[MOC] Studogród 2014
: 2014-08-31, 21:51
Wystawa w Warszawie jest otwarta już od miesiąca ale niestety dopiero teraz znalazłem trochę czasu na przygotowanie opisu Studogrodu w wersji z roku 2014.
Jak pamiętacie nasza pierwsza wspólna makieta baśniowej średniowiecznej wioski pod tą nazwą została zaprezentowana na wystawie w Rzeszowie w roku 2013. Dla osób, które chciałyby porównać poprzedni i obecny Studogród zachęcam do kliknięcia w link: http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?p=290238&highlight=#290238
Od czasu wystawy w Rzeszowie makieta rozrosła się i zmieniła pozwolicie więc, że w przypadku prezentacji obecnej makiety wypowiem się nie tylko sam lecz również oddam głos współtwórcom Studogrodu 2014, którzy przysłali mi opisy wykonanych przez siebie części budowli.
W powstanie Studogrodu w 2014 roku zaangażowani byli oprócz mnie:
sikorka
Bonczyk85
BHs
Innos
LL
Mestari
Którym składam gorące podziękowania za wielkie zaangażowanie i wkład w budowę makiety oraz złożenie jej przed wystawą gdyż moje plany dotarcia na otwarcie zostały zakłócone przyczynami niezależnymi w ostatniej chwili.
A teraz do rzeczy. Studogród w 2014 roku miał w zamierzeniu przebijać wersję z roku 2013 pod każdym względem. Czy to się udało ocenicie sami. Plan Studogrodu w 2014 roku został rozbudowany w stosunku do roku 2013 i zaprezentowany jest poniżej.
Jak widzicie tego ambitnego planu nie udało się niestety zrealizować. Przyznam, że marzyła mi się woda i odpowiednio dużo miejsca na drakkar, który już wcześniej zbudował BHs, ale niestety z powodu niedostatków materiałowych i braku czasu tego celu nie udało się osiągnąć. Nie usuwałem jednak tego elementu z planu, gdyż w takcie rozmów z uczestnikami budowy doszedłem do wniosku, że nie należy odpuszczać wody ale spróbować ją nie tylko zbudować, ale również odpowiednio wzbogacić (nabrzeże, przystań) w przyszłości.
Tak jak w poprzednim roku ja zająłem się główną częścią podłoża, która została zmodyfikowana i przemodelowana co w praktyce oznaczało demontaż dużej części poprzedniej jego wersji. Podstawowym założeniem poza modyfikacjami wizualnymi było przygotowanie podłoża do transportu przesyłką kurierską. W Rzeszowie założenie odporności konstrukcji nie musiało być i nie było spełnione gdyż podłoże pierwszej wystawy nie było transportowane na duże odległości.
Podłoże po poprawkach prezentuje się tak:
Poza wzmocnieniem jego odporności na transport przemodelowane i dokończone zostały także wszystkie skały oraz rzeczka i teren wokół niej. Do tego podłoża BHs dopasował i dobudował cały zamek i wioskę o rozmiarach 4 x 5 płyt bazowych zaś pozostali użytkownicy dodali 4 płyty bazowe ich zawartość oraz budowle umieszczone na przygotowanym i widocznym na zdjęciu powyżej podłożu. W związku z tym, że obecna wersja Studogrodu bardzo się rozrosła poprosiłem poszczególnych współtwórców makiety o przygotowanie opisów elementów makiety wykonanych przez nich. Poniżej zamieszczam opisy osób, które zdecydowały się przesłać mi własne opisy elementów studogrodu. Oczywiście nie ma tutaj wszystkich ale liczę, że publikacja całości jako moc zachęci pozostałe osoby do przygotowania, choćby krótkich opisów a ja na bieżąco je uzupełnię.
BHs
Zamek na Studogrodzie
Podążający do zamku wędrowiec wznoszący się na nawisie skalnym stołp, okrążają go i podążając krętą drogą pod górę dotrze na przedni dziedziniec, otwarty z jednej strony. Przed sobą ujrzy dwukondygnacyjny spichlerz obronny, łączący się murami i małą wieżą warowną na lewo. Na prawo zaś znajduje się brama, broniąca dostępu do dziedzińca głównego.
Brama – najważniejszy element zamku, z reguły najbardziej podatny na atak, gdyż stanowiący najłatwiejsze wejście do zamku. Stąd też był to element, na którym koncentrowała się obrona. Nie inaczej jest i tutaj.
Przeciwnik pragnący sforsować bramę, przy założeniu że warta nie pospała i podniosła most, będzie musiał poradzić sobie z następującymi „rozweselaczami” życia woja:
- różnica wysokości – pomiędzy dziedzińcem przednim a podstawą jest różnica minifiga wysokości;
- otwory strzelnicze – sama brama ma siedem rozlokowanych na dwóch poziomach. W tym jeden centralny szeroki specjalnie na podawanie spragnionym wrażeń nieprzyjaciołom gorących mikstur przygotowanych przez lokalnego kucharza. Oprócz tego, w rejonie przedniego dziedzińca kierowany jest ogień ze stołpa, drugiej wieży i spichlerza.
- brama – podnoszona z poziomu górnego bramy, oparta na zasadzie przeciwwagi. W razie wyłamania, zbyt szybcy chętni na łatwe łupy i księżniczki, mają gwarantowany upadek do głębokiego lochu…
- brona – podobnie jak brama, podnoszona i opuszczana z poziomu górnego bramy.
- pomiędzy bramą (jeśli jakimś cudem udało się ją sforsować i zasypać loch) znajdowała się „mordownia” – strefa śmierci z otworami strzelniczymi na kilku poziomach oraz z góry do ciskania kamieni / gorących cieczy.
Obrońcy bramy poprzez bezpośrednie połączenie ze stołpem mają ułatwiony dostęp do zapasów magazynowych broni i strzał.
U podstawy prawej wieży bramnej znajduje się małe więzienie.
Brama jako jedyna widoczna struktura zamku zbudowana została z elementów w kolorze oldgray.
Stołp (donżon)
Okrągła główna wieża mieszkalna, w razie potrzeby ostatni punkt oporu. W zamku wysoka na pięć kondygnacji (a w rzeczywistości wieża ma niewiele ponad metr wysokości), do której wejść można poprzez Bramę (wejście na poziomie górnym albo piętro niżej). W donżonie mieszczą się (od dołu: pomieszczenia magazynowe, pomieszczenia załogi, pomieszczenia zbrojmistrza i kasztelana, magazyn broni, taras obronny. Zwieńczony jest ośmiokątnym dachem. W stołpie wprawne oko dostrzeże otwory pozostawione po jego budowie (miejsce mocowania belek rusztowań) oraz miejsca mocowań poszczególnych poziomów.
Wielka hala
Główna siedziba władcy zamku. Dzieli się na zasadniczych pięć poziomów:
- cysternę
- kuchnie i magazyny
- wielką halę
- pokój solarny z tarasem
- dach z wieżą obserwacyjną
Cysterna zlokalizowana jest na samym „dnie” budowli, w wydrążonych jaskiniach. Spływa tam woda (oczywiście umownie ołowianymi rurami) z dachu, stanowiąc rezerwuar na wypadek dłuższego oblężenia.
Wielka hala osiągalna jest poprzez boczne wejście (skręcające schody na głównym dziedzińcu). Na końcu sali z wysokim sklepieniem i witrażowymi oknami znajduje się podniesienie i stół pana zamku. Biesiadnicy nie powinni wszelakoż być zawiedzeni, na nich czekają dwie ławy, na których z kuchni pojawią się sute potrawy. Salę ogrzewa kominek, który łączy się z drugim w pokoju solarnym.
Drewnianymi schodami z wejścia można dostać się na zewnętrzne mury oraz wyżej, do pomieszczeń pana zamku.
Pokój solarny jest miejscem odpoczynku włodarza zamku i jego rodziny. Jako jedno z niewielu pomieszczeń na zamku jest kompletnie umeblowane – łoże z baldachimem (średniowieczne przeciągi były zmorą…), komoda, krzesło, skrzynia. Ówcześnie był to majątek i symbol bogactwa i władzy, zapewniający komfort w porównaniu do warunków w jakich spędzała noce służba (kawałek słomy na podłodze we wspólnym pokoju, którym nierzadko była sama wielka hala, można było nazwać luksusem). Całość uzupełnia stojak na rynsztunek bojowy władcy. Wyposażenie można dostrzec przez uchylone drzwi na oblankowany taras.
Od strony dziedzińca do hali przyłączone są dodatkowe pomieszczenia, w których lokalni magicy przygotowali sobie obserwatorium astronomiczne. Ukłon w stronę imć Kopernika.
Na szczycie schodów znajduje się klapa na górny poziom murów obronnych, chroniących drewniany dach budowli. Zwieńczeniem jest dwukondygnacyjna, półokrągła wieża obserwacyjna, znajdująca się na skale, o którą oparty jest zamek.
Mury
Opasane zostały blankami, także od głównego dziedzińca. Po całości obudowane są zewnętrznymi machikułami, tzn. wzmocnionymi parapetami. Są wyposażone w merlony, albo zęby, z przygotowanymi małymi otworami strzelniczymi. W niektórych miejscach zostały także wyposażone w żaluzje chroniące obrońców. Na tylnym murze ponadto obrońcy wznieśli drewniane hurdycje – element obronny, umożliwiający w miarę bezpieczną kontrolę podstawy muru poprzez m.in. rażenie nieprzyjaciela pociskami bezpośrednio z góry.
Przed murami, aby wzmocnić obronę naroża, powstanie bastion oparty na okrągłej wieży.
Fundamenty tejże właśnie powstają z pomocą dźwigu deptakowego…
Budowa i modułowość.
Od samego początku zamek planowany był z racji gabarytów (w poziomie jak i w pionie) jako konstrukcja modułowa. Ostatecznie całość makiety samego zamku zamknęła się w kwadracie 128x128 – pozostałe tereny zajmuje wieś. Budowa trwała – z przerwami na rodzinę, pracę, czekanie na elementy – od lutego. Wieś to praca maratonu ostatnich kilku dni przed wystawą.
Generalnie bryła zamku stoi na czterech płytach 48x48 oraz dwóch 32x32 (wielka hala).
W pionie wygląda to bardziej skomplikowanie:
Największym elementem jest wielka hala – od poziomu gruntu do poziomu pokoju solarnego stanowi jeden element, otwierany jedną ścianą. Potem na nią montuje się wspomniany pokój solarny, dach.
Brama stanowi „puzzle” co najmniej 12 części – dwa moduły wewnętrzne z urządzeniami mostu i brony, wykończenia bramy z przodu i z tyłu, boczne półwieże, pomieszczenia od strony dziedzińca głównego (każda po trzy poziomy).
Stołp – każdy poziom to osobny „wieniec” + jego podłoga. Na samej górze wieży dach + jego mocowanie. Pierwotnie całość miała być w pełni wyposażona – pomieszczenia umeblowane zgodnie z przeznaczeniem i ówczesnymi standardami, poziomy połączone skrętnymi schodami w osobnych klatkach – na to niestety zabrakło czasu 
Mury – są generalnie jednoczęściowe – od strony stołpu, naprzeciw bramie, przy dziedzińcu przednim, wewnętrzny. Pozostałe widoczne fragmenty murów są częściami np. wielkiej hali.
Całość rzekłbym była ciekawa w transporcie oraz ponownym składaniu. Poprzednio, jeśli pamiętacie zdjęcia z etapu produkcji (wątek tu: <wkleić>)stała na dywanie, co dawało pewną hmm… elastyczność. Po przeniesieniu na twardą powierzchnię wystawienniczą obyło się na szczęście bez większych problemów – jedynie naprężenia na styku wielkiej hali dały o sobie znać – powstałe naprężenia przy niezejściu się o pół studa pomiędzy poziomami dały znać, ponadto nierówność (łączenia płyt stanowiska ekspozycyjnego) zaowocowały małą szczeliną przy łączeniu płyt wysokiej skały i wielkiej hali. Wbrew moim obawom o delikatność niektórych elementów, całość nieźle zniosła transport. Jedynie jedna skała wymagała przebudowy.
Ile klocków poszło? Dużo…
Wieś – dobudowana w maratońskim tempie, w momencie kiedy pojawiła się możliwość dostawienia jeszcze jednej linii plansz. Składa się ze czterech domków krytych strzechą, obory, młyna wiatrowego oraz tartaku. Nie można zapomnieć o obowiązkowych elementach, takich jak studnia oraz… wychodek.
Wieś tętni życiem. Ktoś kosi zboże. Ktoś je miele w młynie, ktoś inny wynosi worki z mąką.
Pomiędzy zagrodami pasą się krowy, kozy i owca. Kury drepczą przy kurniku, świnie robią to co do nich należy – czyli nabierają kształtów (czyt. obżerają się). A ten który się obijał, teraz robi to w dybach.
Na skraju wsi stoi strażnica z wieżą widokową, rezydencja lokalnego ekonoma.
Tartak okazał się tym elementem, nad którym w tym roku zawisła „klątwa szyby” – kiedy przy zakładania szyb jedna pękła, to właśnie na tartaku skupiła się siła uderzenia. W rezultacie budynek, wraz z jedną chatą, zostały zmiecione z powierzchni ziemi. Na szczęście, oba udało się odbudować. Może i nie udało się zachować ich pierwotnego wyglądu, a ten można już podziwiać wyłącznie ze zdjęć, ale najważniejsze, że zachowano ich charakter.
Miasto
Hotel - trzykondygnacyjny żółty budynek powstał w jedną, ostatnią noc. Wewnątrz znajduje się pełne wyposażenie, które pierwotnie miało trafić na zamek – łóżka, szafy.
Sąd – biały budynek czarnymi deskami imitującymi pruski mur. Dwukondygnacyjny, z kominem służącym jako mechanizm rozkładania budowli na dwa skrzydła. Kryty bogato jak na średniowieczne standardy – ołowiane pokrycie dachu.
Na ryneczku właśnie zawitał jarmark – można kupić owoce, świeże sery i chleb, niemniej świeże ryby.
Kupcy ze wschodu sprzedadzą sukno. Wróżka powie, co czeka w przyszłości, a znachorka z wozu sprzeda mikstury na wszelkie dolegliwości.
Trefnisie popisami uprzyjemnią wizytę, lecz bacz na swoją sakiewkę w tłumie!
Przy samym wybrzeżu rozgrywa się turniej, który raz na zawsze ma rozwiązać graniczne niesnaski – Falconeci – Sir Gerhard v. Neustadt kontra Ryszard Lwie Serce. Szkoda tylko, że nie widzą zbliżającego się od strony morza zagrożenia. Wikingowie, żądni grabieży i podboju, zbliżają się i już okrążyli starą, opuszczoną Basztę Siedmiu Płaszczy…
Zdjęcia - całość wrzuciłem na flickra: https://www.flickr.com/photos/127227004 ... 554438359/
Mestari
Ruiny starej budowli:
Pozostało już tylko wejście po schodach do podziemi, drzewo rozsadza i wrasta w lewą część ruin, gdzieś przyplątały się duchy...
Więcej nie ma chyba co wymyślać :)
Mój poprzedni MOC - Ruiny zamku - był swego rodzaju testem czy mi ten temat odpowiada. Spodobało się i dlatego na wystawę zdecydowałem się pociągnąć temat.
Zdjęcia - są 4 ujęcia, po jednym z każdej strony:
http://www.bricksafe.com/pages/Mestari/Studogrod
Innos
zbudowałem w zasadzie sam teren, w miarę możliwości ciekawy, z jaskinią, ukrytą kryjówką i jej mieszkańcami, oraz z urozmaiconą rzeźbą terenu i roślinnością, ale to chyba tyle, co można o tym napisać. ;))
Oczywiście jest także drakkar BHs: viewtopic.php?t=22019 i chatka czarownic sikorki: viewtopic.php?t=22853 a także wspaniałe budynki LL i część bonczyka, których opisy wstawię tu po tym jak je otrzymam.
Poniżej cała galeria powstała dzięki uprzejmości goldsuna i liwnika
Zastanawiacie się pewnie dlaczego nie ma dużo zdjęć wykonanych przez twórców makiety. No cóż budowniczowie ze zdjęciami nie zdążyli bo na makietę spadła szyba i trzeba było jej część odbudowywać na miejscu.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim osobom, które brały udział w budowaniu makiety. Ponieważ MOC ten jest już dość duży to wątek ten będę jeszcze uzupełniał i edytował ale już proszę w imieniu swoim i pozostałych autorów makiety o komentarze i sugestie na jej temat.
Jak pamiętacie nasza pierwsza wspólna makieta baśniowej średniowiecznej wioski pod tą nazwą została zaprezentowana na wystawie w Rzeszowie w roku 2013. Dla osób, które chciałyby porównać poprzedni i obecny Studogród zachęcam do kliknięcia w link: http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?p=290238&highlight=#290238
Od czasu wystawy w Rzeszowie makieta rozrosła się i zmieniła pozwolicie więc, że w przypadku prezentacji obecnej makiety wypowiem się nie tylko sam lecz również oddam głos współtwórcom Studogrodu 2014, którzy przysłali mi opisy wykonanych przez siebie części budowli.
W powstanie Studogrodu w 2014 roku zaangażowani byli oprócz mnie:
sikorka
Bonczyk85
BHs
Innos
LL
Mestari
Którym składam gorące podziękowania za wielkie zaangażowanie i wkład w budowę makiety oraz złożenie jej przed wystawą gdyż moje plany dotarcia na otwarcie zostały zakłócone przyczynami niezależnymi w ostatniej chwili.
A teraz do rzeczy. Studogród w 2014 roku miał w zamierzeniu przebijać wersję z roku 2013 pod każdym względem. Czy to się udało ocenicie sami. Plan Studogrodu w 2014 roku został rozbudowany w stosunku do roku 2013 i zaprezentowany jest poniżej.
Jak widzicie tego ambitnego planu nie udało się niestety zrealizować. Przyznam, że marzyła mi się woda i odpowiednio dużo miejsca na drakkar, który już wcześniej zbudował BHs, ale niestety z powodu niedostatków materiałowych i braku czasu tego celu nie udało się osiągnąć. Nie usuwałem jednak tego elementu z planu, gdyż w takcie rozmów z uczestnikami budowy doszedłem do wniosku, że nie należy odpuszczać wody ale spróbować ją nie tylko zbudować, ale również odpowiednio wzbogacić (nabrzeże, przystań) w przyszłości.
Tak jak w poprzednim roku ja zająłem się główną częścią podłoża, która została zmodyfikowana i przemodelowana co w praktyce oznaczało demontaż dużej części poprzedniej jego wersji. Podstawowym założeniem poza modyfikacjami wizualnymi było przygotowanie podłoża do transportu przesyłką kurierską. W Rzeszowie założenie odporności konstrukcji nie musiało być i nie było spełnione gdyż podłoże pierwszej wystawy nie było transportowane na duże odległości.
Podłoże po poprawkach prezentuje się tak:
Poza wzmocnieniem jego odporności na transport przemodelowane i dokończone zostały także wszystkie skały oraz rzeczka i teren wokół niej. Do tego podłoża BHs dopasował i dobudował cały zamek i wioskę o rozmiarach 4 x 5 płyt bazowych zaś pozostali użytkownicy dodali 4 płyty bazowe ich zawartość oraz budowle umieszczone na przygotowanym i widocznym na zdjęciu powyżej podłożu. W związku z tym, że obecna wersja Studogrodu bardzo się rozrosła poprosiłem poszczególnych współtwórców makiety o przygotowanie opisów elementów makiety wykonanych przez nich. Poniżej zamieszczam opisy osób, które zdecydowały się przesłać mi własne opisy elementów studogrodu. Oczywiście nie ma tutaj wszystkich ale liczę, że publikacja całości jako moc zachęci pozostałe osoby do przygotowania, choćby krótkich opisów a ja na bieżąco je uzupełnię.
BHs
Zamek na Studogrodzie
Podążający do zamku wędrowiec wznoszący się na nawisie skalnym stołp, okrążają go i podążając krętą drogą pod górę dotrze na przedni dziedziniec, otwarty z jednej strony. Przed sobą ujrzy dwukondygnacyjny spichlerz obronny, łączący się murami i małą wieżą warowną na lewo. Na prawo zaś znajduje się brama, broniąca dostępu do dziedzińca głównego.
Brama – najważniejszy element zamku, z reguły najbardziej podatny na atak, gdyż stanowiący najłatwiejsze wejście do zamku. Stąd też był to element, na którym koncentrowała się obrona. Nie inaczej jest i tutaj.
Przeciwnik pragnący sforsować bramę, przy założeniu że warta nie pospała i podniosła most, będzie musiał poradzić sobie z następującymi „rozweselaczami” życia woja:
- różnica wysokości – pomiędzy dziedzińcem przednim a podstawą jest różnica minifiga wysokości;
- otwory strzelnicze – sama brama ma siedem rozlokowanych na dwóch poziomach. W tym jeden centralny szeroki specjalnie na podawanie spragnionym wrażeń nieprzyjaciołom gorących mikstur przygotowanych przez lokalnego kucharza. Oprócz tego, w rejonie przedniego dziedzińca kierowany jest ogień ze stołpa, drugiej wieży i spichlerza.
- brama – podnoszona z poziomu górnego bramy, oparta na zasadzie przeciwwagi. W razie wyłamania, zbyt szybcy chętni na łatwe łupy i księżniczki, mają gwarantowany upadek do głębokiego lochu…
- brona – podobnie jak brama, podnoszona i opuszczana z poziomu górnego bramy.
- pomiędzy bramą (jeśli jakimś cudem udało się ją sforsować i zasypać loch) znajdowała się „mordownia” – strefa śmierci z otworami strzelniczymi na kilku poziomach oraz z góry do ciskania kamieni / gorących cieczy.
Obrońcy bramy poprzez bezpośrednie połączenie ze stołpem mają ułatwiony dostęp do zapasów magazynowych broni i strzał.
U podstawy prawej wieży bramnej znajduje się małe więzienie.
Brama jako jedyna widoczna struktura zamku zbudowana została z elementów w kolorze oldgray.
Stołp (donżon)
Okrągła główna wieża mieszkalna, w razie potrzeby ostatni punkt oporu. W zamku wysoka na pięć kondygnacji (a w rzeczywistości wieża ma niewiele ponad metr wysokości), do której wejść można poprzez Bramę (wejście na poziomie górnym albo piętro niżej). W donżonie mieszczą się (od dołu: pomieszczenia magazynowe, pomieszczenia załogi, pomieszczenia zbrojmistrza i kasztelana, magazyn broni, taras obronny. Zwieńczony jest ośmiokątnym dachem. W stołpie wprawne oko dostrzeże otwory pozostawione po jego budowie (miejsce mocowania belek rusztowań) oraz miejsca mocowań poszczególnych poziomów.
Wielka hala
Główna siedziba władcy zamku. Dzieli się na zasadniczych pięć poziomów:
- cysternę
- kuchnie i magazyny
- wielką halę
- pokój solarny z tarasem
- dach z wieżą obserwacyjną
Cysterna zlokalizowana jest na samym „dnie” budowli, w wydrążonych jaskiniach. Spływa tam woda (oczywiście umownie ołowianymi rurami) z dachu, stanowiąc rezerwuar na wypadek dłuższego oblężenia.
Wielka hala osiągalna jest poprzez boczne wejście (skręcające schody na głównym dziedzińcu). Na końcu sali z wysokim sklepieniem i witrażowymi oknami znajduje się podniesienie i stół pana zamku. Biesiadnicy nie powinni wszelakoż być zawiedzeni, na nich czekają dwie ławy, na których z kuchni pojawią się sute potrawy. Salę ogrzewa kominek, który łączy się z drugim w pokoju solarnym.
Drewnianymi schodami z wejścia można dostać się na zewnętrzne mury oraz wyżej, do pomieszczeń pana zamku.
Pokój solarny jest miejscem odpoczynku włodarza zamku i jego rodziny. Jako jedno z niewielu pomieszczeń na zamku jest kompletnie umeblowane – łoże z baldachimem (średniowieczne przeciągi były zmorą…), komoda, krzesło, skrzynia. Ówcześnie był to majątek i symbol bogactwa i władzy, zapewniający komfort w porównaniu do warunków w jakich spędzała noce służba (kawałek słomy na podłodze we wspólnym pokoju, którym nierzadko była sama wielka hala, można było nazwać luksusem). Całość uzupełnia stojak na rynsztunek bojowy władcy. Wyposażenie można dostrzec przez uchylone drzwi na oblankowany taras.
Od strony dziedzińca do hali przyłączone są dodatkowe pomieszczenia, w których lokalni magicy przygotowali sobie obserwatorium astronomiczne. Ukłon w stronę imć Kopernika.
Na szczycie schodów znajduje się klapa na górny poziom murów obronnych, chroniących drewniany dach budowli. Zwieńczeniem jest dwukondygnacyjna, półokrągła wieża obserwacyjna, znajdująca się na skale, o którą oparty jest zamek.
Mury
Opasane zostały blankami, także od głównego dziedzińca. Po całości obudowane są zewnętrznymi machikułami, tzn. wzmocnionymi parapetami. Są wyposażone w merlony, albo zęby, z przygotowanymi małymi otworami strzelniczymi. W niektórych miejscach zostały także wyposażone w żaluzje chroniące obrońców. Na tylnym murze ponadto obrońcy wznieśli drewniane hurdycje – element obronny, umożliwiający w miarę bezpieczną kontrolę podstawy muru poprzez m.in. rażenie nieprzyjaciela pociskami bezpośrednio z góry.
Przed murami, aby wzmocnić obronę naroża, powstanie bastion oparty na okrągłej wieży.
Fundamenty tejże właśnie powstają z pomocą dźwigu deptakowego…
Budowa i modułowość.
Od samego początku zamek planowany był z racji gabarytów (w poziomie jak i w pionie) jako konstrukcja modułowa. Ostatecznie całość makiety samego zamku zamknęła się w kwadracie 128x128 – pozostałe tereny zajmuje wieś. Budowa trwała – z przerwami na rodzinę, pracę, czekanie na elementy – od lutego. Wieś to praca maratonu ostatnich kilku dni przed wystawą.
Generalnie bryła zamku stoi na czterech płytach 48x48 oraz dwóch 32x32 (wielka hala).
W pionie wygląda to bardziej skomplikowanie:
Największym elementem jest wielka hala – od poziomu gruntu do poziomu pokoju solarnego stanowi jeden element, otwierany jedną ścianą. Potem na nią montuje się wspomniany pokój solarny, dach.
Brama stanowi „puzzle” co najmniej 12 części – dwa moduły wewnętrzne z urządzeniami mostu i brony, wykończenia bramy z przodu i z tyłu, boczne półwieże, pomieszczenia od strony dziedzińca głównego (każda po trzy poziomy).
Stołp – każdy poziom to osobny „wieniec” + jego podłoga. Na samej górze wieży dach + jego mocowanie. Pierwotnie całość miała być w pełni wyposażona – pomieszczenia umeblowane zgodnie z przeznaczeniem i ówczesnymi standardami, poziomy połączone skrętnymi schodami w osobnych klatkach – na to niestety zabrakło czasu 
Mury – są generalnie jednoczęściowe – od strony stołpu, naprzeciw bramie, przy dziedzińcu przednim, wewnętrzny. Pozostałe widoczne fragmenty murów są częściami np. wielkiej hali.
Całość rzekłbym była ciekawa w transporcie oraz ponownym składaniu. Poprzednio, jeśli pamiętacie zdjęcia z etapu produkcji (wątek tu: <wkleić>)stała na dywanie, co dawało pewną hmm… elastyczność. Po przeniesieniu na twardą powierzchnię wystawienniczą obyło się na szczęście bez większych problemów – jedynie naprężenia na styku wielkiej hali dały o sobie znać – powstałe naprężenia przy niezejściu się o pół studa pomiędzy poziomami dały znać, ponadto nierówność (łączenia płyt stanowiska ekspozycyjnego) zaowocowały małą szczeliną przy łączeniu płyt wysokiej skały i wielkiej hali. Wbrew moim obawom o delikatność niektórych elementów, całość nieźle zniosła transport. Jedynie jedna skała wymagała przebudowy.
Ile klocków poszło? Dużo…
Wieś – dobudowana w maratońskim tempie, w momencie kiedy pojawiła się możliwość dostawienia jeszcze jednej linii plansz. Składa się ze czterech domków krytych strzechą, obory, młyna wiatrowego oraz tartaku. Nie można zapomnieć o obowiązkowych elementach, takich jak studnia oraz… wychodek.
Wieś tętni życiem. Ktoś kosi zboże. Ktoś je miele w młynie, ktoś inny wynosi worki z mąką.
Pomiędzy zagrodami pasą się krowy, kozy i owca. Kury drepczą przy kurniku, świnie robią to co do nich należy – czyli nabierają kształtów (czyt. obżerają się). A ten który się obijał, teraz robi to w dybach.
Na skraju wsi stoi strażnica z wieżą widokową, rezydencja lokalnego ekonoma.
Tartak okazał się tym elementem, nad którym w tym roku zawisła „klątwa szyby” – kiedy przy zakładania szyb jedna pękła, to właśnie na tartaku skupiła się siła uderzenia. W rezultacie budynek, wraz z jedną chatą, zostały zmiecione z powierzchni ziemi. Na szczęście, oba udało się odbudować. Może i nie udało się zachować ich pierwotnego wyglądu, a ten można już podziwiać wyłącznie ze zdjęć, ale najważniejsze, że zachowano ich charakter.
Miasto
Hotel - trzykondygnacyjny żółty budynek powstał w jedną, ostatnią noc. Wewnątrz znajduje się pełne wyposażenie, które pierwotnie miało trafić na zamek – łóżka, szafy.
Sąd – biały budynek czarnymi deskami imitującymi pruski mur. Dwukondygnacyjny, z kominem służącym jako mechanizm rozkładania budowli na dwa skrzydła. Kryty bogato jak na średniowieczne standardy – ołowiane pokrycie dachu.
Na ryneczku właśnie zawitał jarmark – można kupić owoce, świeże sery i chleb, niemniej świeże ryby.
Kupcy ze wschodu sprzedadzą sukno. Wróżka powie, co czeka w przyszłości, a znachorka z wozu sprzeda mikstury na wszelkie dolegliwości.
Trefnisie popisami uprzyjemnią wizytę, lecz bacz na swoją sakiewkę w tłumie!
Przy samym wybrzeżu rozgrywa się turniej, który raz na zawsze ma rozwiązać graniczne niesnaski – Falconeci – Sir Gerhard v. Neustadt kontra Ryszard Lwie Serce. Szkoda tylko, że nie widzą zbliżającego się od strony morza zagrożenia. Wikingowie, żądni grabieży i podboju, zbliżają się i już okrążyli starą, opuszczoną Basztę Siedmiu Płaszczy…
Zdjęcia - całość wrzuciłem na flickra: https://www.flickr.com/photos/127227004 ... 554438359/
Mestari
Ruiny starej budowli:
Pozostało już tylko wejście po schodach do podziemi, drzewo rozsadza i wrasta w lewą część ruin, gdzieś przyplątały się duchy...
Więcej nie ma chyba co wymyślać :)
Mój poprzedni MOC - Ruiny zamku - był swego rodzaju testem czy mi ten temat odpowiada. Spodobało się i dlatego na wystawę zdecydowałem się pociągnąć temat.
Zdjęcia - są 4 ujęcia, po jednym z każdej strony:
http://www.bricksafe.com/pages/Mestari/Studogrod
Innos
zbudowałem w zasadzie sam teren, w miarę możliwości ciekawy, z jaskinią, ukrytą kryjówką i jej mieszkańcami, oraz z urozmaiconą rzeźbą terenu i roślinnością, ale to chyba tyle, co można o tym napisać. ;))
Oczywiście jest także drakkar BHs: viewtopic.php?t=22019 i chatka czarownic sikorki: viewtopic.php?t=22853 a także wspaniałe budynki LL i część bonczyka, których opisy wstawię tu po tym jak je otrzymam.
Poniżej cała galeria powstała dzięki uprzejmości goldsuna i liwnika
Zastanawiacie się pewnie dlaczego nie ma dużo zdjęć wykonanych przez twórców makiety. No cóż budowniczowie ze zdjęciami nie zdążyli bo na makietę spadła szyba i trzeba było jej część odbudowywać na miejscu.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim osobom, które brały udział w budowaniu makiety. Ponieważ MOC ten jest już dość duży to wątek ten będę jeszcze uzupełniał i edytował ale już proszę w imieniu swoim i pozostałych autorów makiety o komentarze i sugestie na jej temat.