Forum LUGPOL

a kiedy pył, kurz i promieniowanie już opadły, trzeba było jakoś sobie to wszystko ułożyć. I choć łatwo nie jest, to własna łazienka jest luksusem wartym niejednej śmierci...:)))
Taka raczej relaksacyjna miniaturka,ale jestem zadowolony z efektu,więc czemu niby się nie pochwalić:)



i jeszcze parę zdjęć
GALERIA

Hmmm...Zanim zacznie ktokolwiek komentować: Gdzie jest ta Twoja lazienka ?:P Bo nie mogę się jej dopatrzeć ;)

Te cegły i beton wyglądają fantastycznie!
A resztę powiem, jak zobaczę galerię:P

Mi to wygląda tak: Ktoś siedzi sobie na tronie, i z braku jakiejkolwiek gazety zaczyna wymyślać ciekawą historie. W efekcie powstaje miniaturka uwieczniająca efekt jego twórczego myślenia :)
Zgadłem?

caro pisze:Gdzie jest ta Twoja lazienka ?:P Bo nie mogę się jej dopatrzeć ;)

no więc podszedłem do tematu naukowo- po zdetonowaniu małego ładunku atomowego we własnej łazience zaobserwowałem, że ocalał kawałek wanny i kran. Pułeczki,ręczniczki,haczyki wieszaczki i inne takie szlag trafił:)))Wygląd postnuklearnej łazienki jest więc jak nabardziej wiarygodny i potwierdzony doświadczalnie;)

No cóż, komentarz nasuwa mi się jeden - klik!

guzik80 pisze:po zdetonowaniu małego ładunku atomowego we własnej łazience

Czarny proch? Achtung? :P

guzik80 pisze:ygląd postnuklearnej łazienki jest więc jak nabardziej wiarygodny i potwierdzony doświadczalnie;)

Aha, czyli ten uciekający jegomość to ktoś, kto zbyt długo się dobijał, że chce wejść?:)

Dobra, galeria publiczna więc powiem więcej:
Cegły wystające wyglądają super, broń laserowa wygląda w porządku... Nawet kran w tej łazience widzę:)
A te opony... nie mam pojęcia na co one tam leżą:P

Szczerze mówiąc, to nie bardzo rozumiem przesłanie tej pracy - to jakaś abstrakcyjna wizja autora, którą tylko on sam jest w stanie objąć, więc niech tak zostanie.
Konstrukcyjnie jest dość ciekawie, choć z pewnością bardzo chaotycznie.
Najlepiej wyszedł kawałek muru - cegły i resztki stwardniałej zaprawy wyglądają rzeczywiście pierwszorzędnie.
Bardzo pomysłowe wykonanie "strzału" z broni laserowej.

Pozdrawiam (:

Hezar pisze:nie bardzo rozumiem przesłanie tej pracy

Mikolaj pisze:A te opony... nie mam pojęcia na co one tam leżą

To nie żadna abstrakcja. W postapokaliptycznym świecie łazienka nawet w tak zrujnowanej formie to luksus. Jej właściciel nie lubi dzielić jej z obcymi (tego nikt nie lubi) więc zamienił ją w twierdzę. Opony to część fortyfikacji.
Praca fajna, ale nieczytelna bez tytułu lub opisu. Mi zajęło dzień zanim odgadłem co autor miał na myśli. Ale jak już odgadłem to dostrzegłem jej zalety.

zgrredek pisze:To nie żadna abstrakcja. W postapokaliptycznym świecie łazienka nawet w tak zrujnowanej formie to luksus. Jej właściciel nie lubi dzielić jej z obcymi (tego nikt nie lubi) więc zamienił ją w twierdzę. Opony to część fortyfikacji.

Teraz wszystko jasne...

Pozdrawiam (:

Ciekawy pomysł, ale jak dla mnie to za kolorowe jak na post apokaliptyczny świat... szkoda że nie ma obok chociaż odrobiny jakiś ruin itp...

spacelord pisze: jak dla mnie to za kolorowe jak na post apokaliptyczny świat

Dlaczego? Wszędzie może być przecież pełno kolorowych śmieci, odłamków itp, jak coś było kolorowe za czasów świetności nie znaczy że po rozwaleniu będzie szare. Jak łazienka była kolorowa (np kolorowe kafelki) to po rozwaleniu też będzie kolorowa.
Bardzo fajny pomysł na pracę, tylko jak już to wcześniej zostało napisane, bez opisu trudno się domyślić o co w niej chodzi. Może musisz trochę na kibelkiem popracować i zrobić go bardziej "wyraźnym" :P.

no cóż faktycznie mogłem napisać coś więcej, a tak było jak na lekcji polskiego pt. "co poeta miał na myśli":))) Obiecuje poprawę i wyrażam skruchę:))) Dzięki dla Zgrredka że wyręczył mnie z wyjaśnianiem:)
No i cieszę się że moje "cegiełki z tynkiem" się podobają, bo kombinowałem nad tym dość długo:)))