[MOC] K-162 Ostrówek
: 2012-05-05, 11:08
DZIEŃDOBEREK!!!
Zbudowałem traktor-koparkę! Hurra!!!!!!!!
Na początek obowiązkowe kilka nudnych zdań na temat pierwowzoru.
K-162 / KTO-162 / K-161 Ostrówek to koparko-ładowarka budowana w HSW, czyli Hucie Stalowa Wola (EDIT: w Fabryce Urządzeń Technicznych w Łochowie-Ostrówku, Karol zasiał we mnie ziarno niepewności, do tej pory byłem przekonany, że Ostrówek to produkcja HSW, możliwe że FUT nie miała nic wspólnego z HSW, sprawdzę to), na bazie ciągnika Ursus C-360 w latach siedemdziesiątych-osiemdziesiątych. Produkcję rozpoczęto prawdopodobnie w 1976 roku, wraz z samym Ursusem C-360.
Z przodu hydrauliczna ładowarka, z tyłu hydrauliczna koparka z możliwością obracania ramienia i przesuwania go wzdłuż osi poprzecznej ciągnika, żeby umożliwić prace wzdłuż ścian budynków.
O, nawet nie bolało.
Czy dalej nie zaboli - to się okaże.......
Mój mały, zdezelowany Obsrywek ma możliwość dowolnego ustawiania ramienia ładowarki oraz siłowników.
Koparka jest w stanie udźwignąć COŚ.
Ramię koparki obraca się na boki, i mogłoby się poruszać, gdyby nie to, że siłowniki się nie 'ściskają'. (Do tego celu trzeba zbudować drugą wersję siłowników dla ramienia koparki, w pozycji 'ściśniętej', ale nie chciało mi się.)
Kółka się nie kręcą. Za to przednia oś jest zamontowana wahliwie:
W kabinie jest kierownica, dźwignie sterowania ładowarką i koparką, przewód hydrauliczny prowadzący do jakiegoś rozdzielacza czy czegoś znajdującego się w kabinie.
Fotel operatora jest obracany:
Na suficie znajduje się lampka, zgodnie z oryginałem. Da się ją chyba wypatrzeć na którymś zdjęciu.
Podpory można 'wysunąć' przyczepiając do nich klocki. Maszyna stabilnie stoi na nich i na czerpaku, tak jak i pierwowzór:
Zdjęcie z ludzikiem - metr sześćdziesiąt to on może ma...
A tutaj przykładowe zdjęcie oryginału - więcej można sobie wyguglać albo znaleźć w ogłoszeniach na allegro:
A teraz proszę o szczególną uwagę.
Wielkie podziękowania składam niniejszym Thietmaierowi z KMFL-u, który bezlitośnie wytknął mi błędy, jakie popełniłem w trakcie budowy i szybko przekonał mnie, że to coś się na śmietnik nadaje. Po kwadransie sam zacząłem się zastanawiać, jak mogłem złożyć takie gówno i dlaczego nie kombinowałem lepiej. Czasem potrzeba człowiekowi takiej lekcji pokory.
Znienawidziłem swoją pierwszą wersję tejże maszyny. Rozpieprzyłem ją tego samego dnia w drobny mak, zbiłem głową lustro w windzie, nakrzyczałem na sąsiadkę, udałem się w trybie awaryjnym do psychologa, a po kilku dniach świat ujrzał nowy Obsrywek - zgodny z oryginałem na tyle, na ile możliwości mi pozwalają.
Dziękuję również Gabry$iowi za wytknięcie mi dwóch foteli zamiast jednego, obracanego. Też musiałem być nienormalny, bo przecież ściągnąłem sobie również zdjęcie wnętrza kabiny...
Maćkowi D. dziękuję, ponieważ też próbował mnie nakierować na to, co i Thietmaier, ale Maciek był mało przekonujący, bo zbyt delikatny. (Kto by pomyślał, nie?!!?)
Misterzumbiemu dziękuję za to, że zbudował swoje traktory-koparki i z jego zdjęć mogłem podpatrzeć kilka rozwiązań.
Jedyną rzeczą, której obecna wersja nie ma, a która była w prototypie, to wycieraczka. Ni cholery nie wiedziałem jak ją dyskretnie zamontować, żeby nie było studa na dachu, ani paskudnej narośli na suficie. Nie ma czego żałować.
[ wszystkie zdjęcia tutaj ]
Dziękuję za uwagę i proszę nic nie owijać w bawełnę, ani teraz, ani nigdy. Chociaż Ostrówka lepszego już nie zbuduję, jeżeli się okaże, że tym razem jest na przykład za długi :)
Idę się wysikać bo już nie mogę.
Zbudowałem traktor-koparkę! Hurra!!!!!!!!
Na początek obowiązkowe kilka nudnych zdań na temat pierwowzoru.
K-162 / KTO-162 / K-161 Ostrówek to koparko-ładowarka budowana w HSW, czyli Hucie Stalowa Wola (EDIT: w Fabryce Urządzeń Technicznych w Łochowie-Ostrówku, Karol zasiał we mnie ziarno niepewności, do tej pory byłem przekonany, że Ostrówek to produkcja HSW, możliwe że FUT nie miała nic wspólnego z HSW, sprawdzę to), na bazie ciągnika Ursus C-360 w latach siedemdziesiątych-osiemdziesiątych. Produkcję rozpoczęto prawdopodobnie w 1976 roku, wraz z samym Ursusem C-360.
Z przodu hydrauliczna ładowarka, z tyłu hydrauliczna koparka z możliwością obracania ramienia i przesuwania go wzdłuż osi poprzecznej ciągnika, żeby umożliwić prace wzdłuż ścian budynków.
O, nawet nie bolało.
Czy dalej nie zaboli - to się okaże.......
Mój mały, zdezelowany Obsrywek ma możliwość dowolnego ustawiania ramienia ładowarki oraz siłowników.
Koparka jest w stanie udźwignąć COŚ.
Ramię koparki obraca się na boki, i mogłoby się poruszać, gdyby nie to, że siłowniki się nie 'ściskają'. (Do tego celu trzeba zbudować drugą wersję siłowników dla ramienia koparki, w pozycji 'ściśniętej', ale nie chciało mi się.)
Kółka się nie kręcą. Za to przednia oś jest zamontowana wahliwie:
W kabinie jest kierownica, dźwignie sterowania ładowarką i koparką, przewód hydrauliczny prowadzący do jakiegoś rozdzielacza czy czegoś znajdującego się w kabinie.
Fotel operatora jest obracany:
Na suficie znajduje się lampka, zgodnie z oryginałem. Da się ją chyba wypatrzeć na którymś zdjęciu.
Podpory można 'wysunąć' przyczepiając do nich klocki. Maszyna stabilnie stoi na nich i na czerpaku, tak jak i pierwowzór:
Zdjęcie z ludzikiem - metr sześćdziesiąt to on może ma...
A tutaj przykładowe zdjęcie oryginału - więcej można sobie wyguglać albo znaleźć w ogłoszeniach na allegro:
A teraz proszę o szczególną uwagę.
Wielkie podziękowania składam niniejszym Thietmaierowi z KMFL-u, który bezlitośnie wytknął mi błędy, jakie popełniłem w trakcie budowy i szybko przekonał mnie, że to coś się na śmietnik nadaje. Po kwadransie sam zacząłem się zastanawiać, jak mogłem złożyć takie gówno i dlaczego nie kombinowałem lepiej. Czasem potrzeba człowiekowi takiej lekcji pokory.
Znienawidziłem swoją pierwszą wersję tejże maszyny. Rozpieprzyłem ją tego samego dnia w drobny mak, zbiłem głową lustro w windzie, nakrzyczałem na sąsiadkę, udałem się w trybie awaryjnym do psychologa, a po kilku dniach świat ujrzał nowy Obsrywek - zgodny z oryginałem na tyle, na ile możliwości mi pozwalają.
Dziękuję również Gabry$iowi za wytknięcie mi dwóch foteli zamiast jednego, obracanego. Też musiałem być nienormalny, bo przecież ściągnąłem sobie również zdjęcie wnętrza kabiny...
Maćkowi D. dziękuję, ponieważ też próbował mnie nakierować na to, co i Thietmaier, ale Maciek był mało przekonujący, bo zbyt delikatny. (Kto by pomyślał, nie?!!?)
Misterzumbiemu dziękuję za to, że zbudował swoje traktory-koparki i z jego zdjęć mogłem podpatrzeć kilka rozwiązań.
Jedyną rzeczą, której obecna wersja nie ma, a która była w prototypie, to wycieraczka. Ni cholery nie wiedziałem jak ją dyskretnie zamontować, żeby nie było studa na dachu, ani paskudnej narośli na suficie. Nie ma czego żałować.
[ wszystkie zdjęcia tutaj ]
Dziękuję za uwagę i proszę nic nie owijać w bawełnę, ani teraz, ani nigdy. Chociaż Ostrówka lepszego już nie zbuduję, jeżeli się okaże, że tym razem jest na przykład za długi :)
Idę się wysikać bo już nie mogę.