[MOC] American 4-Axle Dump Truck
: 2014-07-07, 22:05
American 4-Axle Dump Truck
W moim przypadku ten jeden dzień więcej który został dodany do konkursu zaważył na tym, że model w ogóle został ukończony. Jest nim amerykańska 4 osiowa wywrotka, nie jest to jakiś konkretny model, lecz luźne nawiązanie do Peterbilta oraz Western Star-a.
Model budowałem przez dokładnie dwa tygodnie. Wszystko zbudowane od podstaw na potrzeby konkursu. Jeszcze nigdy nie budowałem tak szybko jakiegokolwiek modelu, a już na pewno takiego, który po dwóch tygodniach:
A. nie wyglądał jak 7 nieszczęść, B. jeździł tak jak planowałem, C. potrafił cokolwiek więcej niż działanie bez zbytniego dodatkowego obciążenia.
Dane techniczne:
Waga: 2750g,
Wymiary: (dł. x szer. x wys.) 64 x 21 x 24,5 studa = 51,2 x 16,8 x 19,6 cm
Napęd: 2x XL na dwie tylne osie
Skręt: 1x Servo Motor na dwie przednie osie ze zmiennym kątem
Podnoszenie skrzyni ładunkowej: 2x Medium
Oświetlenie: 2x LED PF + Light Brick 1x4
Zasilanie: 2x Battery Box
Inne: 3x przedłużacz PF, 1x micromotor, 1x PF swich, 2x IR Reciver i 2x pilot do sterowania.
„Podwójna” ciężarówka
Może na pierwszy rzut oka nie widać tej jej zbytniej „podwójności” – w końcu nie jest ani dwa razy dłuższa, ani dwa razy szersza lecz patrząc od strony technicznej niemal wszystkie elementy, które wprawiają w ruch wywrotkę mają swojego partnera. I tak mamy dwa silniki XL do napędu, dwa silniki medium napędzające dwa siłowniki śrubowe do podnoszenia „paki”, dwie pary świateł LED, dwie wieże IR (V1) oraz dwa piloty do sterowania pojazdem (wygląd identyczny do pilotów z 42030 z tą różnicą, że są czarne drążki, a nie szaro-czerwone).
Do skrętu też pierwotnie miały być użyte dwa serwa, lecz z braku miejsca zostało tylko jedno, zwłaszcza że świetnie sobie radzi z dwiema przednimi osiami. Oczywiście kąt skrętu drugiej osi jest proporcjonalnie mniejszy od pierwszej.
Technika
Co nie co już powiedziałem o tym jak wygląda ciężarówka „od środka” lecz warto opis poszerzyć.
Z racji tej podwójności w silnikach trzeba uzupełnić zapas energii – a jakże, podwójnie.
Zdecydowałem się na użycie dwóch dużych pojemników na baterie umieszczonych między dwiema przednimi, a dwiema tylnymi osiami. Po pierwsze pasują tam jak ulał, po drugie wyjęcie ich i wymienienie baterii zajmuje góra 30 sekund.
Kwestią oczywistą jest wykorzystanie 3 funkcji w modelu – jazda, skręt, podnoszenie skrzyni ładunkowej. Została mi czwarta wolna funkcja, którą miało być podnoszenie drugiej osi gdy pojazd jest niezaładowany.
Niestety pomysł spalił na panewce. Rama musiałaby być dużo grubsza by pomieścić ruchomą oś, a tym samym stałaby się słabsza.
Więc czwartą funkcją stało się oświetlenie modelu.
Z przodu i z tyłu zamontowane są wspomniane wcześniej światła PF, natomiast na dachu znalazło się miejsce dla dość leciwego choć bardzo ciekawego elementu z systemu 9V. Jest nim brick świetlny 1x4. Obudowałem go pomarańczowymi klockami i wyszedł całkiem zgrabny kogut ostrzegawczy. W dodatku miga więc potencjalnie bardziej zwraca uwagę widzów niż jakaś tam podnoszona oś o 2cm.
Światła włącza się oczywiście pilotem. Do włączania swicha oświetlenia posłużył kolejny weteran lat 90 czyli micromotor. Idealnie sprawdza się w tej funkcji – ma małą moc i nie „wyrywa” swicha z korzeniami oraz posiada sam w sobie pewnego rodzaju sprzęgło, więc dochodząc do skrajnej pozycji nie ma obawy o jego zatrzymanie i uszkodzenie.
Skoro o bezpieczeństwie mowa to do silników medium odpowiadających za pracę siłowników śrubowych również użyłem podwójne sprzęgło, tak iż przy skrajnych pozycjach nie słychać nieprzyjemnego „strzelania” z samych siłowników.
Mimo sprzęgieł idzie podnieść 2 kilogramy.
Dwa XL-e do napędu mają sumaryczne przełożenie 1:4.2 Moim zdaniem jest to tak akurat a sama ciężarówka przy takim przełożeniu jest w stanie bez większych problemów przewieść 7kg na swojej pace (historyczny moment utrwalony na filmie :) )
Tak duże ciężary można było przenieść za pomocą zwolnic. Co prawda prędkość obrotowa w nich nie jest redukowana, lecz są świetnym łożyskiem i podparciem by koła się nie uginały pod ciężarem. Dodatkowo dobrze spięte do ramy sa niemal nie do ugięcia.
Dwie przednie osie nie mają już zwolnic bo nie ma tam aż takich obciążeń.
Wygląd
Tę kwestię już nie mnie oceniać. Starałem się jak tylko mogłem by w sumie w 3 dni wymodelować kabinę. Myślę, że może jeszcze z dzień albo dwa dałyby lepszy efekt, choć i tak jestem zadowolony.
Z funkcji manualnych możemy sobie wyregulować lusterka oraz podnieść przedni nos. Naklejka na masce prawdę mówi – pod nią V8 jak się patrzy.
Kabinę głównie wypełniają dwie wieże oraz makaron przewodów. Znajduje się tam również wspomniany micromotor i swich PF. Z tego właśnie powodu zdecydowałem się zaspawać drzwi na amen, są ciekawsze rzeczy do oglądania niż czarne kable :)
Z której strony by nie patrzeć model jest liftarmowo-panelowy (czytaj dziurawy) lecz mimo to starałem się zadbać o detale takie jak wydechy, podesty, klaksony, obrysówki etc. Niestety nie jestem w stanie konkurować w kategorii MT. Po pierwsze ze względu na mikroskopijne zasoby wszelakich elementów nie-technicowych, po drugie na brak doświadczenia w budowaniu takim stylem, więc postawiłem na styl obecnych zestawów tak by pasował do ładowarki Volvo.
Po intensywnych testach wszystkie elementy trzymają się bardzo dobrze, nic nie odpada, śmiało można jeździć.
Z rzeczy do poprawki to wyłożenie tylnej paki – zamówiłem z kilkudniowym wyprzedzeniem szare gładkie płytki 8x16 lecz nie zdążyły one do mnie dotrzeć. Pewnie będę miał je na dniach, ale do zdjęć musiałem użyć zamiennika.
GALERIA
>FILM<
To byłoby na tyle.
Uff, na 55 minut przed końcem konkursu :)
W moim przypadku ten jeden dzień więcej który został dodany do konkursu zaważył na tym, że model w ogóle został ukończony. Jest nim amerykańska 4 osiowa wywrotka, nie jest to jakiś konkretny model, lecz luźne nawiązanie do Peterbilta oraz Western Star-a.
Model budowałem przez dokładnie dwa tygodnie. Wszystko zbudowane od podstaw na potrzeby konkursu. Jeszcze nigdy nie budowałem tak szybko jakiegokolwiek modelu, a już na pewno takiego, który po dwóch tygodniach:
A. nie wyglądał jak 7 nieszczęść, B. jeździł tak jak planowałem, C. potrafił cokolwiek więcej niż działanie bez zbytniego dodatkowego obciążenia.
Dane techniczne:
Waga: 2750g,
Wymiary: (dł. x szer. x wys.) 64 x 21 x 24,5 studa = 51,2 x 16,8 x 19,6 cm
Napęd: 2x XL na dwie tylne osie
Skręt: 1x Servo Motor na dwie przednie osie ze zmiennym kątem
Podnoszenie skrzyni ładunkowej: 2x Medium
Oświetlenie: 2x LED PF + Light Brick 1x4
Zasilanie: 2x Battery Box
Inne: 3x przedłużacz PF, 1x micromotor, 1x PF swich, 2x IR Reciver i 2x pilot do sterowania.
„Podwójna” ciężarówka
Może na pierwszy rzut oka nie widać tej jej zbytniej „podwójności” – w końcu nie jest ani dwa razy dłuższa, ani dwa razy szersza lecz patrząc od strony technicznej niemal wszystkie elementy, które wprawiają w ruch wywrotkę mają swojego partnera. I tak mamy dwa silniki XL do napędu, dwa silniki medium napędzające dwa siłowniki śrubowe do podnoszenia „paki”, dwie pary świateł LED, dwie wieże IR (V1) oraz dwa piloty do sterowania pojazdem (wygląd identyczny do pilotów z 42030 z tą różnicą, że są czarne drążki, a nie szaro-czerwone).
Do skrętu też pierwotnie miały być użyte dwa serwa, lecz z braku miejsca zostało tylko jedno, zwłaszcza że świetnie sobie radzi z dwiema przednimi osiami. Oczywiście kąt skrętu drugiej osi jest proporcjonalnie mniejszy od pierwszej.
Technika
Co nie co już powiedziałem o tym jak wygląda ciężarówka „od środka” lecz warto opis poszerzyć.
Z racji tej podwójności w silnikach trzeba uzupełnić zapas energii – a jakże, podwójnie.
Zdecydowałem się na użycie dwóch dużych pojemników na baterie umieszczonych między dwiema przednimi, a dwiema tylnymi osiami. Po pierwsze pasują tam jak ulał, po drugie wyjęcie ich i wymienienie baterii zajmuje góra 30 sekund.
Kwestią oczywistą jest wykorzystanie 3 funkcji w modelu – jazda, skręt, podnoszenie skrzyni ładunkowej. Została mi czwarta wolna funkcja, którą miało być podnoszenie drugiej osi gdy pojazd jest niezaładowany.
Niestety pomysł spalił na panewce. Rama musiałaby być dużo grubsza by pomieścić ruchomą oś, a tym samym stałaby się słabsza.
Więc czwartą funkcją stało się oświetlenie modelu.
Z przodu i z tyłu zamontowane są wspomniane wcześniej światła PF, natomiast na dachu znalazło się miejsce dla dość leciwego choć bardzo ciekawego elementu z systemu 9V. Jest nim brick świetlny 1x4. Obudowałem go pomarańczowymi klockami i wyszedł całkiem zgrabny kogut ostrzegawczy. W dodatku miga więc potencjalnie bardziej zwraca uwagę widzów niż jakaś tam podnoszona oś o 2cm.
Światła włącza się oczywiście pilotem. Do włączania swicha oświetlenia posłużył kolejny weteran lat 90 czyli micromotor. Idealnie sprawdza się w tej funkcji – ma małą moc i nie „wyrywa” swicha z korzeniami oraz posiada sam w sobie pewnego rodzaju sprzęgło, więc dochodząc do skrajnej pozycji nie ma obawy o jego zatrzymanie i uszkodzenie.
Skoro o bezpieczeństwie mowa to do silników medium odpowiadających za pracę siłowników śrubowych również użyłem podwójne sprzęgło, tak iż przy skrajnych pozycjach nie słychać nieprzyjemnego „strzelania” z samych siłowników.
Mimo sprzęgieł idzie podnieść 2 kilogramy.
Dwa XL-e do napędu mają sumaryczne przełożenie 1:4.2 Moim zdaniem jest to tak akurat a sama ciężarówka przy takim przełożeniu jest w stanie bez większych problemów przewieść 7kg na swojej pace (historyczny moment utrwalony na filmie :) )
Tak duże ciężary można było przenieść za pomocą zwolnic. Co prawda prędkość obrotowa w nich nie jest redukowana, lecz są świetnym łożyskiem i podparciem by koła się nie uginały pod ciężarem. Dodatkowo dobrze spięte do ramy sa niemal nie do ugięcia.
Dwie przednie osie nie mają już zwolnic bo nie ma tam aż takich obciążeń.
Wygląd
Tę kwestię już nie mnie oceniać. Starałem się jak tylko mogłem by w sumie w 3 dni wymodelować kabinę. Myślę, że może jeszcze z dzień albo dwa dałyby lepszy efekt, choć i tak jestem zadowolony.
Z funkcji manualnych możemy sobie wyregulować lusterka oraz podnieść przedni nos. Naklejka na masce prawdę mówi – pod nią V8 jak się patrzy.
Kabinę głównie wypełniają dwie wieże oraz makaron przewodów. Znajduje się tam również wspomniany micromotor i swich PF. Z tego właśnie powodu zdecydowałem się zaspawać drzwi na amen, są ciekawsze rzeczy do oglądania niż czarne kable :)
Z której strony by nie patrzeć model jest liftarmowo-panelowy (czytaj dziurawy) lecz mimo to starałem się zadbać o detale takie jak wydechy, podesty, klaksony, obrysówki etc. Niestety nie jestem w stanie konkurować w kategorii MT. Po pierwsze ze względu na mikroskopijne zasoby wszelakich elementów nie-technicowych, po drugie na brak doświadczenia w budowaniu takim stylem, więc postawiłem na styl obecnych zestawów tak by pasował do ładowarki Volvo.
Po intensywnych testach wszystkie elementy trzymają się bardzo dobrze, nic nie odpada, śmiało można jeździć.
Z rzeczy do poprawki to wyłożenie tylnej paki – zamówiłem z kilkudniowym wyprzedzeniem szare gładkie płytki 8x16 lecz nie zdążyły one do mnie dotrzeć. Pewnie będę miał je na dniach, ale do zdjęć musiałem użyć zamiennika.
GALERIA
>FILM<
To byłoby na tyle.
Uff, na 55 minut przed końcem konkursu :)