Niby ten pierwszy etap powinien być dla mnie bardzo prosty, jednak dziwnym trafem zostałem całkowicie wyprany z pomysłów - i tak powstało to szkaradztwo. Na dodatek na czas nie doszły zamówione klocki, które bardzo by mi się przydały do budowy tego wozu. I nawet zdjęcia wyszły koszmarnie. Złośliwość rzeczy martwych?
Pojazd składa się z dość sporego ciągnika 4x4 i przyczepy na 16 kołach. Ciągnik ma kolebkowe zawieszenie przedniej osi i oczywiście skręcane koła, na dodatek jest zwyczajnie w świecie brzydki. Wyposażony jest w niesymetrycznie ustawioną budkę kierowcy (bo trudno takie coś nazwać kabiną), silnik dużej mocy zamontowany za kabiną i niewielką platformę. Za to przyczepka ma skręcany przedni wózeczek, reszta kół przy skrętach wprowadzana jest w poślizg.. Nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż taki zestaw może być wykorzystany jedynie w trudnym terenie, przy budowie linii kolejowej lub do ewakuacji taboru w przypadku katastrofy kolejowej. Inne jego wykorzystanie byłoby zwyczajnie w świecie nieekonomiczne i bez sensu. Prowadzenie czegoś takiego jest też raczej traumą dla kierowcy...
Od razu przepraszam za zdjęcia, niemniej na ekranie aparatu wyglądały OK. Wyjechałem na wieś bez modelu, zrzuciłem je na komputer i tragedia.. ;-( [Z tej przyczyny starałem się ucharakteryzować je na fotografie z dawnych czasów - i wyglądają trochę znośniej i trochę klimatycznie].
I to tyle.
