Witam.
Mam do zaprezentowania krążownik z serii Space Police II.
Dane techniczne - 6984
Seria: Space
Rok produkcji: 1992
Liczba klocków: 395
Liczba figurek: 3
Spis części: Peeron.com
Cena: Bricklink - od 60$ i w górę - na allegro czasem dostępny
Opakowanie i instrukcja
Pudełka brak. Jeśli chodzi o instrukcję to mam ją trochę przyjedzono - brakuje 1,2 stron. Instrukcja jest czytelna i nie ma żadnych błędów.
Klocki
Liczba części 395.
W 6984 najbardziej się rzucają w oczy silniki
W zestawie jest ich aż 18.
Dodatkowo są Bricki 2x4x2 z dziurkami
w dwóch kolorach szarym i czarnym
oraz ze stunami .
Model
6984 - Galactic Mediator to łączenie czarnych elementów z szarymi, czasem wtrącenie czerwonych i szyby transgreen.
Zestaw wielkością nie odbiega od swojego poprzednika czyli zestawu 6986 Mission Commander. Mediator jest od niego niewiele krótszy i niewiele węższy i podobnie jak 6986 jest konstrukcją modułową. Jednak tym razem takie rozwiązanie w tym zestawie ma swoje plusy i minusy. Zacznę od negatywnego aspektu, a mianowicie "Stabilność konstrukcji". Wszystkie trzy moduły są połączone od dołu brickami z pinem a u góry nachodzącymi na siebie płytkami. Co przy intensywnej zabawie np. Pikowanie z dużą prędkością może dla zestawu źle się zakończyć.
Za plus tego rozwiązania jest możliwość otrzymania 3 niezależnych modułów, w której środkowa część może pełnić rolę stacji polowej. Dysponuje komputerem do koordynowania działań floty.
Pierwszy moduł to oczywiście kabina dla pilota i pasażera - niestety tutaj nasz pasażer nie dysponuje własnym komputerem pokładowym jak w przypadku kołowej wersji podobnie zbudowanej kabiny - model Solar Snooper 6957 Trzecia część to przedział desantowy do transportowania małego pojazdu kołowego, który podobnie jak jego poprzednik ma możliwość transportowania sic! cięższych od siebie cel. Po zamontowaniu celi, przód pojazdu delikatnie się unosi do góry. (Czegoś takiego nie doświadczymy w modelu 6986.)
Tutaj nawiążę oczywiście do systemu transportowania cel przez sam krążownik. Konstruktorzy postarali się i wymyślili prosty, efektowny i przede wszystkim szybki sposób pozbywania się ładunku. Nie trzeba odczepiać modułu czy innych rzeczy, wystarczy unieść czerwoną dźwignię i odchylić skrzydło.
Słów jeszcze o desancie, w którym śmiało możemy upchać z ośmiu kolesi gotowych do akcji, a żeby nie czuli się bezbronni, krążownik posiada uzbrojenie dla minifigów - dwa blastery plus rakietnica.
Podsumowanie
Zestaw jest bardzo przyzwoicie zbudowany, pomimo iż pomiędzy modułami nie można się przemieszczać. Mediator doskonale nadaje się do desantów. W połączeniu z Rebel Hunterem tworzy silną flotę przeciwko złym Blacktronom.
Plusy - 6984
+ Spora przestrzeń desantowa
+ Uzbrojenie dla minifigów
+ System mocowania cel
Minusy - 6984
- Czasami niestabilny konstrukcyjnie
- Brak komputera dla pasażera
6984 Galactic Mediator
Moderatorzy: Mod Team, Mod Team
- ost_vegeta_ssj4
- Posty: 33
- Rejestracja: 2009-04-05, 19:55
- Lokalizacja: Ostróda
- brickshelf: OST
-
6984 Galactic Mediator
Ostatnio zmieniony 2009-09-06, 15:12 przez ost_vegeta_ssj4, łącznie zmieniany 1 raz.
Nabyłem ten zestaw dwa dni temu, za 200 zł z przesyłką. Stan klocków bdb i bdb+.
Kilka uwag:
1. Zestaw bardzo bawialny. Moja 4letnia Córcia cały weekend puszkowała przestępców i złodziei za kradzież posypki (czekoladowej i truskawkowej). Na moje oko i gusta jeden z najlepszych statków kosmicznych w historii LEGO. Wszystko można otwierać, rozdzielać, łączyć, no i najważniejsze - jeździk o wysokich walorach trakcyjnych, wyjeżdżający z "rufy" Mediatora. Obecnie zestawy SW są może i o niebo ładniejsze, niestety z bawialnością bardzo kiepsko.
2. Co do wad konstrukcyjnych, cóż dodatkowy pin na górze wzmocniłby konstrukcję, lecz utrudniłby rozdzielanie poszczególnych modułów i ponowne ich łączenie, co skutecznie utrudniałoby zabawę (rozdzielać muszę pomagać Córci, ale łączyć potrafi sama). Nie zapominajmy, że jest to krążownik a nie ścigacz, myśliwiec itp., więc manewry ostrego pikowania są z definicji niewskazane. Przy dokładnym dociśnięciu górnych klap konstrukcja jest wystarczająco sztywna i stabilna aby wykonywać dość gwałtowne powietrzne ewolucje.
3. Jeździk i cele - w poprzedniku cele miały tą wadę, że belki pod które wchodziły haczyki celi odrywały się od jeździka czy statku i zostawały pod haczykiem, tu nie ma tego problemu a w stanie ograniczonego ciążenia waga jeździka i celi nie ma większego znaczenia;)
4. Jak ktoś lubi Tematykę kosmiczną absolutny "must have"
Recenzja solidna można przyczepić się co do tła ale w sumie ono i jakość zdjęć są do przełknięcia.
Kilka uwag:
1. Zestaw bardzo bawialny. Moja 4letnia Córcia cały weekend puszkowała przestępców i złodziei za kradzież posypki (czekoladowej i truskawkowej). Na moje oko i gusta jeden z najlepszych statków kosmicznych w historii LEGO. Wszystko można otwierać, rozdzielać, łączyć, no i najważniejsze - jeździk o wysokich walorach trakcyjnych, wyjeżdżający z "rufy" Mediatora. Obecnie zestawy SW są może i o niebo ładniejsze, niestety z bawialnością bardzo kiepsko.
2. Co do wad konstrukcyjnych, cóż dodatkowy pin na górze wzmocniłby konstrukcję, lecz utrudniłby rozdzielanie poszczególnych modułów i ponowne ich łączenie, co skutecznie utrudniałoby zabawę (rozdzielać muszę pomagać Córci, ale łączyć potrafi sama). Nie zapominajmy, że jest to krążownik a nie ścigacz, myśliwiec itp., więc manewry ostrego pikowania są z definicji niewskazane. Przy dokładnym dociśnięciu górnych klap konstrukcja jest wystarczająco sztywna i stabilna aby wykonywać dość gwałtowne powietrzne ewolucje.
3. Jeździk i cele - w poprzedniku cele miały tą wadę, że belki pod które wchodziły haczyki celi odrywały się od jeździka czy statku i zostawały pod haczykiem, tu nie ma tego problemu a w stanie ograniczonego ciążenia waga jeździka i celi nie ma większego znaczenia;)
4. Jak ktoś lubi Tematykę kosmiczną absolutny "must have"
Recenzja solidna można przyczepić się co do tła ale w sumie ono i jakość zdjęć są do przełknięcia.
Ostatnio zmieniony 2012-11-05, 22:18 przez Seba_wse, łącznie zmieniany 2 razy.
Ajajajaj, tylko tyle można powiedzieć.
Marzenie z dzieciństwa, wtedy jeszcze poza całkowitym zasięgiem.
Co jak co, ale Star Wars prezentują się całkiem fajnie, ale te stare zestawy kosmiczne są dużo, ale to dużo lepsze jeżeli chodzi o bawialność i nawet nie wiem czy nie podobają mi się dużo bardziej.
Marzenie z dzieciństwa, wtedy jeszcze poza całkowitym zasięgiem.
Co jak co, ale Star Wars prezentują się całkiem fajnie, ale te stare zestawy kosmiczne są dużo, ale to dużo lepsze jeżeli chodzi o bawialność i nawet nie wiem czy nie podobają mi się dużo bardziej.
Bawialność - tak. Star warsy mogą się schować, no bo w sumie co ma w takim "realistycznym" latadle się ruszać alboco? Weź samolot. Zwykły F-16. Otwiera się kabina, ruszają klapki na skrzydłach i hm, tyle. Można dorobić schowki, wlot do tankowania, ale nigdy nie będzie to tak fajne jak latadło które potrafi rozdzielać się na kilka, przenosi własny samochodzik, ma jakieś wyciągane kapsuły, wyrzutnie rakiet i w ogóle. Wzorem jest tu flagowiec Ice Planet (szkoda tylko że jest tak okrutnie paskudny kolorystycznie).
Sam przedmiot recenzji budowałem z tego co miałem dziesiątki razy, i oczywiście zawsze był do bani w porównaniu do oryginału, którego nigdy nie miałem. Mimo to uwielbiałem go...
Ma tylko jedną wadę. Jest praktycznie nieuzbrojony. Nawet naciągając do bólu wystające do przodu elementy z dziurami, w porównaniu do blacktronów ta policja ma takie możliwości i wyposażenie jak nasza polska ;)
Sam przedmiot recenzji budowałem z tego co miałem dziesiątki razy, i oczywiście zawsze był do bani w porównaniu do oryginału, którego nigdy nie miałem. Mimo to uwielbiałem go...
Ma tylko jedną wadę. Jest praktycznie nieuzbrojony. Nawet naciągając do bólu wystające do przodu elementy z dziurami, w porównaniu do blacktronów ta policja ma takie możliwości i wyposażenie jak nasza polska ;)
Ostatnio zmieniony 2012-11-06, 20:51 przez Jerac, łącznie zmieniany 2 razy.
- VanKrawiec
- Posty: 34
- Rejestracja: 2007-08-23, 23:02
- Lokalizacja: Pruszków
- brickshelf: vankrawiec
-
Jest taka jedna strona w moim katalogu Lego z 1993. Wytarta od małych i trochę większych paluszków. Strony ledwo spięte, rogi pozaginane. Jak myślicie co jest na pierwszym planie?
A co do uzbrojenia. Toż przecież jak ten statek przylatywał to przestępcy dawno już zebrali manatki i przenieśli się do innego systemu. A swoją drogą, że jak byłem młody (i piękny) to jakoś nigdy nie zauważyłem braku uzbrojenia.
Model może i nie kultowy, ale na pewno jedno z marzeń z dzieciństwa.
A co do uzbrojenia. Toż przecież jak ten statek przylatywał to przestępcy dawno już zebrali manatki i przenieśli się do innego systemu. A swoją drogą, że jak byłem młody (i piękny) to jakoś nigdy nie zauważyłem braku uzbrojenia.
Model może i nie kultowy, ale na pewno jedno z marzeń z dzieciństwa.