Ano więc zaczęło się jakoś tak…
Gdzieś pod koniec stycznia to było. Żona się gdzieś z domu zabrała z córeczką zostawiając mnie na pastwę juniora. Zasnął sobie tak jakoś w sobotę wieczorkiem, a ja postanowiłem porządkować trochę klocki. No i ni z gruszki ni z pietruszki postanowiłem sobie machnąć raz jeszcze Cafe Cornera. Niestety jak tylko zobaczyłem ogrom pracy logistycznej przy wyszukiwaniu cornerowych części z reszty klocków to mi się serdecznie odechciało. A że myśl o zbudowaniu czegoś mnie jednak nie odeszła to siadłem i bach…
Tak sobie umyśliłem, że będzie to jednak coś corneropodobnego. Pobudowałem tak od 21 do jakiejś 1 w nocy, potem w niedzielę ze dwie godzinki i pierwszy budyneczek był gotowy -Dwarves Corner Guild.
Oczywiście w między czasie życie (praca, rodzina dzieci, wrr…) wyciągnęło po mnie swoje łapska. Coś tam się zmieniało po kawałeczku. Dobudowałem jeszcze jedną kamieniczkę (prawdziwe getto odmieńców powinno oprócz krasnoludów zawierać cosik jeszcze) i pomyślałem, że zabawnie będzie zrobić z tego Market Street Goblinów. Poszukiwanie goblińskich główek i krasnoludzkich hełmów i bród na BL do szczegółów, jeszcze jakieś przeróbki drobne. I włala jak mawiają Żabojady.
No to jedziemy:
Gildia Krasnoludów
Targowisko Goblinów
i razem
Budowle są modułowe:
Reszta dostępna TUTAJ po ocenzurowaniu.
No to możecie sobie ludki złote oglądać, czytać i pytać.
PS. Wybaczcie, że nie ma tu żadnego hot roda.
