[MOC] Pokręcona maszyna dosyć ryzykownie nazwana 'motocyklem
: 2008-07-19, 19:40
Dobry wieczór!
Podczas lektury dzisiejszych maili w pewnym wątku w pewnym momencie przyszedł do mnie do głowy mały brodaty ludzik, który zawsze przychodzi, kiedy się go nie spodziewam, i mówi różne dziwne rzeczy. Ostatnio gadał coś o Elvisie.... Dziś powiedział mi - Zbuduj ten pokręcony motocykl z 'Wernera'. Jak zawsze po jego wizycie gdy otwieram oczy, zaczynam działać prawie bezwiednie. Tym razem ręce same zaczęły mi chodzić i wyciągać z pudełeczek różniste elementy.
Po kilku godzinach potworek był prawie skończony, zaś ja byłem gotowy do przekroczenia pewnej bariery. Mianowicie zdecydowałem, że na klocku coś namaluję :)
Maszyna ta została zbudowana na podstawie komiksu i filmu pt.'Werner'. Silnik 1440cm3 nie mam pojęcia od czego, być może od jakiejś stacjonarnej maszyny - pompy?
Zbiornik paliwa stanowi walcowaty element na kierownicy, przody są zrobione z.... drewna, zaś siedzeniem jest łopata :) I właśnie owa łopata do tej pory była tym, co mnie powstrzymywało od zbudowania tego motocykla - nie wyobrażałem sobie jak zmieszczę trzonek, który będzie wystawał daleko do przodu i w dodatku nie pozwoli zamontować silnika.
Z konieczności (czyt.: z braku pomysłów) zrezygnowałem z prawej rury wydechowej (z tego powodu z prawej strony wygląda gorzej niż z lewej), oraz z przedniego (drewnianego) błotnika.
Wydaje mi się też, że jako felgi najlepsze byłyby stare malutkie felgi technicowe, niestety nie mam takich czarnych, a legowych zakupów do końca wakacji (a może i dłużej) nie planuję.
Koniec pitolenia - przedstawiam jedną z najbardziej pokręconych konstrukcji zwanych 'motocyklem':
Zdjęcia oryginału pochodzą ze strony http://www.werner-broesel.de/kultschmiede/kultliter.html
V1
Podczas lektury dzisiejszych maili w pewnym wątku w pewnym momencie przyszedł do mnie do głowy mały brodaty ludzik, który zawsze przychodzi, kiedy się go nie spodziewam, i mówi różne dziwne rzeczy. Ostatnio gadał coś o Elvisie.... Dziś powiedział mi - Zbuduj ten pokręcony motocykl z 'Wernera'. Jak zawsze po jego wizycie gdy otwieram oczy, zaczynam działać prawie bezwiednie. Tym razem ręce same zaczęły mi chodzić i wyciągać z pudełeczek różniste elementy.
Po kilku godzinach potworek był prawie skończony, zaś ja byłem gotowy do przekroczenia pewnej bariery. Mianowicie zdecydowałem, że na klocku coś namaluję :)
Maszyna ta została zbudowana na podstawie komiksu i filmu pt.'Werner'. Silnik 1440cm3 nie mam pojęcia od czego, być może od jakiejś stacjonarnej maszyny - pompy?
Zbiornik paliwa stanowi walcowaty element na kierownicy, przody są zrobione z.... drewna, zaś siedzeniem jest łopata :) I właśnie owa łopata do tej pory była tym, co mnie powstrzymywało od zbudowania tego motocykla - nie wyobrażałem sobie jak zmieszczę trzonek, który będzie wystawał daleko do przodu i w dodatku nie pozwoli zamontować silnika.
Z konieczności (czyt.: z braku pomysłów) zrezygnowałem z prawej rury wydechowej (z tego powodu z prawej strony wygląda gorzej niż z lewej), oraz z przedniego (drewnianego) błotnika.
Wydaje mi się też, że jako felgi najlepsze byłyby stare malutkie felgi technicowe, niestety nie mam takich czarnych, a legowych zakupów do końca wakacji (a może i dłużej) nie planuję.
Koniec pitolenia - przedstawiam jedną z najbardziej pokręconych konstrukcji zwanych 'motocyklem':
Zdjęcia oryginału pochodzą ze strony http://www.werner-broesel.de/kultschmiede/kultliter.html
V1