Strona 1 z 1

[MOC] IX.1939

: 2009-04-14, 08:41
autor: PatrykZ
Witam Wszystkich!

Niebawem będzie 70 lat, stąd inspiracja.

Obrazek

Zapraszam do obejrzenia galerii:

http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=378368

: 2009-04-14, 09:06
autor: caro
Jedno mi się nie podoba. Mianowicie szaro- żółty wóz bojowy (?) Dlaczego akurat żółty ? Reszta jest ok, choć czołgi mogłyby być bardziej dopracowane.
Podoba mi się pianino na wozie stojącym na moście :)

: 2009-04-14, 09:50
autor: ost_vegeta_ssj4
Scenka bardzo ładnie zrobiona. Interesujące rogatywki oraz przyjaciele mojżeszowego wyznania.

: 2009-04-14, 10:56
autor: glaz_pimpur
Widać, że budynki wychodzą Ci lepiej niż pojazdy, chociaż te drugie też są niezłe. Bardzo mi się podoba ten rozwalony, a także pompa i krzaczek z węży. Customy ludzików też, zwłaszcza ten wąsaty oficer jest bardzo wiarygodny. Klimat scenki rewelka. Od razu przypomniały mi się wszystkie polskie filmy wojenne.

: 2009-04-14, 16:31
autor: Mrutek
caro pisze: Dlaczego akurat żółty ?
Powinno raczej paść pytanie: dlaczego szary?
Rewelacyjni Żydzi. Bardzo fajne czapki WP. Fajny spalony dom. Jak żywy - nawet krwawi... Ogólny rozp....l jak na prawdziwej wojnie. Musiała być fajna impreza - wszystkie truposze się uśmiechają. Jedyny szczerzący zęby, jakiego widziałem ostatnio, wyglądał uśmiechnięty bo się parę miesięcy rozkładał i nie miał warg. A Twoje są świeżynki.
Więcej krwi i kończyn luzem!!!

: 2009-04-14, 18:54
autor: Two-Faced
Tak jak wyżej uważam, że budynki oraz zcustomowane minifigi są bardzo dopracowane i świetnie wyglądają. Żydzi i rogatywki rulez. Masz talent zwłaszcza do customizacji. Pojazdy sprawiają gorsze wrażenie pewnie przez ten wóz opancerzony w kolorze żółtym. Bryła fajna, ale kolorek... IMHO ten wóz opancerzony bardziej udany niż czołgi. Ale ogólnie scenka trzyma klimat, zwłaszcza Żydzi, powtórzę, mistrzostwo. Zastanawiają mnie tylko kapelusze na włosach pań. Przyklejone czymś?

: 2009-04-14, 22:05
autor: Mateus323
Bardzo fajnie zrobione :)

Jeden mały minusik za żółty wóz :D

: 2009-04-15, 06:03
autor: zgrredek
Świetna diorama. Bardzo dobre ruiny, most i niski stan wody w rzece, bo lato było upalne tego roku.
Co do żółtego koloru na samochodzie pancernym to różne źródła różnie go podają; raz jest on żółty, raz bardziej piaskowy. Może po prostu jest żółtego trochę za dużo. Może wyglądałby lepiej, gdyby było więcej zielonego i brązowego?

Obrazek

Jak dla mnie to wystarczyłaby pierwsza scena. Ta z Niemcami wydaje mi się zbędna. Pierwsza ma w sobie napięcie, oczekiwanie i niepokój. Druga to postawienie kropki nad "i".

: 2009-04-15, 08:40
autor: pit
Doceniam wykonanie "krajobrazu", tzn. koryta rzeki. Mam świadomość, że niełatwe jest wykonanie niepłaskiej podstawy pod dioramę.
Zgrredek słusznie zauważył, że wystarczłaby pierwsza scenka. Może najwyżej dodać na skraju jeden czołg i jakiś "wybuch" w pobliżu mostu.
Co do samych pojazdów z drugiej scenki, to mógłbym się poprzyczepiać, ale nie będę :)
Ktoś już też wypomniał uśmiechnięte buźki - zdają sobie sprawę z problemu, również cierpię na braki takich "poważnych".
w ogóle to planuję zbudować coś w tym temacie, ale raczej poczekam do września :)

: 2009-04-15, 08:49
autor: PatrykZ
caro pisze:szaro- żółty wóz bojowy (?) Dlaczego akurat żółty ?
Praktycznie w cale nie mam ciemnych zielonych nad czym boleję, dlatego wykorzystałem opcję malowań z przewagą żółci.
ost_vegeta_ssj4 pisze:przyjaciele mojżeszowego wyznania.
Starałem się odtworzyć całą żydowską ortodoksyjną rodzinę: dziadek rabin niosący zwój tory, ojciec objuczony bagażami, nieco z tyłu matka z trojgiem dzieci (dwie dziewczynki i ciekawski chłopczyk).
glaz_pimpur pisze:Od razu przypomniały mi się wszystkie polskie filmy wojenne.
Taki klimat właśnie chciałem odtworzyć
Mrutek pisze:
caro pisze: Dlaczego akurat żółty ?
Powinno raczej paść pytanie: dlaczego szary?
Rewelacyjni Żydzi. Bardzo fajne czapki WP. Fajny spalony dom. Jak żywy - nawet krwawi... Ogólny rozp....l jak na prawdziwej wojnie. Musiała być fajna impreza - wszystkie truposze się uśmiechają. Jedyny szczerzący zęby, jakiego widziałem ostatnio, wyglądał uśmiechnięty bo się parę miesięcy rozkładał i nie miał warg. A Twoje są świeżynki.
Więcej krwi i kończyn luzem!!!
Starałem się w miarę możliwości wiernie podejść do sprawy, obraz wojny jest rzeczywiście bardziej brutalny. Mało prawdopodobnym jest by leżało tylko kilku rannych/martwych jak na mojej makiecie. Mając jednak na myśli klimat polskich filmów wojennych, nie chciałem aż tak bardzo sceny brutalizować, stąd wolałem nadrobić końskimi trupami.
Two-Faced pisze:Zastanawiają mnie tylko kapelusze na włosach pań. Przyklejone czymś?
Generalnie staram się bazować wyłącznie na akcesoriach Lego, choć implementuję bardzo sporadycznie elementy Cobi (na makiecie: gałęzie świerkowe, hełmy niemieckie, pistolety w tym MP 40). W przypadku customizacji ludzików, jestem bardziej pobłażliwy względem wprowadzania obcych elementów. Żeby zachować kanon piękna kobiecych fryzur z końca lat 30ych konieczne było wprowadzenie nakryć głowy - wszechobecnych wtedy kapeluszy. Uznałem, że założenie kapelusza bezpośrednio na głowę minifiga przedstawiającego kobietę, zabiłoby efekt pięknej fryzury wielce powszechnej w tamtych czasach. Stąd etap customizacji główek był tu następujący: kobieca główka, fryzurka, taśma do wykładziny obustronnie klejąca, kapelutek na bakier :-)
Mateus323 pisze:Bardzo fajnie zrobione :)
Jeden mały minusik za żółty wóz :D
Dzięki
zgrredek pisze:Świetna diorama. Bardzo dobre ruiny, most i niski stan wody w rzece, bo lato było upalne tego roku.
Co do żółtego koloru na samochodzie pancernym to różne źródła różnie go podają; raz jest on żółty, raz bardziej piaskowy. Może po prostu jest żółtego trochę za dużo. Może wyglądałby lepiej, gdyby było więcej zielonego i brązowego?
Jak dla mnie to wystarczyłaby pierwsza scena. Ta z Niemcami wydaje mi się zbędna. Pierwsza ma w sobie napięcie, oczekiwanie i niepokój. Druga to postawienie kropki nad "i".
Dzięki za ocenę Zgrredku :-) Lato było wtedy długie i upalne. Apropos samochodu, nie miałem zbyt wiele brązowych elementów które mógłbym tam mądrze wcisnąć. Nie mam przede wszystkim brązowych serków :-( A wstawionym zdjeciem dokładnie rozszyfrowałeś jaki wóz miałem na myśli. Odnośnie scenki z Niemcami, racja, może nie jest konieczna... Ale nie mogłem się powstrzymać.

Bardzo dziękuję za Wasze komentarze.

Oto lista wozów które chciałem odtworzyć budując makietę:
WP:
PZInż 303 (ciężki terenowy wóz przy beżowym drewniaku, wysiadają z niego oficerowie)
Samochód pancerny wz 34 (ten załączony przez Zgrredka, na dioramie dwie sztuki)
Furmanki (inwencia własna, wzorowana na starych fotografiach, starałem się odtworzyć wiernie tylko uprzęże)

SS Panzer Gruppe:
PzKpfw III SdKfz141 (dwa średnie czołgi przewalające się przez most)
ADGZ (ciężki transporter produkcji jeszcze austriackiej ładujący się na most)
motocykle (wg. własnego uznania, wg. mnie wyszły najsłabiej...)

Cywile:
Furmanki (inwencia własna, wzorowana na starych fotografiach, starałem się odtworzyć wiernie tylko uprzęże)
Chevrolet Hupmobile Model A Sedan (o ile czegoś w nazwie nie pomyliłem...)

: 2009-04-15, 08:58
autor: PatrykZ
pit pisze:Doceniam wykonanie "krajobrazu", tzn. koryta rzeki. Mam świadomość, że niełatwe jest wykonanie niepłaskiej podstawy pod dioramę.
Zgrredek słusznie zauważył, że wystarczłaby pierwsza scenka. Może najwyżej dodać na skraju jeden czołg i jakiś "wybuch" w pobliżu mostu.
Co do samych pojazdów z drugiej scenki, to mógłbym się poprzyczepiać, ale nie będę :)
Ktoś już też wypomniał uśmiechnięte buźki - zdają sobie sprawę z problemu, również cierpię na braki takich "poważnych".
w ogóle to planuję zbudować coś w tym temacie, ale raczej poczekam do września :)
Jeszcze Tobie nie odpowiedziałem... Co do koryta, to męka. Zdjęcia są poucinane białym sprayem, żeby nie było widać ordynarnego stelaża z żółtych kolumn i belek :-) Odnośnie wybuchów i grozy nadciągającej z dala, nie pomyślałem o tym... Wiem Panzer III mają o jedno koło z boku za mało i zaszerokie gąsienice (choć myślę, że trzymają się proporcji względem minifiga)? Choć właśnie będę Ci wdzięczny za uwagi. Wal śmiało! :-) Uśmiechnięte buźki są owszem kłopotem, choć wg. mnie filmowo-bohatersko pokazani poszkodowani zawalający plac boju, nie są powykrzywiani, a wręcz mają błogą ulgę na twarzach. To tylko moja interpretacja, właściwie wymówka :-)

: 2009-04-15, 09:27
autor: pit
Jakbyś powiedział, że to są PzKpfw II, to byłoby w porządku - po pierwsze dlatego, że niektóre wersje miały właśnie pięć kół, a po drugie we wrześniu 39r. podstawowymi czołgami niemiecki były PzKpfw I i PzKpfw II. PzKpfw III na szerszą skalę używano dopiero po ataku na Związek Radziecki.
"Malowanie" czołgu też nie bardzo tu pasuje, ale to zapewne braki materiałowe.

: 2009-04-15, 09:37
autor: PatrykZ
Dzięki za uwagi :-) Do braków materiałowych przyznaję się.