[MOC] Pit-Bull VX armored truck
: 2016-11-26, 23:34
Minęło już prawie pół od czasu, gdy go zbudowałem, był moim pierwszym modelem tej wielkości, a nadal ma w sobie "to coś"...
Specyfikacja:
Zasilanie: elektryczne z Power Functions
Wymiary: długość 54s / szerokość 20s / wysokość 22s
Waga: przeszło 2.1 kg
Zawieszenie: zależne, kolebkowe na przód i tył
Napęd: 2 silniki PF XL
Silniki: 2x PF XL, 1x PF L, 1x PF L
Myślałem przez jakiś czas, żeby zacząć budować modele militarne (takie jak: Abrams, czy brytyjski Challenger 2) zostawiając tym samym inne militarno-podobne, szczególnie kołowe wynalazki na uboczu. Jednak gdzieś w pamięci trzymałem wizję wozu pancernego z klocków, która narodziła się po przeczytaniu opisu modelu i kiedyś znudzony - postanowiłem odwzorować charakterystyczny dla modelu kształt maski i zderzaka. Z czasem udało mi się dorobić napęd wykorzystujący 2 PF XL-ki i 2-biegową liniową skrzynię. Dodałem zawieszenie, zależne, bo kolebkowe z tyłu i z przodu, silnik sterujący skrętem i reszta poszła już właściwie z górki.
Mimo, że budowało mi się go dosyć szybko, bo też prosto, nie byłem zadowolony z efektu. Podwozie było ciężkie i wydawało się niezbyt solidne - czasami niektóre zębatki łapały luz i zaczynały trzeszczeć, co z czasem przybierania coraz większej masy modelu stawało się normą. Początkowo jeździł całkiem całkiem, później do d... Prędkość była niska, a właściwie ślimacza, ale czego można się spodziewać po 2 silnikach klasy XL, widać na nagraniu:
Skrzynia biegów w modelu była chyba najbardziej wyczerpującym i czasochłonnym elementem układanki, a dla ironii - nie działała. Wybrałem skrzynię zaprojektowaną kiedyś przez Sariela do ubsługi wysokiego momentu Truck Triali, jednak nie działała tak jakby można się było tego spodziewać. 2 bieg nie działał w ogóle, bo późniejsza masa modelu, a podczas zasprzęglania przesuwały się zębatki. Efekt: trzeszczący kloc, zamiast szybkiego i zwrotnego Pit-Bulla. Mechanizm skrzynii zaintrygował mnie tak bardzo, że starałem się znaleźć jakieś rozwiązanie, które trzymałoby ją w jednej z obu pozycji, aż w końcu wymyśliłem ciekawie wyglądające i wydawałoby się poręczne rozwiązanie z użyciem jednej recepturki. Nazwałem to łopatkami skrzyni biegów, brzmi nieźle, nawet z lekka przyszłościowa, bym powiedział:
A instrukcję udało mi się przemycić tutaj:
Koniec końców, model nie podobał mi się. Zasadniczo był ciężki, wolny, no i niedokończony. Jedynym elementem, który naprawdę polubiłem, a wyszedł mi tak naprawdę fuksem był mini karabin maszynowy, który imitował strzały przez wibracje, gdy wysięgnik śrubowy łapał swój martwy punkt. Mimo tak wielu wad, cieszę się, że mogłem zbudować coś takiego, model m.in. miałem okazję zaprezentować pewnej konferencji dotyczącej zmian w oświacie, jak również był moją pierwszą konstrukcją, którą zaprezentowałem na forum Zbudujmy to!.
Jak ktoś z łaski swojej mógłby mi po krótce wytłumaczyć jak zmniejszać zdjęcia we wpisach to jutro może uda mi się wstawić do niego parę fotek.
Specyfikacja:
Zasilanie: elektryczne z Power Functions
Wymiary: długość 54s / szerokość 20s / wysokość 22s
Waga: przeszło 2.1 kg
Zawieszenie: zależne, kolebkowe na przód i tył
Napęd: 2 silniki PF XL
Silniki: 2x PF XL, 1x PF L, 1x PF L
Myślałem przez jakiś czas, żeby zacząć budować modele militarne (takie jak: Abrams, czy brytyjski Challenger 2) zostawiając tym samym inne militarno-podobne, szczególnie kołowe wynalazki na uboczu. Jednak gdzieś w pamięci trzymałem wizję wozu pancernego z klocków, która narodziła się po przeczytaniu opisu modelu i kiedyś znudzony - postanowiłem odwzorować charakterystyczny dla modelu kształt maski i zderzaka. Z czasem udało mi się dorobić napęd wykorzystujący 2 PF XL-ki i 2-biegową liniową skrzynię. Dodałem zawieszenie, zależne, bo kolebkowe z tyłu i z przodu, silnik sterujący skrętem i reszta poszła już właściwie z górki.
Mimo, że budowało mi się go dosyć szybko, bo też prosto, nie byłem zadowolony z efektu. Podwozie było ciężkie i wydawało się niezbyt solidne - czasami niektóre zębatki łapały luz i zaczynały trzeszczeć, co z czasem przybierania coraz większej masy modelu stawało się normą. Początkowo jeździł całkiem całkiem, później do d... Prędkość była niska, a właściwie ślimacza, ale czego można się spodziewać po 2 silnikach klasy XL, widać na nagraniu:
Skrzynia biegów w modelu była chyba najbardziej wyczerpującym i czasochłonnym elementem układanki, a dla ironii - nie działała. Wybrałem skrzynię zaprojektowaną kiedyś przez Sariela do ubsługi wysokiego momentu Truck Triali, jednak nie działała tak jakby można się było tego spodziewać. 2 bieg nie działał w ogóle, bo późniejsza masa modelu, a podczas zasprzęglania przesuwały się zębatki. Efekt: trzeszczący kloc, zamiast szybkiego i zwrotnego Pit-Bulla. Mechanizm skrzynii zaintrygował mnie tak bardzo, że starałem się znaleźć jakieś rozwiązanie, które trzymałoby ją w jednej z obu pozycji, aż w końcu wymyśliłem ciekawie wyglądające i wydawałoby się poręczne rozwiązanie z użyciem jednej recepturki. Nazwałem to łopatkami skrzyni biegów, brzmi nieźle, nawet z lekka przyszłościowa, bym powiedział:
A instrukcję udało mi się przemycić tutaj:
Koniec końców, model nie podobał mi się. Zasadniczo był ciężki, wolny, no i niedokończony. Jedynym elementem, który naprawdę polubiłem, a wyszedł mi tak naprawdę fuksem był mini karabin maszynowy, który imitował strzały przez wibracje, gdy wysięgnik śrubowy łapał swój martwy punkt. Mimo tak wielu wad, cieszę się, że mogłem zbudować coś takiego, model m.in. miałem okazję zaprezentować pewnej konferencji dotyczącej zmian w oświacie, jak również był moją pierwszą konstrukcją, którą zaprezentowałem na forum Zbudujmy to!.
Jak ktoś z łaski swojej mógłby mi po krótce wytłumaczyć jak zmniejszać zdjęcia we wpisach to jutro może uda mi się wstawić do niego parę fotek.