[IDEA] Dwupromieniowy czołgowy układ skrętu

[Sariel]

W zeszłym roku miałem okazję prowadzić czołg T-55, co było bezcenną okazją do przyjrzenia się układowi sterowania. Wygląda od nieco inaczej niż sobie wyobrażałem, tzn. mamy sprzęgło i gaz oraz skrzynię biegów jak w samochodzie, plus dwie wajchy, po jednej na gąsienicę, a każda wajcha ma trzy pozycje: stop, połowa prędkości i pełna prędkość. Nie da się więc na przykład wycofać cofając wajchę, wymaga to wrzucenia wstecznego w skrzyni.

Zacząłem kombinować jak by to zrobić żeby modelem z klocków sterować analogicznie, i wyszedł mi z tego mechanizm który może zastąpić subtraktor, i w pod pewnymi względami wyjdzie to na plus. Mechanizm jest prosty i składa się z jednego wału napędowego który jest rozdzielany na dwa wały, każdy z nich przechodzi przez 3-biegową skrzynię biegów i trafia do napędu gąsienicy. Skrzynie mają pierwszy bieg który odcina wejście od wyjścia, drugi bieg z redukcją 1.66:1, i trzeci bieg z przełożeniem 1:1. Jeśli do operowania skrzyniami wykorzystamy dwa PF Servo i pilota PF, to wajchy na pilocie działają dokładnie tak jak dźwignie w prawdziwym czołgu. Daje to możliwość jechania prosto z dwiema prędkościami i skręcania z dwoma różnymi promieniami. Dodatkowo łatwo jest pomiędzy silniki napędowe a ten mechanizm wstawić skrzynię biegów i/lub atrapę silnika, i w odróżnieniu od subtraktora będą one działać zawsze, a nie tylko podczas jazdy prosto. Mechanizm nie wymaga też tak delikatnych części jak dyferencjały, konieczne są za to specjalistyczne elementy do skrzyń biegów.

Podsumowując, nic specjalnie skomplikowanego ani odkrywczego, no ale udało mi się to dość mocno zmniejszyć. Zdaję sobie też sprawę że pomysł użycia dwóch Servo żeby skręcać czołgiem kiedy to samo można zrobić przypinając silnik bezpośrednio do kół i zmieniając jego prędkość przez Control+ albo inne SBricki jest nieco wariacki, no ale założeniem było tu realistyczne sterowanie modelem, a touchscreen tego nie zapewnia. Które to sterowanie, o czym sam szybko się przekonałem, wcale nie jest takie proste w obsłudze, już sam fakt że czołg nie pojedzie do tyłu bez wrzucenia wstecznego w osobnej skrzyni albo odwrócenia obrotów silnika jest mało intuicyjny, a do tego dochodzi fakt że pilot PF odbija wajchy do pozycji "połowa prędkości" a nie do zerowej.

Instrukcję z listą części pobrać można bezpośrednio tutaj

Film pokazujący co i jak:

[dmac]

Ciekawy pomysł, jak zwykle.
Niestety, po pierwsze nie mam tych nietypowych elementów, a po drugie nieintuicyjne, czyli trudne sterowanie sprawia, że ten koncept nie nadaje się do moich celów :) .
Niemniej przyjmij wyrazy uznania za to, że z chciało Ci się pokombinować - i to z dobrym skutkiem - żeby wiernie oddać zasadę działania radzieckiej machiny :) .
Brawo!

[Skylark90]

Świetne, chcę zbudować dla samego doświadczenia kierowania jak czołg :) leci na listę projektów do zrobienia - podkategoria gąsienicowate :D Ale chwilę poczeka, bo teraz przerabiam inny pojazd, a w planach jeszcze subtraktor(y) do zbudowania ;) Niemniej - szacun za chęci odwzorowania oryginału i ostateczny rezultat :) Ciekaw jestem, co jest w sumie teraz tańsze - dwa PF serwo MISB czy T-55 w stanie do jazdy :P

[Krall]

A co z jazdą w tył? W sensie silnik w czołgu pracuje tylko w jednym kierunku, w takim razie przekładnia nie powinna mieć pięciu stopni dla zachowania realizmu? ( 100% 50% 0% -50% -100%)? Ogólnie wydaje mi się że całość działała by lepiej na sbricku/C+, gdzie mógłbyś dodać większą rozdzielczość suwaków, albo przycisk włączający biegi wsteczne.

[Sariel]

A co z jazdą w tył? W sensie silnik w czołgu pracuje tylko w jednym kierunku, w takim razie przekładnia nie powinna mieć pięciu stopni dla zachowania realizmu? ( 100% 50% 0% -50% -100%)? Ogólnie wydaje mi się że całość działała by lepiej na sbricku/C+, gdzie mógłbyś dodać większą rozdzielczość suwaków, albo przycisk włączający biegi wsteczne.

No to wklejam jeszcze raz:

mamy sprzęgło i gaz oraz skrzynię biegów jak w samochodzie, plus dwie wajchy, po jednej na gąsienicę, a każda wajcha ma trzy pozycje: stop, połowa prędkości i pełna prędkość. Nie da się więc na przykład wycofać cofając wajchę, wymaga to wrzucenia wstecznego w skrzyni.

TL;DR - założeniem mechanizmu jest zapewnienie sterowania jak w prawdziwym czołgu, a w prawdziwym czołgu wajchy nie lecą do tyłu tylko wrzucasz wsteczny w skrzyni. Plus chcę użyć do tego pilota PF a jego wajchy mają trzy pozycje, nie pięć. Używanie tu SBricka żeby dodać więcej pozycji kompletnie pozbawia cały pomysł sensu - przecież z SBrickiem możesz po prostu wpiąć silniki bezpośrednio i kontrolować ich prędkość suwakami.

[Krall]

No to wklejam jeszcze raz:

Faktycznie umknął mi fragment o tym, że prawdziwe czołgi mają wsteczny tylko w skrzyni biegów.

TL;DR - założeniem mechanizmu jest zapewnienie sterowania jak w prawdziwym czołgu, a w prawdziwym czołgu wajchy nie lecą do tyłu tylko wrzucasz wsteczny w skrzyni. Plus chcę użyć do tego pilota PF a jego wajchy mają trzy pozycje, nie pięć. Używanie tu SBricka żeby dodać więcej pozycji kompletnie pozbawia cały pomysł sensu - przecież z SBrickiem możesz po prostu wpiąć silniki bezpośrednio i kontrolować ich prędkość suwakami.

No dobra, ale cały czas trzymamy się już tego, że chcemy, aby czołg skręcał na zasadzie tych małych skrzyni biegów. Elementy które używasz w tym mechanizmie (mam na myśli te pomarańczowe kółka) pozwalają na stworzenie czterech biegów, to czemu by tego nie wykorzystać i dodać tam wsteczny? Używając mniejszych silników C+, zamiast silników PF servo, można by uzyskać czwartą pozycję i dodać tam bieg z -50% prędkości.

Przyznaję, faktycznie Sbrick nic tu nie pomoże, bo system PF nie ma silników krokowych które miałby więcej niż trzy pozycje. Więc i skrzyni biegów nie będzie można rozszerzyć w sensowny sposób.

Piszę to bo wydaje mi się że umieszczanie w modelu kolejnego już czwartego silnika który sterowałby tylko skrzynią biegów trochę mija się z celem. I nie wiem jak miałoby wyglądać wtedy operowanie trzema wajchami na raz, mając do dyspozycji dwa kciuki ;) Zresztą sam pisałeś że takie sterowanie jest mało intuicyjne, a takie rozszerzenie mechanizmu mogłoby to poprawić.

[Sariel]

Elementy które używasz w tym mechanizmie (mam na myśli te pomarańczowe kółka) pozwalają na stworzenie czterech biegów

Tak, pod warunkiem że skrzynie będą 3x większe. Dlatego wolę mieć jedną dużą skrzynię główną plus dwie małe zapewniające sterowanie niż dwie wielkie skrzynie które nie wejdą do kadłuba na szerokość.

Używając mniejszych silników C+, zamiast silników PF servo, można by uzyskać czwartą pozycję i dodać tam bieg z -50% prędkości.

Oczywiście że można, tylko kolejny raz powtarzam że chciałem tym mechanizmem uzyskać sterowanie jak w prawdziwym czołgu, żeby wajchy na pilocie PF działały możliwie podobnie jak wajchy w czołgu. Twoja propozycja to uniemożliwia.

umieszczanie w modelu kolejnego już czwartego silnika który sterowałby tylko skrzynią biegów trochę mija się z celem. I nie wiem jak miałoby wyglądać wtedy operowanie trzema wajchami na raz, mając do dyspozycji dwa kciuki ;)

Bez obrazy, ale tyle w tym argumencie absurdów że nie wiem za który wziąć się najpierw. Może tak:
1. Widziałeś kiedyś czołgistę z trzema ramionami? Ja nie, a z tego co piszesz to absolutne minimum żeby prowadzić czołg. Bieg zmieniasz raz na jakiś czas i trwa to sekundę, naprawdę można na ten moment puścić jedną wajchę albo zwyczajnie zatrzymać model (wajchami, nie skrzynią).
2. Oprócz kciuków masz jeszcze osiem palców. One też działają z wajchami, przyciskami i masą innych rzeczy. Widziałeś pady do Xboxa albo PSa albo chociażby pilota CaDa? No właśnie.
3. W modelu będzie znacznie więcej silników, w tym cztery do samego napędu. Jeden silnik mniej czy więcej nie robi w tej sytuacji wielkiej różnicy (zakładając że kanałów starczy), szczególnie że nie planuję tu używać Serva tylko zwykłego Mediuma z mechanizmem krokowym.

Uparłeś się żeby czegoś się czepić, a mam wrażenie że po prostu nie łapiesz po co ten mechanizm jest.