Forum LUGPOL

Witajcie

Podobno tak się mówi...
Ja się nie wstydziłem. Drgawek nie miałem, noc przed obroną spokojnie przespałem.

Oto przedstawiam pewną obronę pracy magisterskiej. Komisja w składzie (od lewej, patrząc od przodu): recenzent, dziekan, promotor. Ten ze śrubokrętem w garści to (niby) ja :)



Tak, specjalnie dałem dyplomantowi taką minkę :)

GALERIA

Joo ... to jest najwspanialszy moment na koniec studiów :)
GRATULACJE :) witamy w gronie Panów Magistrów Inżynierów :)
To kiedy wspólne piwko? no dobra... soczek :D

U mnie był ten problem, że szef komisji i promotor to ta sama osoba ... i dostałem takie pytanie, jakich w najgorszych scenariuszach nie chciałem ... ale to uwaga na przyszłość - tego naprawdę ciężko nie zdać :)

To rzutnik jest (jest, prawda?). Jak skumałem to się aż uśmiechnąłem, bo fajnie zrobiony. Widzę, że napoje szanowna komisja miała zapewnione.
Winietka pamiątkowa dla potomnych.

rh pisze:To kiedy wspólne piwko? no dobra... soczek :D

To jest forum dla dorosłych ludzi, którymi jesteś erhacz :P

miniaturka, a w szczególności rzutnik, urokliwe. Jeszcze raz gratuluję.

HAHA! Pierwsze co przeszło mi przez myśl to że jest to scenka z losowania Lotto XD 3 osobowa Komisja Gier i Zakładów wraz z prowadzącym :D

Jeszcze raz gratulacje!
Czyzby narodzia sie nowa swiecka tradycja, ze teraz wazniejsze wydazenia zyciowe trzeba uwiecznic miniaturka? :-)

No no gratuluję MGR fajne czasy były chętnie wróciłbym jeszcze na studia :)

Gratulacje!
Mnie obrona czeka za rok, ale dla mgr inż. przed nazwiskiem chyba warto trochę się pomęczyć ;)

Gratulacje!

A na miniaturce masz blue screena : oP

Bardzo fajna praca i gratulacje.
Obrona to pikuś, najgorsze jest napisanie pracy mgr (na uczelni ekonomicznej).
Na mojej obronie nie było recenzenta (zostawił pytanie na kartce - broniłem się o 8 rano, profesory śpią).

Generalnie obronę wspominam miło poza wylosowanym pytaniem "Inwestycje w modelach wzrostu".

Gratulacje.

Ja bym nie spal. Jedyna noc jaka przespalem przy jakiejkolwiek odpytce to bylo jak robilem mature z angielskiego... Teraz od trzech dni nie spie bo mam jechac 1000km autem. Co ta psychoza robi z czlowieka.

Misterzumbi pisze:Gratulacje.

Ja bym nie spal. Jedyna noc jaka przespalem przy jakiejkolwiek odpytce to bylo jak robilem mature z angielskiego... Teraz od trzech dni nie spie bo mam jechac 1000km autem. Co ta psychoza robi z czlowieka.

meliski? :D

ja cierpię na 'syndrom ostantiej nocy' czyli przed wielkimi wydarzeniami i tuż przed nimi nie denerwuję się ani trochę. Ale sama noc przed czymś ważnym? Koszmar.

Gratulacje :)
Ja już to mam sporo za sobą, ale bardzo miło wspominam :)

To ciekawe czy teraz będzie więcej czasu na klocki czy mniej? - bo dawno żadnego wymyślnego i fizycznie poprawnego mostu nie było ;)

Gratuluję tytułu i scenki! :)

Ja dopiero zaczynam swoją przygodę ze studiami :P Gratuluję obrony pracy :)