: 2019-12-27, 13:47
Ludzie domagają się instrukcji do modeli Traxa, więc ośmielę się nie zgodzić z powyższym stwierdzeniem ;)dmac pisze: mógłby zniechęcać klientelę.
<a href=\"http://www.lugpol.pl\">www.lugpol.pl</a>
http://www.lugpol.pl/forum/
Ludzie domagają się instrukcji do modeli Traxa, więc ośmielę się nie zgodzić z powyższym stwierdzeniem ;)dmac pisze: mógłby zniechęcać klientelę.
Tranzystor pisze:Żbik napisał/a:
Ale te ręczne podpory są słabe...
Hah, akurat takie podpory ci też chciałem doradzić do Mercedesa. I tak je musisz ręcznie obracać, więc to, że je zdalnie wysuniesz i opuścisz to nie jest jakaś wielka rzecz, a byłoby bardziej elegancko. W starej wersji były podpory RC i wyglądało to tak:
M_longer pisze:Żbik napisał/a:
Takie rzeczy nie w Technic...
To jest Model Team z wkładką technicową.
Tu chyba nie ma co się sprzeczać, każdy przy budowaniu ma swoje indywidualne priorytety co musi znaleźć się w modelu, a co można pominąć. Ja lubię jak w pojazdach jest zawieszenie i bez niego model dla mnie jest niekompletny. Ale jednocześnie sporo osób zupełnie pomija ten aspekt, a ich modele i tak dalej są świetne pod innymi względami :Plegosamigos pisze:Tu muszę wstawić się za Żbikiem, bo w podporach Żbika są aż 3 funkcje wysuw, obrót i rozstaw, a i tak jest bardzo upchany model, więc ta jednak funkcja musiała być ręczna. U Ciebie nie ma obrotu, choć pewnie też byłoby ciężko wstawić dodatkowy silnik, by podpory były w pełni zmechanizowane. Tak czy inaczej kolejny kolejny bardzo udany Liebherr w Twoim życiorysie :D Może kiedyś sam skuszę na skorzystanie z Twojej instrukcji ;)
Dziękidmac pisze:Pięknie. Naprawdę nie można odmówić elegancji Twoim modelom; są zwarte, bez dziur i farfocli.
Na razie mojej monotematyczności nie zamierzam zmieniać. W sumie to z dźwigów mobilnych mam tylko LTM 1070 i LTM 1750, a marzy mi się coś takiego.dmac pisze:Ale zgadzam się ze Żbikiem co do tego, że mógłbyś wyskoczyć z dźwigowej szufladki - trzy wersje jednego żurawia w zupełności wystarczą ;)
Jeżdżą.SAMOLOT pisze:Z czego wynika to przywiązanie do działu technic?
No dobra, ale te Erica też jeżdżą. Dział technic jest chyba bardziej popularny wśród oglądającychM_longer pisze:Jeżdżą.SAMOLOT pisze:Z czego wynika to przywiązanie do działu technic?
W mojej ocenie zależy za co twórca chce dostać baty: za wygląd (daje model do Model Team) czy za funkcjonalność (Technic) :)SAMOLOT pisze:No dobra, ale te Erica też jeżdżą. Dział technic jest chyba bardziej popularny wśród oglądającychM_longer pisze:Jeżdżą.SAMOLOT pisze:Z czego wynika to przywiązanie do działu technic?
Taki ukryty masochizm. :PŻbik pisze:W mojej ocenie zależy za co twórca chce dostać baty: za wygląd (daje model do Model Team) czy za funkcjonalność (Technic) :)
Tu widać jak to działa. Sprężyna na końcu, żeby ślimaki mogły odskakiwać po dojechaniu do końca.noniusz pisze:Chętnie zobaczyłbym dokładniej np. mechanizm rozsuwania sekcji wysięgnika.
Dla pełnej jasności: prowadzisz tam sprzedaż, czy Twój model został spiratowany, jak wiele innych?Tranzystor pisze:Jako ciekawostka, model można kupić na AliExpress
Z moich jeszcze żaden, ale to chyba kwestia czasu :DTranzystor pisze:Jako ciekawostka, model można kupić na AliExpress, ale jest tam chyba większość MOCy z instrukcjami, więc nie jest to takie wielkie wyróżnienie.
Zatem wyrazy współczucia - chyba, że należysz do tych osób, które traktują to piracenie jako osobliwy komplement, bo słyszałem, że są i takie. Ja w każdym razie za każdym razem, gdy słyszę o takich przypadkach, utwierdzam się w przekonaniu, że wolałbym nie zarobić na sprzedaży paru egzemplarzy instrukcji, niż patrzeć, jak zarabia na tym jakiś Chińczyk. A kto wie, może i zarabia, bo kiedyś sprzedawałem instrukcję do Tygrysa...Tranzystor pisze:Spiratowany oczywiście.
https://www.aliexpress.com/item/4000568 ... 116aEfX4RRM_longer pisze:Z moich jeszcze żaden, ale to chyba kwestia czasu :DTranzystor pisze:Jako ciekawostka, model można kupić na AliExpress, ale jest tam chyba większość MOCy z instrukcjami, więc nie jest to takie wielkie wyróżnienie.
Na ile go cenią?
Hah, no to chyba jestem z tej drugiej grupy, bo mam z tego trochę satysfakcji. Ich i moja grupa docelowa jest raczej inna, więc nie wchodzą mi w drogę. Gorzej jakby sprzedawali same PDFy, ale nie są aż tacy bezczelni. Kilka dni temu dostałem na FB zdjęcia prawie gotowego mojego LTM 1750 z "chińskiej grupy dyskusyjnej", więc z ich zamiłowaniem do kopiowania i tak się nie wygra.dmac pisze:Zatem wyrazy współczucia - chyba, że należysz do tych osób, które traktują to piracenie jako osobliwy komplement, bo słyszałem, że są i takie.