Strona 43 z 43

: 2018-10-03, 17:09
autor: dmac
glaz_pimpur pisze: Nie, nie jesteś złośliwy:)
No pewnie, że nie, przecież to żarty i Rex w życiu by się za to nie obraził :) . Doskonale wie, jak bardzo jestem Mu wdzięczny za wsparcie.

: 2018-10-03, 18:38
autor: Stelario
Szkoda że z Warszawy mam +400 km na tą wystawę bo też bym z chęcią pojechał.
Ten wózek to duński czy też ze sobą wzieliście? :D
Moc naprawdę super, gratulacje że udało Ci się rozwiązać problem ze światłami i mechaniką wachadłowca. Wymieniłeś kable czy dalej dociskasz nogą?
ps. Jestem z siebie dumny że podczas pierwszej wystawy nie uszkodziłem ATAT. :P

: 2018-10-03, 19:11
autor: szarikm
Super, że nie było katastrofy :)
dmac pisze:
glaz_pimpur pisze: Nie, nie jesteś złośliwy:)
No pewnie, że nie, przecież to żarty i Rex w życiu by się za to nie obraził :) . Doskonale wie, jak bardzo jestem Mu wdzięczny za wsparcie.
No dobra, a cztery palety kostki brukowej wynająłeś na miejscu czy wieźliście z Polski?
dmac pisze:W końcu jednak się udało poskładać wszystko do kupy i - co najważniejsze - tym razem funkcje wahadłowca nie zawiodły. Na zdjęciu jeszcze pustawo, bo tylko wystawcy byli obecni w hali, ale po otwarciu zrobiło się zdecydowanie tłoczniej.
światełka wszystkie odpaliły? Dużo było ochów i achów u ciebie na stanowisku?
Autografy rozdawałeś? ;)

: 2018-10-03, 19:57
autor: dmac
Stelario pisze:Ten wózek to duński czy też ze sobą wzieliście?
Ten był duński (capnęliśmy go tylko dlatego, że pierwsi zjawiliśmy się w hali, bladym świtem), ale oczywiście Rex był przygotowany na każdą ewentualność: chwilami korzystaliśmy z dwóch małych wózków, które kupił specjalnie na tę okazję :) .
Stelario pisze:Wymieniłeś kable czy dalej dociskasz nogą?
Dokonałem głębokich zmian w tej materii. Koniec z dociskaniem! Do podstawy platformy doczepiam tylko jeden wąski pasek terenu, ale już na całe bricki elektryczne 2x2, a nie na połówki, jak to było wcześniej. A z tego paska wystaje już tylko długi kabel, który przewlekam przez resztę terenu i łączę z pulpitem sterowniczym.
A mechanika jest co najmniej o klasę lepsza, naprawdę jestem dumny z tego, jak się spisała.

szarikm pisze:No dobra, a cztery palety kostki brukowej wynająłeś na miejscu czy wieźliście z Polski?
Endor miał stać na niskich, mega stabilnych postumentach - tak się umówiłem z organizatorami. (Niskich, żeby dzieciaki widziały, co jest na górze, a nie tylko pod platformą.) Na miejscu okazało się, że mam miejsce na stole i trochę spękałem. Na szczęście stoły były na grubych, stalowych profilach pospinanych ze sobą tak, że przez całą szerokość sali ciągnęła się praktycznie monolityczna konstrukcja, więc nie było ryzyka, żeby to się zachwiało.
szarikm pisze:światełka wszystkie odpaliły? Dużo było ochów i achów u ciebie na stanowisku?
Autografy rozdawałeś? ;)
Wszystkie światła na platformie działały, na szczęście :) . Wyjątkiem były te w AT-AT, ale jak wspominałem po katastrofie z połamanymi nogami coś musiało się spaprać w kablach. Do naprawienia, oczywiście. Przyznam nieskromnie, ale szczerze, że słyszałem same miłe słowa i było ich sporo :) . Autografy rozdawał tylko Misterzumbi, podczas spotkania AFOLe-projektanci, w holu LEGO House ;) .

: 2018-10-03, 22:38
autor: Sariel
No no, pogratulować wyprawy :) Czy dużo osób zaniechało rozstawiania się jak zobaczyło Endor? ;)

: 2018-10-03, 23:24
autor: dmac
Sariel pisze:Czy dużo osób zaniechało rozstawiania się jak zobaczyło Endor? ;)
Poziom był wysoki, naprawdę większość wystawiających nie miała się czego wstydzić. Pustych miejsc na stołach raczej nie wiązałbym z moją obecnością ;) .

: 2018-10-22, 23:12
autor: Sajan


6:16 w kolumnie trzeba uzupełnić tile ;)

A tak na poważnie, gratuluje udanego wywiadu.

: 2018-10-23, 08:08
autor: dmac
Sajan pisze:gratuluje udanego wywiadu.
Dziękuję.
Ten brakujący kafel 2x4 to naprawdę najmniejsze z nieszczęść, które mnie tam spotkały ;) . Chwała Bogu, z pomocą Macieja D udało się jakoś ogarnąć kielich, który zaliczył klasyczną glebę i rozwalił się na kawałeczki...

Re: [MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor

: 2023-06-10, 14:39
autor: dmac
I kiedy już myśleliście, że 43 strony tego wątku w zupełności wystarczą...

Obrazek


Ha! Żadne wielkie zmiany nie zachodzą, ale małe - owszem. Remontuję niemal wszystkie mechaniczne elementy Endoru, bo nie służy im ani czas, ani przeciążenia, którym były poddawane. To na przykład wyjąłem z wahadłowca:

Obrazek

O tym, co po latach zostaje z kabli 9V, nawet mi się nie chce gadać. Izolację można z nich już nie zerwać palcami, ale strząsnąć.

Na szczęście są też zmiany na lepsze, które nadal chce mi się wprowadzać :) :

Poza tym, nie mam materiału i czasu, za to mam coraz większą ochotę zbudować talerz emitera tarczy planetarnej. Myślę sobie, że w mojej wersji będzie miał nie więcej niż metr średnicy. Myślę, że wiem jak zrobić, żeby się obracał, co oznacza, że mam w planach kolejną budowlę, z której regularnie będę wyjmował zmielone części :) . No, ale to melodia dalekiej przyszłości.

Re: [MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor

: 2023-06-10, 20:12
autor: Falcrum
dmac pisze: 2023-06-10, 14:39 Obrazek
Sprzedam elementy LBG, stan idealny, prosto z pudełka z rąk kolekcjonera nie-palacza :)

Ja z chęcią zobaczyłbym Twoje podejście do tego talerza. No i czekam by znowu pracę zobaczyć za 2 tygodnie.

Re: [MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor

: 2023-06-11, 16:14
autor: eric trax
dmac pisze: 2023-06-10, 14:39 I kiedy już myśleliście, że 43 strony tego wątku w zupełności wystarczą...
Na tym etapie kiedy ten projekt zgarnął wszystkie laury pora chyba na metalowe kardany :D

Re: [MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor

: 2023-06-13, 21:16
autor: dmac
eric trax pisze: 2023-06-11, 16:14 Na tym etapie kiedy ten projekt zgarnął wszystkie laury pora chyba na metalowe kardany :D
Jak uzbieram na micromotory wiadomego producenta, to i metalowe kardany znajdą się w zamówieniu. Bo skoro działało na plastikach, to niczego już nie trzeba udowadniać i można przejść do bardziej praktycznych rozwiązań :) .
Tak samo zrobiłem z AT-AT: stał o własnych siłach i działał w 100% koszerny już tyle razy, że teraz, podczas remontu, dałem w wielu punktach nóg klej, żeby więcej nie dostawać szału przy montażu i demontażu.
I wcale się tego nie wstydzę :) .

Re: [MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor

: 2023-06-20, 11:40
autor: mw
ładne jaja 🤣

Re: [MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor

: 2023-06-20, 16:38
autor: Jaskier
To jest wątek, który powinien być regularnie odkopywany.
W zasadzie to powinien się znaleźć w podręczniku historii polskiego AFOLstwa i pytania z rozdziału mu poświęconego powinny być obowiązkowym elementem egzaminu wstępnego.

Re: [MOC] Dziennik pokładowy Projektu Endor

: 2023-06-21, 09:18
autor: dmac
Hehe, dzięki, Jaskier, ale to tylko kupa wiecznie psujących się klocków. Wczoraj skończyłem naprawiać (przebudowywać, tak naprawdę) wahadłowiec i wszystko działa, ale jestem PEWNY, że podczas wystawy znowu coś się schrzani. Skoro psuje się od samego leżenia, to tym bardziej się popsuje od pracy ;) .