Krall pisze:Taki właśnie jest plan :D tzn. nie byłem w stanie przeprowadzić przez siodło dwóch osi, więc przechodzi przez nie tylko ta, odpowiedzialna za skręt. Za napęd odpowiedzialne zaś będą koła naczepy. Nie mam pojęcia jak model napędzany w ten sposób będzie dawał się sterować, ale innej opcji nie widzę ponieważ ciągnik już teraz jest wypchany do granic.
Co do samego sterowania, to mógłbyś w miejsce siodła wstawić małą obrotnicę tak, żeby zębatka była sprzężona z ciągnikiem i przekazywać ten obrót do dyferencjału korygującego oś sterującą. Problem w tym, że zgranie przełożenia w takiej sytuacji jest dość karkołomne i wszystkie luzy na zębatkach się zsumują i utrzymanie kierunku jazdy na wprost będzie trudne bez jakiegoś sprężynowego mechanizmu przy samych kołach.
Podobnie byłoby gdybyś chciał podłączyć do tego prostą pneumatykę - dwa małe siłowniki z wystarczająco długimi wężami. Ustalenie jazdy na wprost też może być trudne.
Wydaje mi się że są dwa rozwiązania na to: Jedno jest takie żeby zrobić na ślimakach na tyle duże przełożenie, żeby błąd wynikający z różnicy kąta między naczepą a ciągnikiem był pomijalny - ale to trzeba zrobić na tyle minimalistycznie żeby znowu luzy nie spowodowały problemów ze sterowaniem na wprost, więc możliwie jak najmniej zębatek po po stronie ciągnika zakładając że na osi w ciągniku jest ślimak.
Drugie rozwiązanie byłoby takie, żeby w ogóle wyeliminować potrzebę korekty/redukcji błędu, poprzez przekazywanie sterowania w inny sposób, np poprzez przesunięcie osi w pionie - można by użyć osi z dwoma dłuższymi ślimakami na końcach i przesuwać ją w pionie, ale taka konstrukcja chyba bardziej by pasowała do naczepy z plandeką, bo to będzie dużo miejsca w pionie zajmować.
W sumie sam się zacząłem zastanawiać, czy by tego typu konstrukcji nie wziąć na kolejny temat, tzn coś co będzie przekazywało sterowanie i napęd przez obrotnicę, nie wiem czy w tak małej skali, bo korci mocno i to ma swój urok, ale znowu oznacza to polowanie na konkretne elementy.
Ja w tej chwili zmagam się z podobnym problemem w wieży mojego shermana, gdzie chcę wyeliminować wpływ obrotu wieży na podniesienie armaty i stąd ta lista potencjalnych rozwiązań.
Co do dwóch osi w siodle, to da się to zrobić, ale w trochę większej skali bo oczywiście u ciebie już nie ma na to miejsca.
