Forum LUGPOL

Jako scenka pokazująca post apokaliptyczne miasto, w którym nadal toczą się jakieś potyczki, to bardzo fajnie to wygląda. Jednak prawdziwa Zona kojarzy mi się po prostu z miastem, z którego ktoś "wyjął" ludzi. Budynki owszem podniszczone, miejscami wyburzone, czy zarośnięte, ale całość wygląda jakby była "zapauzowana".
Co nie zmienia faktu, że dioramka fajnie Ci wyszła.

Za kolorowo mi tu. Więcej rdzy, mniej zieleni. Ten Stalker czerwony gryzie mnie po oczach :P
Szczegóły i pomysł - przednie, wykonanie bardzo dokładne i to przemawia do mnie najbardziej - czuję ten klimat i nie chcę być na miejscy minifigów, ani trochę. Świetne radioaktywne bajoro, nie chciałbym w nie wdepnąć.

Beżowe ruiny to jednak chyba średni pomysł - może wynajdź jakieś stare białe klocki, takie zniszczone? Jak nie masz, zajrzyj do mnie albo napisz na gg, mam ich masę, chętnie udostępnię. Stare, starte, zniszczone, białe klocki + stare szare prezentowałby się o niebo bardziej apokaliptycznie (dziwny zwrot, wiem) niż nowiutkie beżowe klocki.

Mistrz Podziemi pisze:W Stalkera oczywiście grałem

W to sie nie gra, to sie czyta :-) ("Piknik na skraju drogi")

crises pisze:Jednak prawdziwa Zona kojarzy mi się po prostu z miastem, z którego ktoś "wyjął" ludzi. Budynki owszem podniszczone, miejscami wyburzone, czy zarośnięte, ale całość wygląda jakby była "zapauzowana".

No bo atmosfere oryginalnej Zony oddac jest bardzo ciezko, z trudem mozna to sobie wyobrazic. Nawet film byl raczej alegoryczny niz probowal wiernie pokazac ksiazke.

Wracajac do pracy to swietne sa te wszystkie smieci, gruzy, nieporzadek, ruiny. To wyszlo ci doskonale. Kosmonauci sa w tym wszystkim chyba za duzym uproszczeniem, trzeba by sie pokusic o cos ciekawszego, albo wpuscic stalkerow w cywilu. Nie wiem jak to pokazac (ale madrzyc sie moge :-) ) ale powinni sie poruszac z olbrzymia ostroznoscia, moze zamierajac w dziwnych pozach, w pol kroku.

Zazdrosze Ci pomyslu, moze kiedys sam sie zmierze z tematem.

Nexus 7 pisze:W to sie nie gra, to sie czyta :-)

Grać też można ;-) Ale najlepiej zrobić obydwie rzeczy.
Fakt, ruiny mogłyby być bardziej mroczne.

crises pisze:Jednak prawdziwa Zona kojarzy mi się po prostu z miastem, z którego ktoś "wyjął" ludzi

Jest to cały teren wokół elektrowni, na przykład Czerwony Las to również zona ;)

Kurcze, też interesuję się Czarnobylem. Też chciałem ze stalkera coś zrobić...No nic. Świetnie wyszło. Scenka w sam raz na rocznicę :)

Musze zobaczyć jak stoje z brązem i zielenia... Może stary zardzewiały traktor stojący w Kordonie ? ;-)

caro pisze:Może stary zardzewiały traktor stojący w Kordonie ? ;-)

On miał chyba trochę błękitu i białego jeszcze oprócz rdzy :)

Havoc pisze:Kurcze, też interesuję się Czarnobylem. Też chciałem ze stalkera coś zrobić...No nic. Świetnie wyszło. Scenka w sam raz na rocznicę :)

No ale chyba można zrobić drugą scenkę tak mi się wydaje, a Ty ostatnio tak rzadko budujesz.

Co do samej scenki to wyszło bardzo dobrze. Odpowiednia ilość nieporządku i śmieci. Klimat jest a o to wcale w klockach nie jest łatwo.
Co mnie razi:
- ludziki, trochę nie pasują do całości (gry nie znam od razu się przyznaję)
- ten szkielet zakopany. W większości prac jak się robi jakiś przekrój, czy podziemia każdy wsadza szkieleta. Tak samo drażniące są wpadające do wody ludziki na pracach "marynistycznych" :D

Piaskowy domek to fantastyczny zestaw.

kris kelvin pisze:a Ty ostatnio tak rzadko budujesz.

Spoko spoko Panie Kris, z tego się nie wyrasta, po prostu mam ostatnio mało czasu ale 2 modele są w trakcie budowy. A ze strefą to racja, można zawsze drugą scenkę zrobić :)

kris kelvin pisze:(gry nie znam od razu się przyznaję)

Wstyd i hańba :) , a tak poważnie to polecam, zwłaszcza 1 część. Super klimat, nie to co kolorowa 2.
PS jeden z tych 2 budowanych modeli jest trochę związany ze 'strefą' ;)

Havoc pisze:jeden z tych 2 budowanych modeli jest trochę związany ze 'strefą' ;)

Jakieś szczegóły ? ;>

Nexus 7 pisze:
W to sie nie gra, to sie czyta :-) ("Piknik na skraju drogi")

Ither pisze:Ten Stalker czerwony gryzie mnie po oczach :P

To ja się lepiejwytłumaczę:
Książka Strugckich (polecam:)) opisuje miasteczko Harmont (Albo Herment, nie pamiętem dokładnie) w którym "na piknik" wylądowali obcy. W książce Stalker to nieuzbrojony, walczący z anomaliami, kradnący artefakty, UBRANY W CZWERWONY KOMBINEZON brutalny koleś.
Zaś Stalkerzy z opuszczonego miasta, w którym od 23 lat żaden człowiek nic nie zmienił oczywiście noszą broń. Nie noszą jednak jaskrawych ciuchów i raczej wtapiają się w otoczenie.
Moja scenka jest więc takim miksem - Stalkerzy Strugackich w Czarnobylu w wyobraźni Mikolaja:)

Ither - białe klocki - bardzo chętnie!:)

kris kelvin pisze:No ale chyba można zrobić drugą scenkę tak mi się wydaje, a Ty ostatnio tak rzadko budujesz.

Przyłączam się - Havoc, opublikuj coś w końcu:)

To co zostało powiedziane - spróbuję poprawić, lub lepiej - dodam jeszcze jedną płytkę 32 x 16.:)

Dzięki za wszystkie komentarze - cieszę się, że się podoba:>

caro pisze:Jakieś szczegóły ? ;>

Najmniejszy szczegół pewnie by mnie zdradził :) Ale powiem tyle - w ostatecznej wersji Shadow of Chernobyl nie został on wprowadzony.

Mikolaj pisze:Przyłączam się - Havoc, opublikuj coś w końcu:)

W długi weekend skończę 1 model to go opublikuję, na 2 trza będzie ciut dłużej poczekać. Ale to fajnie, że jeszcze ktoś tęskni :D

DonArkada2 pisze:6- za brak anomalii

caro pisze:jak to brak ? a tam na dole ? to zielone :P
Nie pamiętam jak to się nazywało w grze...

Mówię o anomaliach typu niestabilność elektryczna co ich zaraz porazi, albo jakiś wybuch