[MOC] Lxd2
: 2008-04-15, 22:13
Jakiś czas temu kupiłem kupę torów 12V. Poza dwoma sprawnymi podwoziami nie mam po nich czym jeździć. Postanowiłem więc spróbować swych sił w modelach pociągów. Jako, że klocków innych niż technicowe nie mam zbyt wiele, zbudowałem pociąg, który wygląda dość biednie. Jego brzydota zmusiła mnie do zaprojektowania ładniejszego pociągu, niestety korzystając z cyfrowych klocków.
Mam dość małe, o ile nie żadne, doświadczenie w budowaniu ze zwykłych klocków, więc zadanie to zajęło mi kupę czasu. Pociąg budowałem przez ok. dwa tygodnie, marnując mniej więcej dobę. Efekt końcowy jednak mnie mocno cieszy i nie żałuję zużytego czasu. Nie znajdziecie tu jakichś zaawansowanych technik budowania, no może poza szybkami w kabinie, ale zboczenie technicowca i wielbiciela wyścigów ciężarówek wzięło górę, i mój pociąg musi być mocny. Proszę nie czepiać się do podwozia - pociąg nie ma stać na półce (jeśli kiedyś powstanie w rzeczywistości) tylko jeździć po torach, zatem musiałem zgodzić się na pewne uproszczenia. Przeżyję to jakoś.
W oryginale pociąg nie jest zbyt wyszukany ani skomplikowany. Nie chciałem wypływać na głębokie wody. Skalowałem go względem kół i wózków jezdnych i całość trzyma naprawdę dość wiernie zadany stosunek wymiarów.
Samo budowanie to w sumie był pikuś - musiałem nauczyć się renderować w tym pokręconym programie jakim jest POV razem z jego kolegami L3PAO i rysować w jednym z najgorszych programów typu CAD czyli MLCadem. No ale ten przynajmniej jest za darmo, a darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy.
Zrobiłem trzy ujęcia, oceńcie je proszę.
I jak chcecie to porównajcie to z tymi rysunkami/zdjęciami.
PS. Nie czepiać się, że górne światła są za nisko - ja to wiem. Ale one święcą, a jakoś musiałem zmieścić pod dachem lampkę.
Mam dość małe, o ile nie żadne, doświadczenie w budowaniu ze zwykłych klocków, więc zadanie to zajęło mi kupę czasu. Pociąg budowałem przez ok. dwa tygodnie, marnując mniej więcej dobę. Efekt końcowy jednak mnie mocno cieszy i nie żałuję zużytego czasu. Nie znajdziecie tu jakichś zaawansowanych technik budowania, no może poza szybkami w kabinie, ale zboczenie technicowca i wielbiciela wyścigów ciężarówek wzięło górę, i mój pociąg musi być mocny. Proszę nie czepiać się do podwozia - pociąg nie ma stać na półce (jeśli kiedyś powstanie w rzeczywistości) tylko jeździć po torach, zatem musiałem zgodzić się na pewne uproszczenia. Przeżyję to jakoś.
W oryginale pociąg nie jest zbyt wyszukany ani skomplikowany. Nie chciałem wypływać na głębokie wody. Skalowałem go względem kół i wózków jezdnych i całość trzyma naprawdę dość wiernie zadany stosunek wymiarów.
Samo budowanie to w sumie był pikuś - musiałem nauczyć się renderować w tym pokręconym programie jakim jest POV razem z jego kolegami L3PAO i rysować w jednym z najgorszych programów typu CAD czyli MLCadem. No ale ten przynajmniej jest za darmo, a darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy.
Zrobiłem trzy ujęcia, oceńcie je proszę.
I jak chcecie to porównajcie to z tymi rysunkami/zdjęciami.
PS. Nie czepiać się, że górne światła są za nisko - ja to wiem. Ale one święcą, a jakoś musiałem zmieścić pod dachem lampkę.