[MOC] Tankietka TKS
: 2009-08-31, 22:26
Dzień dobry!
Przedstawiam model polskiego czołgu rozpoznawczego - tankietki TKS.
Konstrukcja jest, myślę, dość znana; czasem pojawiały się na forum prośby o zrobienie modelu - oto on :)
Rys historyczny. Tankietka TKS była wersją rozwojową tankietki TK, a ta z kolei powstała na podstawie badań przeprowadzonych na brytyjskiej tankietce Carden Loyd Mk. VI.
Pierwszy egzemplarz powstał w 1933r. Tankietki TKS posiadały silnik Polski Fiat 122A.
Do września 1939r. wyprodukowano niespełna 400 pojazdów.
Model. Zmęczyłem się trochę przy tym maleństwie. Samo podwozie przerabiałem ze trzy razy, co nieczęsto mi się zdarza. Ale najwięcej nagłówkowałem się przy zawieszeniu.
Nieco zaburzone są proporcje - model jest za wysoki. Ale za to ma kilka, jak to niektórzy piszą, ficzersów :D
Otwierany właz dowódcy już było widać.
Otwierane komory: silnika oraz układu przeniesienia napędu
oraz pracujące zawieszenie:
No dobra, pracujące to małe nadużycie; daje się kształtować :)
Powstała również wersja uzbrojona w działko 20mm. Pocisk wystrzelony z karabinu przebijał pancerz do 40mm z odległości 200 metrów. Jedna z takich tankietek pod dowództwem Romana Orlika zniszczyła 18 września trzy niemieckie PzKpfw 35(t) pod wsią Pociecha.
Na koniec trochę lansu z załogą:
Galeria
Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam,
Piotrek
Przedstawiam model polskiego czołgu rozpoznawczego - tankietki TKS.
Konstrukcja jest, myślę, dość znana; czasem pojawiały się na forum prośby o zrobienie modelu - oto on :)
Rys historyczny. Tankietka TKS była wersją rozwojową tankietki TK, a ta z kolei powstała na podstawie badań przeprowadzonych na brytyjskiej tankietce Carden Loyd Mk. VI.
Pierwszy egzemplarz powstał w 1933r. Tankietki TKS posiadały silnik Polski Fiat 122A.
Do września 1939r. wyprodukowano niespełna 400 pojazdów.
Model. Zmęczyłem się trochę przy tym maleństwie. Samo podwozie przerabiałem ze trzy razy, co nieczęsto mi się zdarza. Ale najwięcej nagłówkowałem się przy zawieszeniu.
Nieco zaburzone są proporcje - model jest za wysoki. Ale za to ma kilka, jak to niektórzy piszą, ficzersów :D
Otwierany właz dowódcy już było widać.
Otwierane komory: silnika oraz układu przeniesienia napędu
oraz pracujące zawieszenie:
No dobra, pracujące to małe nadużycie; daje się kształtować :)
Powstała również wersja uzbrojona w działko 20mm. Pocisk wystrzelony z karabinu przebijał pancerz do 40mm z odległości 200 metrów. Jedna z takich tankietek pod dowództwem Romana Orlika zniszczyła 18 września trzy niemieckie PzKpfw 35(t) pod wsią Pociecha.
Na koniec trochę lansu z załogą:
Galeria
Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam,
Piotrek