[MOC] Pomagając innym pomagasz sobie
: 2008-08-27, 17:53
Dzisiaj będzie filozoficznie, ot taka mała historyjka z morałem :P
Pewnego wieczora wracał sobie Pan do domu po ciężkim dniu pracy. Zauważył bandziorów tłumaczących komuś coś dosadnie. Zawahał się. Pomoc i się narazić czy nie wtrącać się..
To mnie nie dotyczy, od jutra mam urlop, to nie moja sprawa - pomyślał i udał się w swoja stronę.
Nasz pobity osobnik wylądował w szpitalu. W sumie nie wiadomo co gorsze szpital czy obrażenia (niby nieszczęścia chodzą parami...). Jego przyjaciel z pracy akurat go odwiedza.
A nasz Pan udał się do biura podroży aby kupić sobie jakąś wycieczkę, może tak w góry ?
Ach te trudne szlaki górzyste! Kusza swoimi pięknymi widokami a straszą trudnymi przeprawami. Plecaki trochę ciężkie ale ten smak przygody !
No i te wypadki.. już się nie dowiemy czy plecak był za ciężki, czy mocowanie zbyt przerdzewiałe czy sumienie przybrało na wadze...
Przewińmy trochę czas...
Tym razem Pan wybrał pomoc.. Wystarczył krzyk i widok pędzącej walizki tfu człowieka z walizka a zdezorientowany bandzior osłabił uścisk. Zaskoczeni napastnicy szybko uciekli.
Życie toczy się dalej, każdy poszedł w swoja stronę. W zasadzie jeden popłynął
I znowu te trudy i uciechy górskich ścieżek. No i kto tu jest naszym przewodnikiem, ach ten dowcipny los
A jednak się dowiedzieliśmy, to jednak było zardzewiałe mocowanie. Dobrze ze odpowiednia osoba była na odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Galeria: BrickShelf
Dziękuje za uwagę i przebrnięcie :)
Zapraszam do skomentowania (albo choć uśmiechnięcia się:P)
Pewnego wieczora wracał sobie Pan do domu po ciężkim dniu pracy. Zauważył bandziorów tłumaczących komuś coś dosadnie. Zawahał się. Pomoc i się narazić czy nie wtrącać się..
To mnie nie dotyczy, od jutra mam urlop, to nie moja sprawa - pomyślał i udał się w swoja stronę.
Nasz pobity osobnik wylądował w szpitalu. W sumie nie wiadomo co gorsze szpital czy obrażenia (niby nieszczęścia chodzą parami...). Jego przyjaciel z pracy akurat go odwiedza.
A nasz Pan udał się do biura podroży aby kupić sobie jakąś wycieczkę, może tak w góry ?
Ach te trudne szlaki górzyste! Kusza swoimi pięknymi widokami a straszą trudnymi przeprawami. Plecaki trochę ciężkie ale ten smak przygody !
No i te wypadki.. już się nie dowiemy czy plecak był za ciężki, czy mocowanie zbyt przerdzewiałe czy sumienie przybrało na wadze...
Przewińmy trochę czas...
Tym razem Pan wybrał pomoc.. Wystarczył krzyk i widok pędzącej walizki tfu człowieka z walizka a zdezorientowany bandzior osłabił uścisk. Zaskoczeni napastnicy szybko uciekli.
Życie toczy się dalej, każdy poszedł w swoja stronę. W zasadzie jeden popłynął
I znowu te trudy i uciechy górskich ścieżek. No i kto tu jest naszym przewodnikiem, ach ten dowcipny los
A jednak się dowiedzieliśmy, to jednak było zardzewiałe mocowanie. Dobrze ze odpowiednia osoba była na odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Galeria: BrickShelf
Dziękuje za uwagę i przebrnięcie :)
Zapraszam do skomentowania (albo choć uśmiechnięcia się:P)