak, żeby licowały z tylną ścianą kabiny. One nie były w oryginale tak cofnięte.
I dalej kawałek po kawałeczku trzeba by porównywać ze zdjęciami oryginału i kombinować, żeby dograć każdy szczegół - znaleźć coś ciemnoszarego na felgi, poprawić dach, zrobić oddzielne reflektory, itd.

Kobiowe karabiny bym wywalił, bo i te 4 kaemy i Diegtiariewa żadna filozofia zrobić z Lego.

Ale skoro ma przypominać zestawowe autka, to niepotrzebnie piszę. Ale one są słabiutkie i szkoda jechać na ich poziomie.

Bardzo realistycznie wygląda

Dziękuję za komentarze. Na pewno gdy będe budowała kolejny pojazd z drugiej wojny swiatowej zwrócę uwage na Twoje sugestie. Wiem, że to dziwne że dziewczyna i buduje akurat takie pojazdy, ale po prostu mi sie podobają i raz na jakiś czas, w wolnym czasie coś sobie zbuduje, a ze mam całą serie indiana jones, to fajnie żeby wszystko razem w miare pasowało. Nie staram sie jakoś super odwzorowac danego modelu, tylko biore z nich przyklad i robie tak, żeby mi sie podobalo :-)