[MOC] Ciągnik Porsche - Diesel Star 238
: 2023-05-31, 17:04
Zaczęło się od tego, że zobaczyłem tutejsze forumowe modele ciągnikow – Ursus 360 i 912. Postanowiłem podjąć się tematu i aby nie dublować modelu uznałem, że muszę znaleźć coś innego do zbudowania, koniecznie jakiś stary model ciągnika. Wybór padł na czerwone Porsche z dwucylindowym dieslem pod maską. Oryginał wygląda TAK. A model na zdjęciach poniżej.
Założenia były takie oby odwzorować te wszystkie dźwigienki po bokach, ale także aby działanie układu skrętnego funkcjonowało jak w oryginale. Rozwiązałem to tak, że lewa strona (ta bardziej fotogeniczna) posiada skutki pierwszego założenia a skutki drugiego założenia czyli właściwe mechanizmy są po prawej stronie – tam znajduje się długa dźwignia od mostu skrętnego do przekładni kierowniczej. Wygląda to tak.
Pod kierownicą znajduje się napędzający skręt micromotor razem z przekładnią 3:1. Działa zupełnie sprawnie, mocy wystarcza na poruszanie kołami. Maska szerokości 6s, główna rama konstrukcji szerokości zaledwie 2s - całość jest w pełni zdalnie sterowana - jeździ, skręca – miejsce gdzie znajduje się silnik napędowy pozostawiam jako zagadkę :)
Kierownica w jakimś stopniu upodobniona do tej w oryginale, koła tylne jak i przednie „spłaszczone”, zwłaszcza tylne, które nie posiadają w środku felgi a trzymają się jedynie ściśnięte białymi dishami.
Chciałem najpierw użyć dużych opon w jodełką, które bardzo dobrze wyglądają we wspomnianym Ursusie 912 ale ani średnicą ani już na pewno szerokością nie odpowiadałyby temu modelowi.
Maska podnoszona, w środku mała atrapa dwucylindrowego diesla w układzie R2.
Przyczepa wzorowana na Ursusowej 6T, czyli ta chyba najbardziej popularna do wożenia węgla i snopek siana często jeszcze dziś. Przyczepa posiada przednią oś skrętną a wszystkie koła posiadają zawieszenie piórowe na wygiętych w dół hose rigid 3mm.
Po więcej zdjęć zapraszam na Flickr. Chociaż tu już wrzuciłem sporo, więc tam nic nowego praktycznie nie ma, a jak to wszystko działa można zobaczyć tu:
Założenia były takie oby odwzorować te wszystkie dźwigienki po bokach, ale także aby działanie układu skrętnego funkcjonowało jak w oryginale. Rozwiązałem to tak, że lewa strona (ta bardziej fotogeniczna) posiada skutki pierwszego założenia a skutki drugiego założenia czyli właściwe mechanizmy są po prawej stronie – tam znajduje się długa dźwignia od mostu skrętnego do przekładni kierowniczej. Wygląda to tak.
Pod kierownicą znajduje się napędzający skręt micromotor razem z przekładnią 3:1. Działa zupełnie sprawnie, mocy wystarcza na poruszanie kołami. Maska szerokości 6s, główna rama konstrukcji szerokości zaledwie 2s - całość jest w pełni zdalnie sterowana - jeździ, skręca – miejsce gdzie znajduje się silnik napędowy pozostawiam jako zagadkę :)
Kierownica w jakimś stopniu upodobniona do tej w oryginale, koła tylne jak i przednie „spłaszczone”, zwłaszcza tylne, które nie posiadają w środku felgi a trzymają się jedynie ściśnięte białymi dishami.
Chciałem najpierw użyć dużych opon w jodełką, które bardzo dobrze wyglądają we wspomnianym Ursusie 912 ale ani średnicą ani już na pewno szerokością nie odpowiadałyby temu modelowi.
Maska podnoszona, w środku mała atrapa dwucylindrowego diesla w układzie R2.
Przyczepa wzorowana na Ursusowej 6T, czyli ta chyba najbardziej popularna do wożenia węgla i snopek siana często jeszcze dziś. Przyczepa posiada przednią oś skrętną a wszystkie koła posiadają zawieszenie piórowe na wygiętych w dół hose rigid 3mm.
Po więcej zdjęć zapraszam na Flickr. Chociaż tu już wrzuciłem sporo, więc tam nic nowego praktycznie nie ma, a jak to wszystko działa można zobaczyć tu: