: 2018-10-03, 17:09
No pewnie, że nie, przecież to żarty i Rex w życiu by się za to nie obraził :) . Doskonale wie, jak bardzo jestem Mu wdzięczny za wsparcie.glaz_pimpur pisze: Nie, nie jesteś złośliwy:)
<a href=\"http://www.lugpol.pl\">www.lugpol.pl</a>
http://www.lugpol.pl/forum/
No pewnie, że nie, przecież to żarty i Rex w życiu by się za to nie obraził :) . Doskonale wie, jak bardzo jestem Mu wdzięczny za wsparcie.glaz_pimpur pisze: Nie, nie jesteś złośliwy:)
No dobra, a cztery palety kostki brukowej wynająłeś na miejscu czy wieźliście z Polski?dmac pisze:No pewnie, że nie, przecież to żarty i Rex w życiu by się za to nie obraził :) . Doskonale wie, jak bardzo jestem Mu wdzięczny za wsparcie.glaz_pimpur pisze: Nie, nie jesteś złośliwy:)
światełka wszystkie odpaliły? Dużo było ochów i achów u ciebie na stanowisku?dmac pisze:W końcu jednak się udało poskładać wszystko do kupy i - co najważniejsze - tym razem funkcje wahadłowca nie zawiodły. Na zdjęciu jeszcze pustawo, bo tylko wystawcy byli obecni w hali, ale po otwarciu zrobiło się zdecydowanie tłoczniej.
Ten był duński (capnęliśmy go tylko dlatego, że pierwsi zjawiliśmy się w hali, bladym świtem), ale oczywiście Rex był przygotowany na każdą ewentualność: chwilami korzystaliśmy z dwóch małych wózków, które kupił specjalnie na tę okazję :) .Stelario pisze:Ten wózek to duński czy też ze sobą wzieliście?
Dokonałem głębokich zmian w tej materii. Koniec z dociskaniem! Do podstawy platformy doczepiam tylko jeden wąski pasek terenu, ale już na całe bricki elektryczne 2x2, a nie na połówki, jak to było wcześniej. A z tego paska wystaje już tylko długi kabel, który przewlekam przez resztę terenu i łączę z pulpitem sterowniczym.Stelario pisze:Wymieniłeś kable czy dalej dociskasz nogą?
Endor miał stać na niskich, mega stabilnych postumentach - tak się umówiłem z organizatorami. (Niskich, żeby dzieciaki widziały, co jest na górze, a nie tylko pod platformą.) Na miejscu okazało się, że mam miejsce na stole i trochę spękałem. Na szczęście stoły były na grubych, stalowych profilach pospinanych ze sobą tak, że przez całą szerokość sali ciągnęła się praktycznie monolityczna konstrukcja, więc nie było ryzyka, żeby to się zachwiało.szarikm pisze:No dobra, a cztery palety kostki brukowej wynająłeś na miejscu czy wieźliście z Polski?
Wszystkie światła na platformie działały, na szczęście :) . Wyjątkiem były te w AT-AT, ale jak wspominałem po katastrofie z połamanymi nogami coś musiało się spaprać w kablach. Do naprawienia, oczywiście. Przyznam nieskromnie, ale szczerze, że słyszałem same miłe słowa i było ich sporo :) . Autografy rozdawał tylko Misterzumbi, podczas spotkania AFOLe-projektanci, w holu LEGO House ;) .szarikm pisze:światełka wszystkie odpaliły? Dużo było ochów i achów u ciebie na stanowisku?
Autografy rozdawałeś? ;)
Poziom był wysoki, naprawdę większość wystawiających nie miała się czego wstydzić. Pustych miejsc na stołach raczej nie wiązałbym z moją obecnością ;) .Sariel pisze:Czy dużo osób zaniechało rozstawiania się jak zobaczyło Endor? ;)
Dziękuję.Sajan pisze:gratuluje udanego wywiadu.
Jak uzbieram na micromotory wiadomego producenta, to i metalowe kardany znajdą się w zamówieniu. Bo skoro działało na plastikach, to niczego już nie trzeba udowadniać i można przejść do bardziej praktycznych rozwiązań :) .