Forum LUGPOL

Dzień dobry!

Piękna słoneczna pogoda ostatnich dni natchnęła mnie do zbudowania tego pojazdu.
Nie jest to żaden konkretny model - ogólnie wzorowałem się na długich amerykańskich limuzynach z lat 50-60, to taki Wołgocadillacochevrolet.






A to Fandango i Goblin, dwaj przyjaciele prowadzący ten interes. Ciekawe kogo dzisiaj podwiozą?

Niektórzy mówią, że w tych trumnach jeżdżą bardzo dziwne rzeczy...

[ GALERIA ]

Najtrudniej było mi zamontować przednią rejestrację tak,żeby nieco zachodziła od spodu na osłonę chłodnicy, tylne koła (w miarę nisko - w tej chwili oś dotyka podłogi od spodu) i dach.
Drzwi trzymają się na wcisk, i czasem niestety wypadają :) Ludziki mieszczą się do środka, ale bez cylinderków - najwyżej z jakąś niską fryzurą. Wyjęcie siedzeń (kafelków) na pewno by pomogło, ale wtedy głowy byłyby zbyt nisko.

Atrapa chłodnicy, lusterka, słupki - kapitalne.

Ale te wciśnięte/schowane tylne koła wyglądają kuriozalnie i psują efekt.

Opuść już te mroczne klimaty i wybuduj w tej skali VW transportera z grupą szczęśliwych hipisów na pokładzie.

Trumna pierwsza klasa! Cała maska również, świetne wyczucie skali. Niestety pomysł z tylnymi kołami uważam za fatalny, ponieważ każde ujęcie inne od "bocznego od spodu", karze twierdzić, że jest to jakiś wrak :/ Aha, i jeszcze te białe słupki wewnątrz w ogóle nie pasują mi do całości - auto wydaje się wtedy jakby zbyt masywne. Wydaje mi się że zastosowane czarne elementy w zupełności by wystarczyły.
Dodam jeszcze, że podziwiam dach, który w mojej skromnej opinii jest prześliczny :)

Samochód pierwsza klasa, ale nie podoba mi się jedna rzecz, jego domniemane zadanie.
Wydaję mi się, że są pewne granice smaku, których nie powinniśmy naruszać w żadnym wypadku.

Pozdrawiam

Przylaczam sie do Smykowego komentarza o kolach... Naprawde psuja efekt... Zaslony moglyby byc purpuowe...

Reszta super, chociaz chcialbym zobaczyc jakis konkretny samochod w twoim wykonaniu...

A tak?

"... We goin' on a date tonight, me and my girlfriend we goin' for a ride.
We got my old black hearse, I got my rusty knife, we gonna have some fun tonight!"

Do Piotrka:

Ostatni samochod to zawsze kombi.

Szykowna fura :-)
Przypomniał mi się "Six Feet Under", jeden z moich ulubionych seriali ostatnio.
Tylne koła faktycznie - powinny być jakimś cudem cofnięte max o 1/2 studa, teraz na niektórych ujęciach autko wygląda jak w ogóle bez kół.

Próbowałeś zrobić chromowaną maskę?

Misterzumbi pisze:Ostatni samochod to zawsze kombi.

Vany też widziałem. ;)

Gratuluje pomysłu na zrobienie karawanu. Moim zdaniem granicy dobrego smaku nie przekroczyłeś bo to w końcu tylko pojazd. Ale ma sporo wad. Wspomniane tylne koła są za głęboka schowane. Maska za bardzo odstaje co szpeci całkiem nie najgorszy grill. Jak zauważył Adam lepsze byłyby purpurowe zasłonki. Ogólnie nie jest zły ale warto było by go poprawić bo jeszcze nigdy nie widziałem z Lego transportera trupków.

ja widzialem... Pierre Normandin zbudowal kiedys jecnego, a drugi stoi u mnie w domu i czeka na zdjecia...

Tylne koła mogłyby być rozstawione szerzej, ale wtedy trzeba byłoby zrezygnować z łukowatych nadkoli, które bardzo mi się podobają. A z dwojga złego zamiast prostych wolałem półokrągłe nadkola przy wąskim rozstawie kół. Jedyne co mi przychodzi do głowy to wysunąć nadkola o pół studa na zewnątrz, ale to może być problematyczne... Może jutro/pojutrze.

chcialbym zobaczyc jakis konkretny samochod w twoim wykonaniu

Chwila, zanim się wezmę za coś konkretnego, muszę się poczuć w temacie, a to dopiero mój trzeci legowy samochód. Zresztą widzisz - to co mi się najbardziej podoba, okazuje się najpoważniejszym błędem :)
Wszystkie zasłonki jakie widziałem w karawanach w Polsce były białe lub beżowe. Faktycznie bywają inne?

Kiedyś kupię sobie karawan, będę jeździł po mieście, i puszczał jakiś Paradise Lost na cały regulator.

V1 pisze:Kiedyś kupię sobie karawan, będę jeździł po mieście, i puszczał jakiś Paradise Lost na cały regulator.

Zaliczyłem zgona =D Co do firanek to rzeczywiście masz rację że w Polsce są głównie białe lub beżowe. Zaznaczyłeś jednak że wzorowałeś się na amerykańskich limuzynach a tam właśnie karawany mają zasłonki głównie purpurowe, czerwone i szare ale może się mylę bo właściwe moja wiedza na ten temat opiera się tylko na tym co widziałem w teledyskach, filmach, reklamach itp.

Mnie się najbardziej trumna podoba. ;) I znaczek. Co do kół - otworzyłam jedno zdjęcie i zastanawiałam się, czemu ich nie ma.

Następny dopracowany MOC... dużo ciekawych połączeń - zwłaszcza konstrukcja dachu, aż dziwne że się jakoś trzyma ;)
żaden 'stud' klockowy nigdzie nie wystaje - ja bym tak nie potrafił ;)

mer pisze:Aha, i jeszcze te białe słupki wewnątrz w ogóle nie pasują mi do całości - auto wydaje się wtedy jakby zbyt masywne

a mi się wydaje że bardzo pasują - dodają całości elegancji...

smyk pisze:Ale te wciśnięte/schowane tylne koła wyglądają kuriozalnie i psują efekt.

wg mnie kuriozalnie to nie wyglądają, chyba się takie robiło kiedyś... natomiast zgodzę się z niektórymi że pierwsze co mi się rzuciło w oczy jak oglądałem zdjęcia to "gdzie są tylne koła" - i dopiero po przyjrzeniu się widać że to tak ma być ;)

no i granica smaku wg mnie też nie zostałą przekroczona (w ogóle o czymś takim nie pomyślałem nawet)... chyba trudno byłoby z klocków zbudować coś co przekracza granice smaku? - ale ponoć z klocków można zbudować wszystko :)

"Smutni panowie, smutni panowie, smutni panowie dwaj" :)

Z przodu autko prezentuje się świetnie. Super jest wykończenie maski, chłodnica, lusterka i słupki. Fajna prezentuje się cała ogólna sylwetka pojazdu.

Do tylnych kół nie wiem jak się ustosunkować. Na niektórych ujęciach lekko wyglądając zza nadkoli wyglądają po prostu kapitalnie, gdzie indziej... no właśnie, jakby ich nie było...

Ogółem jednak model uważam za udany, z uwagi na parę interesujacych technik i niezłe oddanie oryginału ;)

Zmieniłem tylne błotniki, koła mają teraz taki sam rozstaw, ale nie jestem pewien, czy jest lepiej? Bo z łuku nie zrezygnuję :)
Poza tym w widoku lekko z góry w prawdziwych samochodach też nie widać tak osłoniętych kół.