Dyferencjał - czyli jak można go wzmocnić
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
Dyferencjał - czyli jak można go wzmocnić
Jestem na etapie budowy ciężarówki do jazdy po skałkach. Mam zakaz od smyka by się zdradzić co to będzie (może być - bo pewności, że uda mi się to zbudować, nie ma). Niestety ciężarówka ta będzie musiała mieć dyferencjały i to w obu osiach. Nie będę teraz tłumaczył dlaczego - po prostu muszą być koniec i kropka. Tradycyjny dyferencjał lego jest słaby jak niemowlę. Lubią sobie pękać włożone do niego zębatki. Prawdziwy dyferencjał ma więcej niż tylko jedną zębatkę satelitarną, w lego mamy niestety tylko jedną. I właśnie jakimś cudem wpadłem na to:
Może to nie jest odkrywcze i może już milion osób na to wpadło, ale lubię się czuć jak pionier i dlatego łudzę się, że Wam zaimponuję. Jak to zbudować?
1) - wkładamy na kołeczek w dyferencjale zębatkę satelitarną
2) - wkładamy jedną z zębatek (tę boczną) i natychmiast wtykamy półośkę
3) - teraz najtrudniejszy moment - pozostałe dwie zębatki zazębiamy w palcach ze sobą pod kątem prostym (identycznie jak te dwie w dyferencjale) i wsuwamy jednocześni między dwie zębatki, które już są w dyferencjale; wsuwane zębatki zaczną się względem siebie obracać i o to chodzi
4) - czasami nie udaje się za pierwszym razem tak dobrze wsunąć obie zębatki, by druga satelitarna (ta której zwykle w dyferencjale lego nie ma) była idealnie na środku obudowy dyferencjału; wtedy krok 3 powtarzamy
5) - wtykamy drugą półoś
6) - zatykamy małe gładkie zatyczki na półośki wewnątrz dyferencjału
Co nam to daje? Półośki nie odchylają się przy dużym obciążeniu bo nie mają już miejsca. Dodatkowo przenosimy napęd w dwóch miejscach a nie tylko w jednym. Zapewniam przy okazji, że ta czwarta zębatka, mimo że do niczego nie przymocowana nie wypadnie. Sprawdźcie sami. Mi niestety umarł aparat, a telefonem nie będę pstrykał bo to byłaby jawna profanacja fotografii. Przysięgam, że sztuka ta udaje się bez problemu. Mam nadzieję, że okaże się to troszkę przydatne.
HURAAAAAAAAAA - pierwszy raz coś przed Sarielem :)
Może to nie jest odkrywcze i może już milion osób na to wpadło, ale lubię się czuć jak pionier i dlatego łudzę się, że Wam zaimponuję. Jak to zbudować?
1) - wkładamy na kołeczek w dyferencjale zębatkę satelitarną
2) - wkładamy jedną z zębatek (tę boczną) i natychmiast wtykamy półośkę
3) - teraz najtrudniejszy moment - pozostałe dwie zębatki zazębiamy w palcach ze sobą pod kątem prostym (identycznie jak te dwie w dyferencjale) i wsuwamy jednocześni między dwie zębatki, które już są w dyferencjale; wsuwane zębatki zaczną się względem siebie obracać i o to chodzi
4) - czasami nie udaje się za pierwszym razem tak dobrze wsunąć obie zębatki, by druga satelitarna (ta której zwykle w dyferencjale lego nie ma) była idealnie na środku obudowy dyferencjału; wtedy krok 3 powtarzamy
5) - wtykamy drugą półoś
6) - zatykamy małe gładkie zatyczki na półośki wewnątrz dyferencjału
Co nam to daje? Półośki nie odchylają się przy dużym obciążeniu bo nie mają już miejsca. Dodatkowo przenosimy napęd w dwóch miejscach a nie tylko w jednym. Zapewniam przy okazji, że ta czwarta zębatka, mimo że do niczego nie przymocowana nie wypadnie. Sprawdźcie sami. Mi niestety umarł aparat, a telefonem nie będę pstrykał bo to byłaby jawna profanacja fotografii. Przysięgam, że sztuka ta udaje się bez problemu. Mam nadzieję, że okaże się to troszkę przydatne.
HURAAAAAAAAAA - pierwszy raz coś przed Sarielem :)
Ostatnio zmieniony 2008-01-04, 07:47 przez aro_kal, łącznie zmieniany 2 razy.
Każdy kto użyje tego rozwiązania w swoim projekcie zobowiązany jest do zamieszczenia informacji o wielkim pomysłodawcy w opisie :-). Moja próżność wręcz się tego domaga. A tak serio to życzę smacznego - szkoda, że odkryłem karty przed zawodami - to mogło dać mi minimalną przewagę. Ale co to za satysfakcja, w końcu byście to odkryli :-)
Ostatnio zmieniony 2008-01-03, 23:07 przez aro_kal, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maciej Drwięga
- Posty: 1109
- Rejestracja: 2004-08-08, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: maciejd
-
Patent bardzo prosty i jak prosty tak genialny :) Brawa i podziękowania :)
Przy dużych obrotach i dużej różnicy obrotów między półosiami nic nie wypada ?
Przy dużych obrotach i dużej różnicy obrotów między półosiami nic nie wypada ?
Ostatnio zmieniony 2008-01-04, 15:40 przez Maciej Drwięga, łącznie zmieniany 1 raz.
Maciej
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
-----
Na warsztacie kolejowo, ale jeszcze nie wiem co... pewnie kawałek bocznicy kolejowej, na ten cały bałagan.
- Sariel
- VIP
- Posty: 5418
- Rejestracja: 2007-03-28, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- brickshelf: Sariel
- Kontakt:
-
Aro, możliwe że będziesz ojcem chrzestnym mojego następnego MOCa - bawiąc się Twoim dyferencjałem wymyśliłem jak zamontować go między dwoma kołami 28 x 70 Futuristic rozstawionymi o 3 study, i to tak żeby wyszła z tego kolebka. A ponieważ znam jeden pojazd z takim właśnie zawieszeniem, więc dobuduję chyba resztę :)
Fajnie, że o tym wspomniałeś. Aż mi się miło robi, że do czegoś mój absurdalny pomysł może się przydać. Chyba mi niewiele do szczęścia potrzeba :-)
Chciałbym by ktoś się wypowiedział, o ile lepiej ten dyferencjał znosi siły w porównaniu ze starym. Ja nowe silniki dostanę dopiero za kilka dni i wtedy właśnie poświęcę kilka zębatek. Oj będzie się działo :-). No chyba, że ktoś mnie uprzedzi - nie mam nic przeciwko temu. Czyli krótko mówiąc potrzeba nam testów. Tego, że będzie mocniejszy, jestem niemal pewny - ale o ile?
Chciałbym by ktoś się wypowiedział, o ile lepiej ten dyferencjał znosi siły w porównaniu ze starym. Ja nowe silniki dostanę dopiero za kilka dni i wtedy właśnie poświęcę kilka zębatek. Oj będzie się działo :-). No chyba, że ktoś mnie uprzedzi - nie mam nic przeciwko temu. Czyli krótko mówiąc potrzeba nam testów. Tego, że będzie mocniejszy, jestem niemal pewny - ale o ile?
Człowiek jak zasypia to ma najlepsze pomysły. Czasami nie umie ich jednak do rana zapamiętać. Mi się udało.
Czy czasami nie zastanawialiście się dlaczego firma lego nie robi dyferencjału z dwoma bolcami na zębatki satelitarne? Ja się zastanawiałem. Myślałem, że zwyczajnie takiego dyferencjału nie da się zmontować. A jednak to nie jest prawdą.
Najpierw należałoby włożyć na bolce obie zębatki, a następnie jednocześnie włożyć pozostałe dwie zębatki z różnych stron dyferencjału. Jak znajdą się na środku wetknąć w nie półośki. Jak ktoś chce może też dać małe gładkie zatyczki.
Ja wiem, że montaż byłby nieco trudniejszy, że zębatki mogłyby spadać gdy byśmy próbowali to zrobić, ale bardzo by nam się opłaciło, ponieważ zyskalibyśmy na wytrzymałości.
Skoro udało mi się dowieść, że się coś takiego da zrobić, to teraz oczekiwałbym od firmy lego by lekko zmodyfikowała dyferencjał :-).
Czy czasami nie zastanawialiście się dlaczego firma lego nie robi dyferencjału z dwoma bolcami na zębatki satelitarne? Ja się zastanawiałem. Myślałem, że zwyczajnie takiego dyferencjału nie da się zmontować. A jednak to nie jest prawdą.
Najpierw należałoby włożyć na bolce obie zębatki, a następnie jednocześnie włożyć pozostałe dwie zębatki z różnych stron dyferencjału. Jak znajdą się na środku wetknąć w nie półośki. Jak ktoś chce może też dać małe gładkie zatyczki.
Ja wiem, że montaż byłby nieco trudniejszy, że zębatki mogłyby spadać gdy byśmy próbowali to zrobić, ale bardzo by nam się opłaciło, ponieważ zyskalibyśmy na wytrzymałości.
Skoro udało mi się dowieść, że się coś takiego da zrobić, to teraz oczekiwałbym od firmy lego by lekko zmodyfikowała dyferencjał :-).