[MOC] Turbo
: 2015-03-04, 08:22
To mój pierwszy MOC.
Pomysł zrodził się spontanicznie, kiedy leżałem odłogiem w czasie choroby, a pod ręką miałem małe pudełeczko z kilkudziesięcioma przypadkowymi częściami. Wymyśliłem sobie sportowego ślimaka, który w oczywisty sposób inspirowany jest bohaterem z bajki "Turbo". W sumie to mój pierwszy zwierz w życiu.
Jak widać, ślimak ma aerodynamiczną sylwetkę, zmniejszającą opór mierzony współczynnikiem Cx. Agresywne wloty powietrza w połączeniu z dyfuzorem powodują powstawanie dużego podciśnienia. Dodatkowo, tuż na kuperkiem, widoczny jest agresywny spojler. Dzięki tym zmyślnym rozwiązaniom technicznym ślimak nawet przy największych prędkościach pewnie pokonuje najostrzejsze wiraże. Zwierz może być ujeżdżany. Ważne, by jeździec miał superlicencję TurboŚlimakF1. Podejrzewam, że na randkę można by i pasażerkę zabrać. Ale przekupić go wtedy trzeba dużą ilością świeżej, naturalnej sałaty no i kilkoma kroplami nitro. Ponadto minimum kłopotliwej elektroniki. Idealny driftoślimak.
Ślimak składa się z 40 części (nie licząc jeźdźca z lejcami, sałaty i nitro), w 100% Technic.
Funkcje:
- elastyczny tułów (czy jak to tam się nazywa u ślimaków, chyba noga),
- ruchome czułki w zależności od nastroju.
Galeria:
Film
P.S. Pewnie ta skala jest za duża do [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=24834]konkursu?[/URL]
Pomysł zrodził się spontanicznie, kiedy leżałem odłogiem w czasie choroby, a pod ręką miałem małe pudełeczko z kilkudziesięcioma przypadkowymi częściami. Wymyśliłem sobie sportowego ślimaka, który w oczywisty sposób inspirowany jest bohaterem z bajki "Turbo". W sumie to mój pierwszy zwierz w życiu.
Jak widać, ślimak ma aerodynamiczną sylwetkę, zmniejszającą opór mierzony współczynnikiem Cx. Agresywne wloty powietrza w połączeniu z dyfuzorem powodują powstawanie dużego podciśnienia. Dodatkowo, tuż na kuperkiem, widoczny jest agresywny spojler. Dzięki tym zmyślnym rozwiązaniom technicznym ślimak nawet przy największych prędkościach pewnie pokonuje najostrzejsze wiraże. Zwierz może być ujeżdżany. Ważne, by jeździec miał superlicencję TurboŚlimakF1. Podejrzewam, że na randkę można by i pasażerkę zabrać. Ale przekupić go wtedy trzeba dużą ilością świeżej, naturalnej sałaty no i kilkoma kroplami nitro. Ponadto minimum kłopotliwej elektroniki. Idealny driftoślimak.
Ślimak składa się z 40 części (nie licząc jeźdźca z lejcami, sałaty i nitro), w 100% Technic.
Funkcje:
- elastyczny tułów (czy jak to tam się nazywa u ślimaków, chyba noga),
- ruchome czułki w zależności od nastroju.
Galeria:
Film
P.S. Pewnie ta skala jest za duża do [URL=http://www.00453005_0000002.pl/forum/viewtopic.php?t=24834]konkursu?[/URL]