Zastanawialem sie nad tym, nawet probowalem. Ale to ma fatalna wydajnosc - trzeba naczepiac klocki na baseplaty zostawiac pomiedzy nimi wolne "sciezki" na 1 studa. Mialem 10 kilo klockow do umycia i po ulozeniu jednego baseplate mialem dosc. Poszlo wszystko do wanny z proszkiem E ("sam pierze"), polezalo pare godzin, wyplukalem, wysuszylem na reczniku i bylo OK. Te bardzo brudne klocki przejechalem jeszcze miekka szczoteczka do zebow. Do pomyslu zmywarki nigdy nie wrocilem.
Tzn ja myślałem żeby dać ja luzem do zmywarki do koszyka na sztućce i ewentualnie to jakiejś siateczki z dużymi okami. Nie dawać żadnych detergentów tylko sama ciepła woda (55 st. C) i krótki program na płukanie...
stpman pisze:Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia z myciem klocków w zmywarce? Bo troche sie boje co z tego wyjdzie...
Myłem kiedyś i efekt był całkiem niezły - klocki błyszczały jak nowe :). Krótki program, niewielka ilość proszku, program na jakieś pół godziny i oczywiście niewysoka temperatura. Niestety myłem niewielką ilość i mogłem sobie pozwolić na porozkładanie klocków.
Ale ktoś kiedyś wspominał na forum o myciu klocków w pralce...
Ale to była chyba tylko mowa o dużych elementach, o ile mi się dobrze wydaje małe mogłyby powpadać w różne szczeliny tudzież się połamać, ale specem nie jestem.
Ja się nigdy nie odważyłem prać klocków w pralce.
I przez to ostatnio spędziłem pół godziny na ręcznym myciu 0,5 kg płytek :)
(na szczęście większość była tylko lekko zakurzona, więc podwójne wypłukanie wystarczyło ;) )
Ostatnio zmieniony 2008-01-05, 14:25 przez M_longer, łącznie zmieniany 1 raz.
Cóż poszedłem na całość i wrzuciłem do zmywarki (dokładniej do koszyka na sztućce) Technic Brick 1 x 16 with Holes (biały) razem ze wszystkimi naczyniami i innymi rzeczami które normalnie myje się w zmywarce. Program był długi (prawie 1,5h), obecne były wszystkie detergenty używane normalnie do mycia naczyń, temperatura 65st. C. Klocek po wyciągnięciu był czyściutki i kompletnie nie zniszczony, więc polecam mycie w zmywarce ;] (ale raczej dużych klocków).
P.S za niedługo relacja z mycia jakiegoś czarnego Technic Bricka w zmywarce.
Czy ten Perhydrol działa również na klocki pomalowane czarnym markerem dodam ze klocki są koloru białego tylko że pomalowane markerem. Jeżeli nie to czy jest jakiś sposób żeby usunąć marker z ich powierzchni, może jakiś detergent proszę o pomoc.
Witam!
Do markerów są specjalne płyny w spray'u, którymi czyści się tablice w szkole, pomazane permanentnymi markerami. Nie wiem, jaki wpływ miałyby na klocki, ale możesz spróbować na 1 i się przekonać. Te płyny zmywają markery bez pozostawieniu jakiegokolwiek śladu w 100%.
Nie jestem 100% pewny, ale bazą tych płynów jest alkohol, więc jeśli masz barek, możesz spróbować :)
Więc przetestowałem zmywanie klockow wódką 40 % szkoda mi jej było ale co tam :-)) i za dużo nie zmyła, dużo o markeru pozostało. Następnie użyłem zmywacza do paznokci i dał ciut lepsze efekty, jednak czynność zmywania trzeba kilka razy powtarzać. Na samym końcu użyłem rozpuszczalnika, jest najlepszy ale ma całą masę wad, jeżeli mamy klocki ze ściankami chropowatymi to je nam robi gładkie :-( no chyba że ktoś chce takie mieć, wkładając klocek do jakiegoś pojemnika z wlanym rozpuszczalnikiem po chwili okazuje się że klocek ten jest jak guma :-( czyli do wywalenia.
Czy wkładając pomalowane białe klocki do perhydrolu zejdzie marker i je wybieli ?