- Hetero, ale weseli.
Praca zbudowana już dość dawno temu, a obecnie rozłożona z potrzeby użycia zielonego budulca do klimatów pirackich i nie tylko ;-) Nie była łatwa w transporcie, bowiem w międzyczasie zagościła na ostatniej Wystawie Głównej w Pszczynie, ale pod roboczym tytułem: „Faceci w rajtuzach” – ponieważ obawiałem się odbioru pod oryginalnym tytułem :D Tamże u wielu dorosłych wzbudziła wiadomy uśmiech w kącikach ust, z racji znajomości filmu, z którego owa scena pochodzi :D
Jedyne słuszne tłumaczenie filmu to to, które pamiętam z lektorem jeszcze na VHS (stąd taki tytuł MOCa).






W kadrach widzimy Robin Hooda i jego wesołą drużynę. Na wozie z sianem, w drugim rzędzie trzej wieśniacy „wytrenowani” przez Robina i chłopaków do walki z ludźmi Szeryfa z Rottingham.
W pierwszym rzędzie od lewej:
- Blinkin – prześmieszny, ślepy kompan Robina,
- jedyny czarny: Apsik („Na zdrowie!” :D ),
- Robin z Loxley – w filmie, w tej roli bezbłędny Cary Elwes
- Mały John („Nie dajcie się nabrać. Tak naprawdę jest bardzo duży.” :D )
- oraz Will Scarlet O’Hara („Rodzina pochodzi z Georgii.” :D )
Wybór akcesoriów jest nieprzypadkowy ;-)
Na zaprzęgniętym wozie siedzi zaś Rabin Tuckman – dostawca ofiarnego wina i wyśmienity mohel (lepiej nie pytajcie :D ) – w filmie, w tą postać wcielił się nie kto inny jak Mel Brooks - genialny parodysta, aktor, scenarzysta i reżyser.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=q0xbGLf ... e=youtu.be[/youtube]
Film „Robin Hood: Faceci w rajtuzach” jest oczywiście parodią gatunku kostiumowego kina przygodowego osadzonego w średniowieczu, czerpiącą garściami z filmu Kevina Raynoldsa „Robin Hood: Książę Złodziei” z Kevinem Costnerem w roli tytułowej. Nie brakuje tu również odwołań do innych filmów Mela Brooksa, a także do „Ojca Chrzestnego”, „Przeminęło z wiatrem”, „Biali nie potrafią skakać”, do mowy Winstona Churchilla, Shakespeare’a, a nawet Malcolma X.
Gorąco polecam tym, którym jakimś sposobem film umknął, choć wielokrotnie puszczany przez lata w TV. Burzący czwartą ścianę, absurdalny i rubaszny - w sam raz na poprawę humoru w jesienne dni :-)
Zapraszam do komentowania oraz odwiedzenia galerii Flickr.