a wiec jest..Nexus na PW pisze:Jedyna mozliwoscia zdobycia prezentu dla corki Don Alfredo jest przemyt przez granice. I to wlasnie trzeba w zleceniu wykonac. Przemycany pojazd musi poruszac sie samodzielnie, trzeba go zamaskowac tak by w niczym nie przypominal oryginalu. Jednoczesnie “wewnatrz” maskowania musi sie znajdowac oryginalny, kompletny pojazd.
Ciezarowka ktora w bardzo bezpieczny sposob przewozi rozne latwo palne gazy, ale to tylko sciema, butle nie sa prawdziwymi butlami i wcale nie ma tam zadnego gazu, to zwykle atrapy wypelnione Cola
bo tak naprawde to przemycany jest skradziony prototyp w ktorym zakochala sie corka DonAlfreda! z racji ze DonAlfredo ma kasy jak malo kto to wynajal prof.panagniadka aby mu pomogl!
Profesor wyjechal i w okolicach firmy Legovagen wykupil garaz w ktorym to zbudowal lekka, aluminiowa obudowe ciezarowki zakladana na prototyp Legovagena. Pozniej juz poszlo latwo.. mafiozi DonAlfredo z latwoscia wykradli prototyp, na ktory odrazu nalozono imitacje ciezarowki i po klopocie
oczywiscie profesor pomyslal o wszytskim, dlatego w "ciezarodka ma ukryta kamere w atrapie silnika i osoba prowadzaca Legovagena widzi wszystko co sie dzieje na drodze, "ciezarowka" ma tez wbudowane glosniki ktore symuluja prace silnika ciezarowki.
"Ciezarowka" jest na tyle lekka a prototyp Legovagena na tyle mocny (600KM oraz naped 4x4) ze nie ma problemow z jazda.
mam nadzieje ze Galeria juz jest opublikowana:
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=278698