Strona 1 z 2

[MOC] Zdalne sterowanie pneumatyką 2

: 2007-10-30, 18:15
autor: Sariel
Pozwolę sobie założyć nowy temat, bo w starym trochę naśmieciliśmy.

Zdalne sterowanie pneumatyką - wersja 2

Obrazek

Tym razem jest sporo mniejsze i prostsze, całe urządzenie które wędruje pomiędzy motor a kompresor ma wymiary 5x5x6 studów. Działa na tej samej zasadzie co wersja pierwsza, nie licząc braku suwnicy, którą zastępują dwa popychacze (te czerwone) działające bezpośrednio na zawór pneumatyczny. Popychacze, wbrew temu co mogłoby się wydawać, nie mogą się zablokować bo kiedy jeden się obraca to drugi jest całkowicie luźny - kontroluje je wędrująca ślimacznica.
Całość może działać z dowolnym silnikiem i dowolnym kompresorem - te które pokazałem są tylko przykładami. Pozwala kontrolować wysuwanie / zsuwanie pneumatyki przez zmianę obrotów silnika który napędza kompresor - i poza samym momentem przełączania nie spowalnia jego pracy. Największą wadą urządzenia jest możliwość kontrolowania tylko jednego obwodu pneumatycznego - oczywiście może się on składać z wielu siłowników.

Tak to działa:

[youtube]http://youtube.com/watch?v=ZWOYVHhLoFk[/youtube]

Galeria

PS. Pietruch, to za tego kardana ;)

: 2007-10-30, 18:55
autor: mienso123
Czy kiedy siłownik się podniesie trzeba przełączyć silnik lub wyłączyć go, żeby nie rozerwało przewodów?

: 2007-10-30, 18:58
autor: Sariel
No, to akurat normalne w pneumatyce że nie możesz pompować siłownika w nieskończoność, prawda? Wystarczy kompresor zrobić z wyłącznikiem ciśnieniowym i będzie full auto.

: 2007-10-30, 19:21
autor: Pietruch
Jesteś wielki Sariel, to jest to. :)
Sariel pisze:PS. Pietruch, to za tego kardana
Naprawdę bardzo Ci dziękuje, ale prosząc Cię o to, nawet o nim nie myślałem. !
Przecież jak mógłbym nie pomóc koledze w trudnej sytuacji.
A wracając do tematu: bardzo mi się to podoba, ze względu na małe rozmiary i efekt pracy.
Ale żebym mógł to wykorzystać w koparce, potrzebuję jeszcze jeden odbiornik i 2 silniki.

: 2007-10-30, 19:37
autor: Sariel
Nie ma sprawy :) Jak będę sobie budował CAT-opodobego front loadera to spróbuję w nim upchnąć dwa takie bajery.
I nie dziękuj mi tylko buduj :)

: 2007-10-31, 17:54
autor: Pietruch
Sariel pisze:I nie dziękuj mi tylko buduj
Podwozie już jest. :)
Ale na razie będzie wersja IR z ciągnącym się zwojem przewodów pneumatycznych. :)

: 2007-10-31, 18:07
autor: Sariel
Czekamy :)
A powyższe urządzonko można jeszcze zmniejszyć stosując starszy typ zaworu pneumatycznego:

Obrazek

Schematy obu wersji:

Obrazek Obrazek

: 2007-10-31, 18:10
autor: Pietruch
Wszystko działa tak jak powinno, nic się nie blokuje. ?

: 2007-10-31, 18:28
autor: Sariel
Działa bez problemu :) Chociaż mam wrażenie że nowy zawór stawia mniejszy opór.

: 2007-10-31, 19:11
autor: Frax
O ile się nie mylę, korzystne byłoby zablokowanie "popychaczy" od góry - np. przez przykrycie plate'm 1x6. Skróciłoby to dość znacznie czas przestawiania zaworu. A poza tym: super :)

: 2007-10-31, 19:14
autor: Sariel
Ale jak je zablokujesz to nie będą mogły wykonać pełnego obrotu i zatrzymają kompresor, jeśli dobrze rozumiem Twój pomysł?

: 2007-11-01, 12:14
autor: Frax
Faktycznie. Dopiero teraz do końca załapałem jak to działa, że te przepychacze kręcą się cały czas. W poprzedniej wersji element przepychający, znaczy ta suwnica, przesuwała się i zatrzymywała. Początkowo myślałem że tu jest analogicznie, tzn. przepychacz obraca się, a potem zatrzymuje.
Ten układ ma tą wadę, że nie można go zbytnio obrócić, bo te przepychacze muszą opadać. Poprzednia wersja mogła równie dobrze pracować do góry dnem. Ale z tym się chyba nic nie da zrobić.

: 2007-11-01, 13:07
autor: Sariel
Nie, one nie muszą opadać. One mogą wisieć w dowolnej pozycji, ważne żeby jeden był luźny i nie stawiał oporu temu drugiemu który się obraca. To prosty mechanizm z zaledwie paru części, myślę że najlepiej zbudować go sobie i przyjrzeć się jak pracuje :)

: 2007-11-01, 14:18
autor: Frax
Chodzi mi o to, że jeżeli ten luźny popychacz będzie obrócony inaczej, to po zmianie kierunku obrotów popychacz działający nie zostanie zablokowany, skutkiem czego ślimacznica nie przesunie się pod drugą zębatkę i zawór nie zostanie przestawiony. Taką sytuacja powinna zajść po obróceniu całości do góry dnem.

EDIT:
Nie obejrzałem wcześniej filmiku. Myślałem, że ślimacznica będzie się przesuwać dopiero wtedy, gdy zębatka będzie zablokowana.

: 2007-11-01, 14:27
autor: Sariel
Wydawało mi się że na filmie widać że popychacz nie musi się o nic blokować żeby ślimacznica się przesunęła. To kwestia różnicy oporów - jeśli dociśniesz do siebie na osi z jednej strony zębatkę nad ślimacznicą, a z drugiej liftarmy tworzące popychacz to będzie on stawiał pewien opór bez blokowania się o cokolwiek. Opór niewielki, ale dostateczny żeby przesunąć ślimacznicę która chodzi bardzo lekko.
Oglądam film i widzę na nim wyraźnie że kierunek można zmienić w dowolnym momencie, niezależnie od ustawienia popychaczy. Mogą wisieć, mogą się stykać, mogą leżeć na dźwigni zaworu - i tak zadziała to prawidłowo.

Edit: widzę że doszliśmy do porozumienia :)