[MOC] Morska 4

Boats, City, Military, Paradisa, Racers (System), Sports, Town, World City

Moderatorzy: Mod Team, Mod Team

Autor
Wiadomość
Awatar użytkownika
V1
VIP
Posty: 2557
Rejestracja: 2007-04-07, 05:56
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Noddy

 

#16 Post autor: V1 »

Ale ich nie PRODUKUJĄ, to znaczy nie są już hodowane dla celów masowej sprzedaży, że ludzie miewają po ogrodach i sadach to inna sprawa.
I może nie papierówki tylko akurat inne malinówki, choć myślałem że dobrze pamiętam. Fakt faktem że jakichś gatunków już się nie da kupić.

E tam Ither, widocznie piłeś innego ptysia. Ten którego ja piłem był jednym z najlepszych napojów jakie istniały na świecie. I Tonic produkcji browarów warszawskich, taki przyjemnie gorzkawy. Bez porównania lepszy niż wszystkie współczesne słodkie świństwa, czy to Schweppes czy Kinley - błeeee, kwas i syrop.
A oranżada faktycznie była średnia :) Ale za to kupowałem ją w butelkach z kapslem na sprężynie! Do 1985 roku! I jestem ostatnim pokoleniem, które to pamięta z własnego doświadczenia :)
Oranżada w proszku? Oranżada w woreczkach foliowych? Syrop do rozcieńczania o smaku Coca-Coli? Maszyna do podświetlania jajek? Książki skarg i zażaleń? (lubiłem je czytać czekając aż mama skończy zakupy :) Miś, Świerszczyk, Płomyczek, Płomyk, Świat Młodych?
\/1 ______________

crises

#17 Post autor: crises »

Ither pisze:Ptysie były ohydne, oranżada klejąca. Wolałem chio chipsy :D
Ptyś - taki napój w charakterystycznej butelce z metalową nakrętką.
Oranżada - pewnie taka z folijki, saturatora, albo takiej przezroczystej bańki z fontanną w środku (nie mam pojęcia jak to się nazywa).
Chipsy chio - wtedy nikt nie wiedział co to są chipsy. Nawet nie pamiętam, czy były jakiekolwiek chrupki tego typu.

Co do kamienicy, to poraża detalami. Ja się cały czas głowię co to są te czerwone w domofonie...

Czy do budowania tak szczegółowych MOCy trzeba mieć specjalny mózg? Ja bym nawet nie pomyślał o 3/4 rzeczy, które Ty tam wmontowałeś.

Awatar użytkownika
Scrat
Posty: 543
Rejestracja: 2008-06-24, 01:31
Lokalizacja: Lubań
brickshelf: scratel

 

#18 Post autor: Scrat »

Oranżada w proszku?
Taki wynalazek można znaleźć jeszcze! :) Podobnie widziałem jak koleżanki po 1990 (w sumie dużo później, bo są młodsze, a ja sam jestem z 91') grały w gumę, potem wyrosły ;)

Ale dość o tym, pora napisać coś o tej przepięknej kamieniczce! Detale (a w szczególności ich ilość) są niesamowite! Za długa lista aby wszystko wymieniać. Jedna wada: ja nie umiem tak budować :)

Awatar użytkownika
V1
VIP
Posty: 2557
Rejestracja: 2007-04-07, 05:56
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Noddy

 

#19 Post autor: V1 »

Ja się cały czas głowię co to są te czerwone w domofonie...
Guziczki!
Z kolców - to najkrótsze co można wetknąć.
Czy do budowania tak szczegółowych MOCy trzeba mieć specjalny mózg?
Nie wiem czy trzeba, ale chętnie bym się zamienił na normalny, tylko że nikt nie chce :)
\/1 ______________

kris kelvin

#20 Post autor: kris kelvin »

V1 pisze: Co do jabłek - faktycznie, słyszałem że od paru lat np. antonówki i papierówki wymarły - nikt ich nie hoduje, bo to nieopłacalne.
No już nie przesadzajmy.
Pod Halą Mirowską jakoś nie ma kłopotu z nabyciem tychże jabłek.

W sumie to tyle co chciałem powiedzieć, bo tak jak Lolas jak tylko zobaczyłem zdjęcia z Gdyni to od razu wiedziałem kto to zbudował :)
Poziom detali jak zwykle na poziomie dla mnie nieosiągalnym.

Awatar użytkownika
lugomina
Posty: 733
Rejestracja: 2007-08-05, 22:23
Lokalizacja: fawela wielkomiejska
brickshelf: legominha

 

#21 Post autor: lugomina »

V1 pisze:
E tam Ither, widocznie piłeś innego ptysia. Ten którego ja piłem był jednym z najlepszych napojów jakie istniały na świecie.

A oranżada faktycznie była średnia :) Ale za to kupowałem ją w butelkach z kapslem na sprężynie! Do 1985 roku! I jestem ostatnim pokoleniem, które to pamięta z własnego doświadczenia :)
Oranżada w proszku? Oranżada w woreczkach foliowych? Syrop do rozcieńczania o smaku Coca-Coli? Maszyna do podświetlania jajek? Książki skarg i zażaleń? (lubiłem je czytać czekając aż mama skończy zakupy :) Miś, Świerszczyk, Płomyczek, Płomyk, Świat Młodych?
Nie ma sily V1, musisz to wszystko zbudowac. Nazwij prace Back to the future PRL edition :) Tak pieknie zbudowales scene z Misia onegdaj..
Pamietam kapsle aluminiowe na butlach z mlekiem, mleko rowniez w woreczkach (masakra) a zamiast oranzady bobo-Vit (no ten proszek z musujaca witamina C) wyzerany przez wszystkie dzieci na sucho z opakowania ;)

Wracajac do meritum, czyli przecudownej kamieniczki, to podziwiam tez dach oczywiscie - przyjrzalam sie teraz ile to dlubaniny z tymi platesami i serkami! Ogrom i potega :)
Zgredek pisze: Gra w gumę i szklane niebieskie izolatory zalatują komuną, a antena satelitarna i klimatyzatory to czasy późniejsze. Ale to nieistotne drobiazgi.
Tozto kamienica z samego przelomu! Rok 1989 albo juz nawet 1992, jeszcze sie dzieci bawily w gume i zwisaly z trzepakow, tivi dopiero raczkowala i nikomu sie nie snil ani internet ani tlf. komorkowe :)
Jedne z pierwszych reklam w tv w okresie przelomowym czyli 1988-1989 to byly wlasnie anteny satelitarrrrne :)
Jesli sie czepiac, jeden anachronizm jaki mi sie rzucil w oczy, to hiphopowe litery sprejowane przez malego brzdaca na scianie. Ale to zalezy, ktory rok lat 1990ych obrazuje ten MOC :)
[/quote]
Ostatnio zmieniony 2009-08-31, 13:52 przez lugomina, łącznie zmieniany 1 raz.
Cierpię na Dark Age Light - nie mam siły, nie buduję, ledwo tylko coś kupuję i na razie chowam do szafy. Lego daj pani.

Awatar użytkownika
Qworg
Posty: 627
Rejestracja: 2008-03-20, 09:16
Lokalizacja: Bydgoszcz

#22 Post autor: Qworg »

V1 pisze:Guziczki!
Guziolole :) wielkie strasznie.

Naprawdę niesamowita praca. Żaluzje w oknach, balustrada wyszła powalająco, skośne deseczki w drzwiach na dachu. Taki ładny misiu na śmieciach? Tylko jedno pytanko, dlaczego porcelanki przy słupie są koloru trans a nie białego?
V1 pisze:
Czy do budowania tak szczegółowych MOCy trzeba mieć specjalny mózg?
Nie wiem czy trzeba, ale chętnie bym się zamienił na normalny, tylko że nikt nie chce :)
W zasadzie nikt nie ma normalnego, wiec się nie przejmuj.
[you] nakarm DZIECIAKA klikając w brzuch pajaca.

Awatar użytkownika
zgrredek
Posty: 2259
Rejestracja: 2007-12-10, 08:01
Lokalizacja: Ankh-Morpork
brickshelf: zgrredek
Kontakt:

 

#23 Post autor: zgrredek »

Qworg pisze:Tylko jedno pytanko, dlaczego porcelanki przy słupie są koloru trans a nie białego?
Kiedyś były takie, ale nie możesz tego pamiętać.

Awatar użytkownika
Qworg
Posty: 627
Rejestracja: 2008-03-20, 09:16
Lokalizacja: Bydgoszcz

#24 Post autor: Qworg »

zgrredek pisze:
Qworg pisze:Tylko jedno pytanko, dlaczego porcelanki przy słupie są koloru trans a nie białego?
Kiedyś były takie, ale nie możesz tego pamiętać.
To nawet baaardzo dawne temu musiało być :)
[you] nakarm DZIECIAKA klikając w brzuch pajaca.

Awatar użytkownika
glaz_pimpur
VIP
Posty: 1392
Rejestracja: 2008-05-13, 20:25
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: glaz-pimpur

 

#25 Post autor: glaz_pimpur »

Piękna kamieniczka. Mimo, że w Gdyni siedziałem tuz obok, to dopiero na zdjęciach zauważyłem parę szczegółów. Tyle tu jest różnych fajnych myków, że nie sposób zapamiętać wszystkiego naraz. Dla mnie największym zaskoczeniem były ślepe okna. Myslałem, że w realu bardziej się rzuca w oczy, ze są całe zakryte. a tym czasem jest odwrotnie.
acmilaneo pisze:jak widzę zawiść niektórych osób wobec osób niebudujących i niepublikujących to aż mi się odechciewa brać udział w tych zakupach

Awatar użytkownika
V1
VIP
Posty: 2557
Rejestracja: 2007-04-07, 05:56
Lokalizacja: Warszawa
brickshelf: Noddy

 

#26 Post autor: V1 »

dlaczego porcelanki przy słupie są koloru trans a nie białego?
Bywają takie, nie zawsze są białe. Przymierzałem białe i przezroczystoniebieskie - te ostatnie wyglądały lepiej.

Glaz - robię takie okna tylko dlatego, że nie mam fabrycznych :) Tzn. mam, ale najwyżej 3 sztuki jednego rodzaju. Więc kombinuję z robionymi - idzie na to niesamowicie dużo klocków, ale daje absolutną swobodę jeśli chodzi o wymiary.
Ostatnio zmieniony 2009-09-02, 14:40 przez V1, łącznie zmieniany 1 raz.
\/1 ______________

ODPOWIEDZ